sobota, 1 maja 2010

Na co Bosh Oklahomie?



Tak tak, Chris Bosh tego lata jest wolnym agentem. Łakomy kąsek, nieprawdaż? Ale nie dla wszystkich. Na pewno nie dla OKC. Pojawiły się plotki łączące tego silnego skrzydłowego z klubem z Oklahomy, pewnie ze względu na brak bardzo dobrego gracza podkoszowego w szeregach Grzmotów. Zaprzeczał tym plotkom dziennikarz ESPN, Rick Bucher:

“W tym wypadku, powtarzam: Nie ma szans, aby Bosh pojawił się w Oklahomie – istnieje tyle powodów dla takiej sytuacji, że nie zmieściłbym się w 140 znakach”
– napisał na swoim Twitterze [wiadomość w Twitterze ma ograniczenie do 140 znaków].

Zaprzeczę i ja, ale rozwinę to ponad te 140 znaków.

Powód numer 1 - miejsce. Popularny CB4 chce osiąść gdzie indziej, najczęściej łączy się go z Miami i Chicago. Te miasta są przede wszystkim o wiele bardziej kuszące niż Oklahoma. W obydwu będzie miał możliwość walki o finały NBA (Chicago ma już dobry skład, dodanie Bosha i odpowiednich free agents umożliwi im grę o najwyższe trofea; Miami przy dobrych ruchach w offseason+zatrzymaniu Wade'a będzie bardzo mocnym zespołem). OKC by o takowe laury walczyć potrzebuje jeszcze dwóch bądź trzech lat, podczas których Durant i spółka powinni się odpowiednio rozwinąć.

Powód numer 2 - pozycja. Czy Bosh to naprawdę to, czego potrzeba OKC? To typowa czwórka, z rzutem, wysoka (2.08m), nie wybitna w obronie, przeciętnie blokująca (jego średnie bloków oscylują koło 1.2 blk). Na jego pozycję OKC ma Jeffa Greena i Serge Ibakę, od biedy Collisona. Czy naprawdę jest sens zabierać miejsce do rozwoju tym graczom? Szczególnie Ibace, który pokazał w tych playoffach, że warto na niego stawiać. Nie uważacie, że Grzmotom bardziej potrzeba minimum 7-footera, do tego shot-blockera? Kogoś, kto będzie patrolował okolice pomalowanego?

Powód numer 3 - kasa. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Bosh zażąda kontraktu maksymalnego. Czy Thunder powinni mu taki sprezentować? Nie. Bo gdzie znajdziemy miejsce na kontrakty Duranta, Westbrooka i Greena, im tez kończą się kontrakty w najbliższych latach, a zatrudnienie Bosha mogłoby utrudnić zatrzymanie ich w składzie OKC.

Powód numer 4 - franchise player. Typem takiego gracza jest i Durant, i Bosh. Okej, dla nich dwóch znajdzie się miejsce, ale jesli dodamy do tego Greena, Westbrooka i resztę robi się ciasnawo. Pytanie także jakby się wpasował w skład Grzmotów CB4, i czy by ten proces nie zakończył się zażądaniem przez Jeffa transferu. Mogłoby to totalnie rozbić chemię w młodym zespole. Lepiej tego nie ryzykować.

Powód numer 5 - post defense. Bosh w zespole to coroczny awans do playoffs, na wysokim miejscu. To oznacza kiepskie numery w drafcie, co uniemożliwia wybranie młodego centra, wysokiego. Na pozyskanie nie będzie pieniędzy, co oznacza, że obecność Bosha na boisku powoduje osłabienie post defense Grzmotów, a bez tego nie mozna myśleć o zajściu w playoffach dlaej niz do 2 rundy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz