piątek, 22 stycznia 2010

Ranking debiutantów (11/ 15-21.01)


zdjęcie: yahoo.com  
1. (1) Tyreke Evans [Kings]
20.9pts (46.1%)/ 4.9reb/ 5ast/ 1.5stl

W Filadelfii zagrał kiepsko trafiając zaledwie 3 z 13 rzutów. Ale już w kolejnych meczach było znacznie lepiej, a Evans za każdym razem miał ponad 20 punktów. W starciu z Bobcats pobił swój rekord zdobywając 34 punkty, poza tym zaliczył wtedy 7 asyst, 4 zbiórki, 2 przechwyty i 3 bloki. 

2. (2) Brandon Jennings [Bucks]
18pts (38.2%)/ 3.7reb/ 6.2ast/ 1.1stl

W ciągu ostatnich 7 dni 2 razy zdobył 25 punktów. Prawie 2 miesiące czekał żeby zakończyć mecz z takim dorobkiem. W spotkaniu z Jazz wyrównał swój rekord 11 asyst, ale równocześnie spudłował 7 z 8 rzutów z gry.

3. (3) Stephen Curry [Warriors]
13pts (45.5%)/ 3.9reb/ 4.5ast/ 1.8stl

W meczu z Bucks pobił swój rekord przechwytów zaliczając ich aż 6. Natomiast w spotkaniu z Bulls po raz drugi w karierze zaliczył double-double, miał 26 punktów i 10 zbiórek.

4. (5) Jonny Flynn [Wolves]
14.1pts (41.4%)/ 2.3reb/ 4.2ast/ 1.1stl

Rozegrał najlepszy mecz w karierze prowadząc Wolves do zwycięstwa nad Sixers. Zdobył rekordowe dla siebie 29 punktów i zanotował 9 asyst. Jednak w pozostałych 2 meczach zaliczył w sumie tylko 18 punktów przy fatalnej skuteczności 28.6%.

5. (4) Omri Casspi [Kings]
12.6pts (47.9%)/ 5reb/ 1.4ast/ 0.7stl

Miał 2 słabsze mecze, oba zakończył z dorobkiem 6 punktów i 6 zbiórek. Ale w ostatnim spotkaniu w Atlancie ponownie był czołowym zawodnikiem swojej drużyny, zdobył 16 punków i zebrał 8 piłek.

6. (9) DeJuan Blair [Spurs]
7.1pts (55.7%)/ 6.4reb/ 0.7ast/ 0.6blk

W ostatnich 5 meczach 4 razy miał na swoim koncie ponad 10 zbiórek. Natomiast w ciągu ostatnich 7 dni raz zdobył ponad 10 punktów, co dało mu to 5 double-double w sezonie.

7. (11) Ty Lawson [Nuggets]
9.5pts (51%)/ 2.3reb/ 3.7ast/ 0.9stl

Wrócił po kilku meczowej absencji i ponownie był kluczowym rezerwowym Nuggets. W 3 meczach 2 razy zdobył po 11 punktów.

8. (8) James Harden [Thunder]
9.9pts (39.5%)/ 3.2reb/ 2.2ast/ 1stl

Ma obecnie serię 5 kolejnych spotkań, w których zdobył ponad 10 punktów.

9. (6) Taj Gibson [Bulls]
8.4pts (49.1%)/ 6.1reb/ 0.6ast/ 0.9blk

To nie był dla niego najlepszy tydzień. Rozegrał tylko jeden dobry mecz, przeciwko Warriors zaliczył 10 punktów i 9 zbiórek. W pozostałych 2 meczach zaliczał po 4 punkty i 3 zbiórki.

10. (7) Jonas Jerebko [Pistons]
8.4pts (46.9%)/ 5.4reb/ 0.6ast/ 0.6stl

Najlepsze spotkanie rozegrał w piątek, zdobył 13 punktów i zebrał 8 piłek. Był to jego 3 mecz z rzędu z dorobkiem ponad 10 punktów. W kolejnych meczach miał gorsze statystyki.

11. (12) Marcus Thornton [Hornets]
9.3pts (42.5%)/ 2reb/ 0.9ast/ 0.6stl

Od 7 spotkań Thornton za każdym razem zdobywa ponad 10 punktów, jest to jego najdłuższa taka seria w karierze.

12. (16) Chase Budinger [Rockets]
8.2pts (41.6%)/ 2.8reb/ 1.2ast/ 0.4stl

Rozegrał 2 dobre mecze. Najpierw trafił 3 z 4 rzutów za trzy przeciwko Heat zdobywając 17 punktów, potem mecz z Bucks zakończył z 12 punktami.

13. (13) DeMar DeRozan [Raptors]
8pts (46.5%)/ 2.8reb/ 0.7ast/ 0.6stl

W Nowym Jorku zanotował 19 punktów i była to jego druga najwyższa zdobycz w karierze. Jednak w ostatnim meczu, w Milwaukee, na 6 rzutów trafił tylko raz i zdobył zaledwie 2 punkty.

14. (20) Serge Ibaka [Thunder]
5.3pts (52%)/ 4.9reb/ 0.1ast/ 0.9blk

W 2 kolejnych meczach zaliczył po 10 zbiórek. Tyle samo występów z 10 zbiórkami na koncie miał we wcześniejszych 31 występach.

15. (-) David Andersen [Rockets]
6pts (43%)/ 3.2reb/ 0.8ast/ 0.2blk
Mecz z Heat zakończył z 12 punktami (trafił 2 na 2 za trzy) i 5 zbiórkami. W następnym spotkaniu ponownie miał 5 zbiórek, a także 6 puntów.

16. (10) Tyler Hansbrough [Pacers]
17. (-) Terrence Williams [Nets]
18. (-) Austin Daye [Pistons]
19. (14) Wesley Matthews [Jazz]
20. (-) Wayne Ellington [Wolves]

NBAcodziennie (54)


 
zdjęcie: yahoo.com

Cavs-Lakers 2-0
Cavs po raz drugi w tym sezonie pokazali swoją wyższość nad Lakers. Wygrane w sezonie zasadniczym nie oznaczają jeszcze, że w przypadku spotkania w wielkim finale Cavs mogą być pewni pokonania obrońców tytułu, ale na pewno jest to dobry znak dla drużyny z Cleveland. W poprzednim sezonie Cavs oba mecze z Lakers przegrali. Chociażby ten fakt, pokazuje, że teraz są lepszą drużyną, która potrafi wygrywać już nie tylko ze słabszymi rywalami, ale także z tymi najsilniejszymi. Rok temu Cavs mieli problemy w spotkaniach z pozostałymi zespołami z czołówki. We wszystkich meczach przeciwko Lakers, Celtics i Magic odnotowali bilans 3-6. To był znak, że kiedy przyjdzie czas na walkę w playoffs i starcie z tymi drużynami, Cavs mogą sobie nie poradzić. I rzeczywiście tak się stało. Pierwsze dwie rudny, przeciwko słabszym przeciwnikom pewnie wygrali, a już przeciwko silniejszym Magic okazali się gorsi. Dlatego tak ważne jest dla nich, by teraz wygrywać te ważne mecze, udowodnić sobie, że są silniejsi od rywali i zyskać większą pewność siebie.
W porównaniu z poprzednim sezonem, znacznie lepiej w meczach z Lakers zagrał James pod względem strzeleckim. Wtedy w obu spotkaniach zdobył w sumie 39 punktów ze skutecznością wynoszącą tylko 31%. Teraz trafił 50% swoich rzutów z gry i zaliczył łącznie 63 punkty. Warto odnotować, że również Kobe w tym sezonie zdobywał więcej punktów przeciwko Cavs. W sumie 66, podczas gdy rok temu miał ich 39. Jednak obecnie zaliczył je przy niskiej skuteczności 35.9%. W poprzednim sezonie Bryant nie musiał zdobywać tylu punktów, ponieważ lepiej funkcjonował zespół, teraz Cavs udało się zatrzymać skuteczną grę zespołową, dlatego gra Lakers w ataku musiała w większym stopniu opierać się na indywidualnych popisach Bryanta.
Ważnym czynnikiem jest także Shaq. Co prawda jego statystyki z obu spotkań nie są imponujące (łącznie 24 punkty i 13 zbiórek), ale jego obecność pod koszem bardzo pomogła Cavs. Rok temu podkoszowi Lakers spisywali się bardzo dobrze przeciwko drużynie z Cleveland. W pierwszym meczu duet Bynum-Gasol zaliczył łącznie 34 punkty i 19 zbiórek, a w kolejnym starciu (Bynum był kontuzjowany) duet Gasol-Odom miał 46 punktów i 29 zbiórek. Dodatkowo ich skuteczność rzutów z gry wyniosła 63.2%, podczas gdy w tym sezonie podstawowi wysocy Lakers trafili tylko 40% rzutów. W LA Bynum z Gasolem zaliczyli 15 puntów i 12 zbiórek, a we wczorajszym spotkaniu 20 punktów i 16 zbiórek. Oczywiście nie była to tylko i wyłącznie zasługa Shaqa, ale nie ma wątpliwości, że on istotnie wzmacnił Cavs w polu trzech sekund. Poza tym, mają teraz znacznie większe pole manewru na pozycjach cztery/pięć gdy na ławce są Varejao i Ilgauskas, a w pierwszej piątce oprócz Shaqa dobrze radzi sobie młody Hickson.
Na koniec zła informacja dla Cavs, Mo Williams z powodu kontuzji ramienia będzie poza grą 6 tygodni. Wczoraj jego brak nie przeszkodził im w pokonaniu Lakers, ale w perspektywie tak długiej absencji Cavs mogą mieć problemy. Muszą wierzyć, że West stanie na wysokości zadania i dobrze go zastąpi.


Plotki transferowe
Grizzlies prowadzą rozmowy z Jazz na temat pozyskania Ronnie'go Brewera. W zamian drużyna z Memphis proponuje wybór w pierwszej rundzie draftu, oferują albo pick, który pozyskali od Nuggets albo od Lakers, czyli koniec pierwszej rundy.

Grizzlies ponownie rozważają możliwość zatrudnienia Vona Wafera, który pracuje nad odzyskaniem formy. Możliwe, że w niedługim czasie zaproszą go na testy i jeśli tym razem je przejdzie, zdecydują się go zatrudnić.

GM Blazers Kevin Pritchard powiedział, że jeśli pojawi się korzystna propozycja wymiany, dzięki której będą mogli wzmocnić się pod koszem – zdecyduje się na taki ruch.

Stoudemire w przyszłym sezonie w Nets? Amare stwierdził ostatnio, że Nets mają potencjał na przyszłość i zasugerował, że będąc wolnym agentem poważnie rozważyłby ich propozycję.

Nets na razie nie zamierzają wytransferować Harrisa. Chcą poczekać do draftu. Jeśli uda im się wylosować pierwszy numer, na co mają duże szanse jako najgorsza drużyna, wybiorą Johna Walla. Wtedy Wall stanie się ich podstawową jedynką, a Harris zostanie oddany. Podobno Lakers są zainteresowani. Możliwa byłaby także wymiana z Wizards, za Butlera. Jednak póki co nie należy oczekiwać, że Nets wymienią Harrisa w tym sezonie.

Pojawiają się również plotki o możliwej wymianie Carter za McGrady'ego. Jednak jest bardzo mało prawdopodobne, że dojdzie do takiej wymiany. Dla Magic oznaczałoby to przyznanie się do błędu i zmniejszenie szans na wywalczenie czegoś w tym roku. Rockets natomiast w zamian za kończący się kontrakt, dostaliby starzejącego się Cartera z umową na jeszcze jeden sezon.

Powoli dobiega końca drugi 10 dniowy kontakt Sandiaty Gainesa i Jazz muszą podjąć decyzję czy zatrzymują go do końca sezonu czy zwolnią. Prawdopodobnie zostanie on w Utah.

Pistons ostatnio grają znacznie lepiej i wygrywają, ale to nie zmienia faktu, że nadal szukają możliwości transferu Hamiltona i Prince'a.

Bulls poszukują strzelca, ale nie chą przejmować dużych kontraktów. Najchętniej pozyskaliby zawodnika z kończącą się umową, a w zamian są skłonni oddać Hinricha lub Salmonsa.


zdjęcie: nba.com
Poznaliśmy pierwsze piątki na Mecz Gwiazd
Wschód: Wade, Iverson, James, Garnett i Howard
Zachód: Nash, Bryant, Anthony, Duncan i Stoudemire

Na szczęście udało się uniknąć obecności T-Maca w pierwszej piątce zachodu. Ostatecznie w głosowaniu wyprzedził go nie tylko Nash, ale również Paul. Dobrze, że kibice postarali się, żeby nie doszło do żenującej sytuacji, w której zawodnik odsunięty od zespołu, który grał tylko w kilku meczach wystąpiłby w gronie największych gwiazd ligi. Iverson natomiast utrzymał się w piątce, ale w jego przypadku łatwiej to zaakceptować, chociaż wiadomo, że w tym roku nie zasłużył nawet na miejsce na ławce rezerwowych.

W ostatnim momencie do piątki wskoczył także Duncan, który wyprzedził Nowitzki'ego. Obaj w tym sezonie prezentują się bardzo dobrze i zasługują na grą w ASG, ale w Meczu rozgrywanym w Dallas szkoda, że lider gospodarzy nie wystąpi już od pierwszej minuty.

Jedyną drużyną mającą dwóch zawodników w pierwszej piątce są Suns. Nash bezsprzecznie zasługuje na to miejsce, co do Stoudemire'a można mieć wątpliwości. Gra on bardzo dobrze, ale chociażby Nowitzki jest znacznie lepszy. Jednak na pozycji środkowego na zachodzie w tym sezonie był znacznie łatwiej się przebić. Nie ma Yao, który miał pewne miejsce w piątce, na wschód przeniósł się Shaq, Bynum ostatnio prezentował się słabiej, a Kamana, którego gra upoważnia do walki o ASG, nie był wśród podstawowych kandydatów w formularzu głosowania. Dlatego wygrał Amare.


Magia liczb
9  zwycięstwo w swojej karierze przeciwko Lakers zanotował Shaq, na swoim koncie ma także 9 porażek przeciwko drużynie z LA

12  porażkę zanotowali Clippers w meczu, w którym zdobyli mniej niż 100 punktów. W tym sezonie wygrywają jedynie gdy mają przynajmniej 100 punktów

14  piłek zebrał Hickson ustanawiając swój rekord kariery, do tego dołożył jeszcze 11 punktów co dało mu pierwsze double-double w karierze

20  punktów, w tym 13 w decydującej trzeciej kwarcie, zdobył Billups. Był to jego 4 mecz z rzędu z dorobkiem przynajmniej 20 punktów

25  tysięcy punktów ma na swoim koncie Braynt. Wczoraj przekroczył tą granice stając się 15 zawodnikiem w historii z takim dorobkiem w karierze

28  punktów i 10 zbiórek zanotował Anthony, było to jego 4 double-double w sezonie

Najlepsze akcje

czwartek, 21 stycznia 2010

Najlepiej sprzedające się koszulki


NBA ogłosiła listę 15 najlepiej sprzedających się koszulek (dane pochodzą z oficjalnego sklepu NBA w Nowym Jorku i internetowego sklepu NBAStore.com, od początku sezonu 2009/10). Na samym szczycie są Bryant i James. Za nimi znajdują się Howard i Rose, których koszulki w tym roku sprzedają się znacznie lepiej niż wcześniej i po raz pierwszy ich nazwiska pojawiły się w pierwszej piątce tej listy. Rok temu Howard był na 10 pozycji, Rose na 11. Lepiej niż w poprzednim sezonie wypada także Shaq, który powrócił do dziesiątki.

1. Kobe Bryant – Los Angeles Lakers
2. LeBron James – Cleveland Cavaliers
3. Dwight Howard- Orlando Magic
4. Derrick Rose – Chicago Bulls
5. Dwyane Wade – Miami Heat
6. Kevin Garnett – Boston Celtics
7. Chris Paul – New Orleans Hornets
8. Paul Pierce – Boston Celtics
9. Shaquille O’Neal – Cleveland Cavaliers
10. Pau Gasol – Los Angeles Lakers
11. Carmelo Anthony – Denver Nuggets
12. Steve Nash – Phoenix Suns
13. David Lee – New York Knicks
14. Allen Iverson – Philadelphia 76ers
15. Kevin Durant – Oklahoma City Thunder

Natomiast biorąc pod uwagę drużyny, najwięcej koszulek sprzedaje się z napisem „Lakers”. Na drugim miejscu są Celtics, a na trzecie z czwartego awansowali Cavs.

Przy okazji warto przypomnieć, że w 2006 Adidas podsiał kontakt z NBA i przez 11 lat zapłaci $450 milionów za prawa do sprzedaży licencjonowanych ubrań. W sumie sprzedaż ubrań i gadżetów licencjonowanych przez NBA przynosi lidze około $2.2 miliardów dochodu.

NBAcodziennie (53)


 
 


zdjęcie: yahoo.com

Bliźniacy w NBA
Wczoraj po raz trzeci w karierze naprzeciwko siebie stanęli bliźniacy Lopez i po raz pierwszy obaj byli zawodnikami pierwszych piątek swoich drużyn.

Jako debiutanci spotkali się już na samym początku sezonu 2008/09, kiedy obaj jeszcze byli rezerwowymi. Spędzili wtedy na parkiecie po 20 minut i niczym szczególnym się nie wyróżnili. Lepszy okazał się Brook z 2 punktami i 6 zbiórkami, Robin miał 2 punkty i zbiórkę, ale to jego drużyna wygrała. W kolejnym starciu pomiędzy Nets i Suns, niecały miesiąc później, Brook był już podstawowym zawodnikiem. Zagrał znacznie lepiej niż w pierwszym meczu przeciwko swojemu bratu, zaliczył 12 punktów, 7 zbiórek i pomógł Nets wygrać. Robin natomiast był już głębokim rezerwowym i nie miał okazji dużo pograć, na parkiecie spędził tylko 8 minut (2 punkty i 2 zbiórki).

Teraz obaj stanęli do bezpośredniej walki jako podstawowi środkowi i wreszcie mogli dłużej pograć przeciwko sobie. Tak samo jak w poprzednich meczach, także teraz lepsze statystyki zanotował Brook: 26 punktów i 13 zbiórek. Robin jednak pobił swój rekord kariery zaliczając 20 punktów (trafił 8 z 10 rzutów), do tego dołożył 7 zbiórek. Tym samym, są pierwszymi braćmi od czasów Dominique'a i Geralda Wilkinsów, którzy w jednym meczu zdobyli po 20 punktów.

Warto zauważyć, że w składzie Suns jest jeszcze jeden zawodnik, który ma w NBA swojego brata bliźniaka – Jarron Collins. Jego brat, Jason występuje obecnie w barwach Hawks. Dla nich jest to już 9 sezon w lidze i w tym czasie 10 razy mieli okazję zagrać przeciwko sobie, ale tylko 2 razy obaj równocześnie byli zawodnikami wyjściowym. Ich statystyki w bezpośrednich pojedynkach są bardzo zbliżone:
Jason 3.7pts (34.3%)/ 2.8reb/ 1.5ast/ 0.7blk
Jarron 4pts (44.1%)/ 2.8reb/ 1.2ast/ 0.1blk.

W NBA są jeszcze bliźniacy Graham. Joey gra w Denver, a Stephen w Charlotte. Mimo że obaj są w NBA dopiero piąty sezon, to grali przeciwko sobie już 9 razy (o jeden mniej niż bracia Collins, ale oni występują w rożnych konferencjach). 6 razy wygrywała drużyna Stephena, ale to Joey jest lepszy pod względem indywidualnym o czym świadczą nie tylko statystyki, ale także mniejsze problemy ze znalezieniem klubu (Stephen zwiedził już 6 drużyn, podczas gdy Nuggets są drugim zespołem Joey'a) i fakt, że Joey był 16 w drafcie, a Stephen w ogóle nie został wybrany. Statystki w bezpośrednich starciach wyglądają następująco:
Joey 6.7pts (40.9%)/ 4reb/ 0.6ast
Stephen 5.1pts (47.2%)/ 2.1reb/ 0.8ast


zdjęcie: sports.163.com
Mówiąc o bliźniakach w NBA trzeba oczywiście przypomnieć Horace'a i Harvey'a Granta. Z tej dwójki oczywiście znacznie lepszy był Horace. Co ciekawe, w odróżnieniu od obecnie grających bliźniaków, oni nie rozpoczynali profesjonalnej kariery w tym samym roku, Horace poszedł do NBA rok wcześniej niż jego brat. W całej karierze rozegrali przeciwko sobie 28 spotkań, z czego 16 razy obaj byli zawodnikami pierwszych piątek, a 19 razy lepsza okazywała się drużyna Horace'a.  Ostatecznie w 5 meczach Horace zdobył co najmniej 20 punktów, Harvey miał 2 takie występy, jednak nie zdarzyło się, by obaj równocześnie osiągnęli tą granicę. Ich statystyki:
Horace 13.2pts (51.4%)/ 8.5reb/ 2.1ast
Harvey 9.4pts (50.5%)/ 4.2reb/ 1.6ast

Plotki transferowe
Do trade deadline coraz bliżej stąd pojawia się coraz więcej plotek transferowych, dlatego postanowiłem do 18 lutego na bieżąco je śledzić i przedstawiać w NBAcodziennie:

Wiadomo, że Celtics rozmawiali z Knicks w sprawie transferu Robinsona. Jednak miało to miejsce jakiś czas temu, kiedy jeszcze Nate siedział na ławce. Według źródła znającego sytuację, Celtics nie wznowili rozmów, co sugerowały ostatnie pogłoski. Celtics bardzo chcieliby pozyskać Robinsona, ale wygląda na to, że nie mają nic do zaoferowania, co skłoniłoby Knicks do transferu.

Wśród drużyn, które wyraziły zainteresowanie Robinsonem są Grizzlies, Rockets, Lakers i Thunder.

Celtics są skłonni wytransferować Tony'ego Allenia i Scalabrine'ego.

Colangelo na razie nie szuka możliwości wymiany Bosha, ale spodziewa się dużo ofert przed trade deadline.

Podobno Wizards nie dostali na razie żadnej realnej propozycji transfeu Jamisona, Butlera czy Haywooda.

Pojawiają się plotki, że mogłoby dojść do wymiany z Blazers, Haywood za Millera. Ale Wizards nie podejmą decyzji w sprawie pozyskania rozgrywającego, dopóki nie wyjaśni się jak długo zawieszony będzie Arenas.

Mavs są skłonni wymienić Howarda, Carrolla i Goodena, natomiast Dampiera nie oddadzą.

Nocioni prawdopodobnie odejdzie z Kings. Zainteresowani nim mogą być Bulls, którzy rok temu oddali go do Sacramento. Teraz w wymianę mógłby być włączony Tyrus Thomas, którego Bulls chcą się pozbyć.

Drużyna z Sacramento natomiast nie próbuje wytransferować Martina.

44 punkty Bosha nie wystarczyły
Bosh ustanowił swój rekord kariery zdobywając 44 punkty przeciwko Bucks. Trafił 57.7% swoich rzutów z gry, a na linii rzutów wolnych pomylił się tylko raz na 15 prób. Do tego dołożył jeszcze 12 zbiórek i 4 asysty. Mimo to Raptors przegrali.

W tym i poprzednim sezonie Bosh w sumie 20 razy kończył spotkanie z dorobkiem przynajmniej 30 punktów i 10 zbiórek, a Raptors wygrali tylko 7 z nich. W poprzednich rozgrywkach miał mecze, w których zaliczył 42 punkty i 9 zbiórek, a także 40 punktów i 18 zbiórek, oba przegrane. Tak więc jest to już 3 z rzędu spotkanie, w którym zdobył co najmniej 40 punktów i nie przełożyło się to na zwycięstwo.

Polish Hammer
W meczu z Pacers Gortat spędził na boisku 8 minut i 16 sekund. Głównie grał w drugiej kwarcie, w czwartej pojawił się tylko na chwilę. Zdobył 4 punkty, trafił 1 z 2 rzutów z gry i oba wolne, do tego dołożył 4 zbiórki. Może nie jest to imponujące seria, ale od 10 meczów Gortat za każdym razem ma co najmniej 2 zbiórki.


Magia liczb
1  punkty zabrał Duncanowi do osiągnięcia bariery 20 tysięcy punktów w karierze. Spotkanie z Jazz zakończył z dorobkiem 14 punktów i 10 zbiórek

4  zwycięstwo nad Spurs w tym sezonie odnieśli Jazz. Po raz pierwszy od rozgrywek 1993/94 udało im się wygrać wszystkie mecze przeciwko Spurs w sezonie.

7  mecz z rzędu Carter zakończył mając na koncie mniej niż 10 punktów (6 punktów 2/8 z gry). W tym czasie jego średnia wynosi 7 punktów, a skuteczność z gry 21.5%

8  punktów zaliczył Perkins w Detroit trafiając 4 z 7 rzutów z gry. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że był to jego 17 mecz wyjazdowy z rzędu, w którym trafił ponad połowę swoich rzutów z gry - rekord NBA

9  zwycięstwo z rzędu odnotowali Mavs w meczu zakończonym różnicą jednego punktu. Tym samym wyrównali drugą najdłuższą taką serię w historii. Rekord należy do Hawks z lat 1959-60, kiedy wygrali 10 kolejnych meczów zakończonych różnicą jednego punktu

11  zbiórek - rekord kariery, a także 27 punktów i 6 asyst zaliczył Stuckey prowadząc Pistons do zwycięstwa z Celtics

12  razy Maggette stawał na linii rzutów wolnych w meczu z Nuggets i wszystkie trafił, w sumie zdobył 33 punkty. Był to 10 mecz z rzędu, w którym oddał co najmniej 10 rzutów wolnych i za każdym razem trafiał przynajmniej 80% z nich. Jest to najdłuższa taka seria w historii NBA

14  raz w tym sezonie Crawford był pierwszym strzelcem Hawks, zdobył 20 punktów

15  asyst zanotował Kidd w meczu z Wizards, w sumie w 2 ostatnich spotkaniach miał 32 asysty

17  minut spędził na parkiecie Stackhouse w swoim pierwszym meczu w Bucks. W tym czasie zdobył 3 punkty trafiając 1 z 5 rzutów, zanotował 5 zbiórek i 4 asysty

18  zbiórek i 13 punktów zaliczył Haywood. W ciągu ostatnich 8 spotkań było to już jego 6 double-double

20  punktów i 10 zbiórek miał Wallace w meczu z Heat. Było to jego 4 spotkanie z rzędu z dorobkiem co najmniej 20 punktów

21  punktów i 13 zbiórek zaliczył Boozer, było to jego 5 double-double z rzędu

24  punkty zdobył Miller przeciwko swojej byłej drużynie w pierwszym meczu w Filadelfii od czasu przejścia do Blazers

25  zbiórek i 6 punktów miał Camby w meczu z Bulls

27  punktów, 12 zbiórek i 3 bloki miał na swoim koncie Bogut

32  punkty i 11 zbiórek zaliczył Howard prowadząc Magic do zwycięstwa. Był to dopiero jego drugi mecz w sezonie z dorobkiem co najmniej 30 punktów.

37  punktów, w tym 10 w dogrywce, zdobył Billups wyrównując swój rekord kariery i zapewniając Nuggets wygraną. W całym meczu trafił 57.9% rzutów z gry, w tym 6 na 9 za trzy. Na swoim koncie miał jeszcze 8 asyst i 8 zbiórek

39  punktów zdobył Ellis, do tego dołożył 10 asyst i 6 zbiórek. Był to 3 mecz z rzędu, w którym miał przynajmniej 33 punkty i równocześnie 3, w którym zaliczył przynajmniej 8 asyst

65  punktów Bobcats pozwolili zdobyć Heat. Jest to najniższa zdobycz przeciwników w historii Bobcats, równocześnie odnotowali najwyższe zwycięstwo pokonując Heat różnicą 39 punktów. Zawodnicy z Miami trafili zaledwie 28.9% swoich rzutów z gry, w tym tylko 8.7% rzutów za trzy.

Najlepsze akcje

środa, 20 stycznia 2010

NBAcodziennie (52)




Magia liczb   
1  zbiórka zabrała Jamesowi, by zaliczyć triple-double, już prawie ją miał w samej końcówce spotkania, ale piłka wyślizgnęła mu się z rąk. LeBron zakończył mecz z dorobkiem 28 punktów, 11 asyst, 9 zbiórek, 3 bloków i 3 przechwytów

3  punkty, 3 zbiórki i 3 asysty zaliczył Turkoglu, a z gry trafił tylko 1 z 6 rzutów

4  razy za trzy na 6 rzutów trafił Wade, podczas gdy jego skuteczność rzutów zza linii w sezonie wynosi zaledwie 27%. Ostatecznie zdobył 32 punkty, co pomogło mu przekroczyć granicę 11 tysięcy punktów w karierze. Warto także dodać, że po raz drugi w sezonie zakończył spotkanie z zerowym dorobkiem zbiórek

14  z 16 rzutów spudłował Granger, na swoim koncie miał tylko 8 punktów

22  punkty i 10 asyst zanotował Mo Williams. Był to jego pierwszy mecz w sezonie z co najmniej 20 punktami i 10 asystami

28  tysięcy punktów w swojej karierze zdobył Shaq. Granicę 28 tysięcy osiągnął już po pierwszych punktach w meczu z Raptors, całe spotkanie zakończył z dorobkiem 16. Jest piątym zawodnikiem w historii NBA, któremu udało się przekroczyć tę barierę

Najlepsze akcje

wtorek, 19 stycznia 2010

CCwS?: Marbury będzie grał i sprzedawał buty w Chinach


Marbury wraca do gry. Będzie występował w lidze chińskiej w drużynie Shanxi Club, w której jeszcze w poprzednim sezonie grał inny były zawodnik NBA Bonzi Wells. Marbury będzie zarabiał $25 tysięcy miesięcznie, ale nie o pieniądze tu chodzi, a właściwie nie o pieniądze z klubu. Marbury przy okazji swoich występów w Chinach che promować własną markę obuwia. I to chyba właśnie chiński rynek i możliwości pozyskania wielu klientów na buty i ubrania sygnowane marką „Starbury”, przekonały go do gry w Chinach zamiast w Europie. Podobno zainteresowani byli nim Maccabi Tel Aviv. Pojawiają się także głosy, że Celtics byli skłonni ponownie dać mu szansę pod koniec sezonu, by zwiększyć głębie składu na playoffs. W Chinach Marbury będzie wielką gwiazdą, bez problemu będzie zdobywał mnóstwo punktów i nikt nie będzie mu wypomniał, że jest samolubny. A dodatkowo sprzeda trochę butów.

Suns poważnie rozważają możliwy transfer Stoudemire'a przed trade deadline. Agent zawodnika ma rozmawiać z władzami drużyny w sprawie przedłużenia kontraktu, ale jak na razie wygląda na to, że obie strony znajdą porozumienie. Amare chciałby kontraktu porównywalnego do tego, który dostał ostatnio Gasol ($57 milionów za 3 lata). Suns nie są skłonni zaoferować mu aż tak dużych pieniędzy,zwłaszcza biorąc pod uwagę historię jego kontuzji. Dlatego, żeby nie stracić go po tym sezonie bez rekompensaty, mogą zdecydować się na wymianę.

Szanse Wizards na skuteczne zerwanie kontraktu Arenasa są coraz mniejsze, dlatego muszą coraz poważniej myśleć o możliwościach transferu. Jedną z opcji mogą być Magic. Ich GM, Otis Smith, był w Warriors, gdy wybierali oni Areansa w drugiej rundzie draftu 2001. Smith i Arenas są podobno w dobrych relacjach koleżeńskich.

Teoretycznie wymiana Carter za Areansa mogłaby mieć miejsce, ponieważ obaj w przyszłym sezonie będą mieli zarobki wynoszące ponad $17 milionów. Natomiast Wizards mogliby nie przedłużać kontraktu Cartera na sezon 20011/12 i zyskać dużo wolnych pieniędzy na offseason 2011.

Również Danny Walsh nie wyklucza, że może być zainteresowany Areansaem. Oddając za niego Curry'ego i Jeffriesa, co prawda pozbawiłby się możliwości pozyskania wolnego agenta w wakacje 2011, ale miałby w składzie Areansa.

Walsh przypomina, że on także miał trudnych zawodników do wytransferowania podczas pracy w Pacers. Artest i Jackson sprawili dużo problemów, wydawało się, że nikt nie będzie ich chciał, ale udało się pierwszego wysłać do Kings, a drugiego do Warriors. Dlatego Walsh uważa, ze Areansa też uda się wymienić.

W ostatnim czasie bardzo często w plotkach transferowych mówi się o Cavs. Podobno są zainteresowani Jamisonem i Murphym, a ostatnio pojawiają się też głosy, że mogą chcieć Davida Westa. Cavs mieliby wysłać do Nowego Orleanu Ilgauskasa i liczyć, że Hornets wykupią jego kontrakt, a Big Z wróci do Cleveland.

Raptors zastanawiają się nad wysłaniem Calderona do Kings w zamian za Martina.

Grizzlies dalej szukają wzmocnień. Podobno są zainteresowani Dorellem Wrightem, który zarabia obecnie $2.9 milionów w Miami, gdzie chcą zejść poniżej progu zmuszającego ich do płacenia podatku od luksusu.

Po kontuzji Griffina coraz bardziej prawdopodobne jest, że Clippers pozostawią u siebie Camby'ego i nie będą szukać możliwości wymiany, mimo że mogą sporo dostać w zamian ponieważ zainteresowanie jest duże.

Nets początkowo chcieli dać szansę pozyskanemu z Mavs Shawne'owi Williamsowi. Jednak zwolnili go zanim zdążył rozegrać jakiekolwiek spotkanie w barwach Nets. Obecnie Williams ma problemy z prawem i jest oskarżony o posiadanie narkotyków, za co grozi mu od roku do dwóch więzienia. Nie wykorzystał okazji, by wrócić do gry w NBA.

Bucks podpisali kontrakt z weteranem Jerry'm Stackhousem. Będzie on rzucającym obrońcą, który zastąpi kontuzjowanego Redda, ale trudno oczekiwać wielu punktów z jego strony. Ma on już 35 lat, a w poprzednim sezonie wystąpił tylko w 10 meczach. Wydawało się, że Stackhouse będzie szukał drużyny walczącej o mistrzostwo, ale zdecydował się dołączyć do Bucks, którym bardzo trudno będzie włączyć się w walkę o playoffs. Kilka miesięcy temu odrzucił zaproszenie od Rockets, ponieważ tam musiałby wywalczyć sobie miejsce w składzie. Bucks po prostu dali mu gwarantowany kontrakt. W takiej sytuacji nie oczekiwałbym dobrej dyspozycji tego weterana, skoro nie zdecydował się spróbować w Houston, widocznie obawiał się, że może się tam nie utrzymać.

NBAcodziennie (51)




Słaby sezon Parkera
Wczoraj w Nowym Orleanie Spurs przerwali serię 2 kolejnych porażek. Głównymi postaciami drużyny gości byli Duncan i Parker. Rozgrywający Spurs zdobył 25 punktów trafiając 10 z 21 rzutów z gry. Był to 36 występ Parkera w sezonie i dopiero 12 mecz, który zakończył z dorobkiem co najmniej 20 punktów.

Poprzedni rok był dla Francuza najlepszym w karierze. Miał wtedy rekordowe średnie 22 punktów, a także najwyższe w karierze 6.9 asyst. Po tak udanych rozgrywkach można było oczekiwać jeszcze lepszej gry z jego strony w obecnym sezonie, tym bardziej, że dotychczas co roku czynił postępy. Niestety, jak na razie ten sezon jest dla niego znacznie gorszy. Jego obecna średnia 16.8 punktów jest najniższa od czterech lat, tak samo jak skuteczność z gry na poziomie 48.6%. Natomiast pod względem asyst (5.6) ma gorsze statystyki niż w ostatnich dwóch latach. Do tego, dokłada się wysoki wskaźnik procentowy strat (TOV% 15.6), niski PER na poziomie 16.7 (w ostatnich sezonach za każdym razem co najmniej 20) i wskaźnik Win Shares wynoszący zaledwie 2.6 (przez ostatnie 7 lat był na poziomie przynajmniej 7).

Parker gra słabiej, dlatego też Spurs ciągle nie mogą umocnić swojej pozycji w ścisłej czołówce zachodu. Może przyczyną jest zmęczenie po Eurobaskecie, które przekłada się na problemy zdrowotne. W ostatnim czasie Parker borykał się bólem pleców, a teraz narzeka na dokuczający uraz stopy.

Pewne jest, że jeśli Spurs chcą myśleć o mistrzowskie - Parker w drugiej połowie rozgrywek musi odzyskać swoją fantastyczną dyspozycję sprzed roku. Dobra gra Francuza jest kluczowa dla Spurs i potwierdzają to statystyki. Drużyna z San Antonio wygrała wszystkie mecze, w których miał on co najmniej 8 asyst (8 takich spotkań) i wszystkie, w których trafił przynajmniej 10 rzutów z gry (6 takich meczów łącznie z wczorajszym). Niestety w tym roku takie występy zdarzają mu się znacznie rzadziej niż w poprzednim sezonie. W 2008/09 37.5% spotkań kończył z dorobkiem co najmniej 8 asyst, teraz jest to tylko 22.2% meczów. Również 37.5% spotkań rok temu kończył z co najmniej 10 celnymi rzutami z gry, podczas gdy teraz zaledwie 16.7% meczów.

Duncan potrzebuje wsparcia. Zwłaszcza, że Jefferson nie jest aż tak przydatny jak można było oczekiwać, a Ginobili, podobnie jak Parker, bardzo powoli się rozkręca i nie jest tak skuteczny jak we wcześniejszych latach.


Polish Hammer: 5 minut w LA
Howard w Los Angeles bardzo długo był na parkiecie. Van Gundy zdecydował się dać mu chwilę odpoczynku dopiero w połowie trzeciej kwarty i dopiero wtedy po raz pierwszy na boisku pojawił się Gortat. Nie grał długo, bo tylko przez 5 minut, jednak bardzo dobrze wykropkował ten krótki czas. Zdążył zebrać 5 piłek, do tego oddał 3 rzuty, ale trafił tylko jeden z nich co dało mu 2 punkty.


Magia liczb
3  bloki, 12 punktów i 10 zbiórek miał Dalembert. W ostatnich 6 meczach aż 5 razy miał co najmniej 3 bloki na koncie

4  mecze opuścił Kaman i wszystkie Clippers przegrali. Na spotkanie z Nets wrócił, zdobył 22 punkty, zebrał 7 piłek i zablokował 3 rzuty, a jego drużyna wygrała.

5  raz z rzędu Bogut zakończył mecz z double-double na koncie. Miał 18 punktów i 17 zbiórek, a także 6 bloków

8  bloków - rekord kariery, a także najwięcej w tym sezonie 19 zbiórek zaliczył Biedrins w meczu z Bulls

9  asyst i 18 punktów zdobył Paul w starciu ze Spurs. Tym samym zakończyła się jego seria 7 meczów z dorobkiem ponad 10 asyst

11  punktów miał na swoim koncie Bryant (trafił tylko 4 z 19 rzutów). W ostatnich 5 meczach aż 4 razy nie zdobył więcej niż 16 punktów

17  punktów, 10 asyst i 9 zbiórek zanotował Felton. Tylko jednej zbiórki zabrakło mu do triple-double, mógł natomiast pochwalić się drugim w sezonie double-double

18  raz z rzędu Suns przegrali mecz transmitowany przez stację TNT

21  punktów zdobył nowy rezerwowy Nets Kris Humphries - jest to jego rekord kariery. Poza tym na swoim koncie miał 7 zbiórek i blok. W dotychczasowych 3 meczach w barwach drużyny z New Jersey jego średnio zaliczał 15 punktów, 7.7 zbiórek i 1 blok

22  punkty - rekord kariery, w tym 9 w czwartej kwarcie zdobył Shannon Brown w meczu z Magic, po tym jak został oficjalnie przedstawiony jako jeden z uczestników tegorocznego Konkursu Wsadów

23  zwycięstwo odnotowali Thunder pokonując Hawks. Tyle samo wygranych mieli w całym poprzednim sezonie

27  punktów zdobył Robinson trafiając między innymi 5 z 9 rzutów za trzy i poprowadził Knicks do zwycięstwa

27  punktów i 15 zbiórek miał Scola zapewniając Rockets wygraną z Bucks po dogrywce

29  punktów zanotował Durant w starciu z Hawks. Tym samym zakończyła się jego seria 5 spotkań z dorobkiem przynajmniej 30 punktów, ale od 15 meczów za każdym razem ma ich co najmniej 25

29  punktów (rekord kariery) zdobył Flynn prowadząc Wolves do zwycięstwa nad Sixers. Trafił 9 z 16 swoich rzutów z gry, w tym 2/2 za trzy. Poza tym miał 9 asyst i 2 przechwyty. Warto odnotować, że w poprzednich 3 meczach zdobył w sumie 25 punktów ze skutecznością 22.2%

32  punkty miał Maggette w pojedynku z Bulls. Był to 9 mecz z rzędu, w którym zdobył on ponad 20 punktów

34  punkty (rekord kariery), 7 asyst, 4 zbiórki, 3 bloki i 2 przechwyty miał na swoim koncie Evans. Rozgrywający Kings w samej czwartej kwarcie zaliczył 14 punktów i 4 asysty dzięki czemu jego drużyna zbliżyła się na jeden punkt na 4 minuty przed końcem meczu, po tym jak w trzeciej kwarcie przegrywali już 24 punktami. Ostatecznie jednak Kings ulegli Bobcats.

36  punktów, 8 asyst i 4 przechwyty zaliczył Ellis. W ostatnich 15 meczach aż 11 razy zdobył przynajmniej 30 punktów

37  punktów zdobył Nowitzki zapewniając Mavs zwycięstwo w Bostonie. W ciągu ostatnich 4 spotkań 3 razy miał przynajmniej 30 punktów


Najlepsze akcje

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Buzzer beaters 2009/10

Kobe Bryant vs. Heat


Kobe Brayant vs. Bucks


Kobe Bryant vs. Kings


Baron Davis vs. Celtics


Rajon Rondo vs. Heat


Damien Wilkins vs. Nets


Dirk Nowitzki vs. Bucks



Kevin Garnett vs. Knicks


Gerald Wallace vs. Grizzlies



Corey Brewer vs. Rockets


Sundiata Gaines vs. Cavs


Jamal Crawford vs. Suns





NBAcodziennie (50)



Bobcats już nie tylko bronią, są także groźni w ataku
Bobcats w końcu nie są na minusie, mają tyle samo zwycięstw co porażek. To dla drużyny z Charlotte świetna wiadomość, zwłaszcza po 38 meczach sezonu. W swojej dotychczasowej historii najpóźniej byli na poziomie 50% wygranych po 12 spotkaniach rozgrywek 2007/08. Już ten fakt pokazuje, że obecny sezon jest dla nich rzeczywiście bardzo dobry i w końcu realnie mogą walczyć o pierwszy występ w playoffs. 2010 może okazać się przełomowym i to właśnie wraz z nadejściem nowego roku drużyna z Charlotte zaczęła seryjnie wygrywać. W styczniu rozegrali 8 spotkań zwyciężając aż 7 razy. A co najważniejsze, odnotowali je z starciach silnymi drużynami, które znajdują się gronie walczących o playoffs.

Przed własną publicznością Bobcats radzili sobie bardzo dobrze już od dłuższego czasu, ale ogromne problemy mieli na wyjazdach. Przed meczem w Miami rozgrywanym 2 stycznia, ich bilans spotkań na obcych parkietach wynosił 1-14. Dlatego zwycięstwo z Heat było dla nich dużym sukcesem. Dzień później, ponownie udało im się odnotować rzadką wyjazdową wygraną pokonując gospodarzy w Cleveland, gdzie niezmiernie rzadko Cavs przegrywają. Te dwie wygrane były sygnałem, że Bobcats są w wysokiej formie i trzeba się z nimi liczyć.

W następnych dwóch meczach, najpierw wygrali u siebie z Bulls, a następnie doznali kolejnej porażki wyjazdowej w Nowym Jorku. W tym momencie rozpoczęli serię 6 spotkań w Time Warner Cable Arena w Charlotte. 4 z nich już rozegrali prezentując przede wszystkim fantastyczną defensywę. W tych 4 spotkaniach tracili średnio tylko 89 punktów, a rywalom nie pozwalali trafiać więcej niż 42 procent rzutów z gry. Pogrążyli zwłaszcza Spurs, których zatrzymali na 76 punktach, zmuszając do skuteczności 38.8%. Tym samym przerwali serię 6 porażek z drużyną z San Antonio. Natomiast z Suns nie tylko pokazali po raz kolejny, że potrafią bronić (99 punktów, 41.7% z gry), ale także udowodnili, że znacznie poprawili swoją ofensywę i mogą też wygrywać dzięki dużej ilości zdobytych punktów (125).

Grę obronną Bobcats ćwiczą już od dawna, odkąd ich trenerem został Larry Brown, jest to ich najsilniejsza strona. Jednak na początku sezonu mieli ogromne problemy z atakiem. W meczu otwarcia zdobyli zaledwie 59 w Bostonie. Natomiast w pierwszych 12 meczach aż 8 razy nie osiągnęli nawet granicy 90 punktów. Tą fatalną sytuację zmieniło przyjście Jacksona, który stał się czołową postacią ofensywną drużyny z Północnej Karoliny. W barwach Bobcats odnotowuje średnio 21.2 punktów, podczas gdy w poprzednim sezonie nikt nie zdobywał tam przeciętnie po 20 punktów na mecz. Dlatego jest to aż tak istotne wzmocnienie. W styczniu Jackson gra jeszcze lepiej i zalicza średnio 26.4 punktów przy bardzo dobrej skuteczności 49%. Natomiast w meczu z Rockets ustanowił rekord klubu z Charlotte pod względem ilości zdobytych punktów przez jednego zawodnika – 43.

Bobcats są na dwóch skrajnych biegunach. Obecnie są trzecią najgorszą drużyną pod względem ilości zdobywanych punktów (93.8). Natomiast jeśli chodzi o obronę, znajdują się na pierwszym miejscu (92.7 traconych punktów). W styczniu pozwalają swoim rywalom zdobywać trochę więcej punktów (93.3), ale nadal jest to świetny wynik defensywny. Równocześnie w ostatnich 8 meczach sami zaliczają aż o 7.7 punktów więcej (101.5) niż wynosi ich obecna średnia. Jest to związane ze znaczną poprawą skuteczności, w styczniu trafiają 47.8% swoich rzutów z gry. To automatycznie przełożyło się na zwycięstwa. Jeśli Bobcats w następnych meczach do swojej rewelacyjnej defensywny dalej będą potrafili dokładać skuteczny atak, mogą liczyć na kolejne wygrane.

Już dzisiaj Bobcats zagrają przed własną publicznością z Kings, którzy przegrali 8 z 9 ostatnich spotkań. Tym samym, mają bardzo duże szanse, by znaleźć się na plusie. I muszą to wykorzystać, bo już pod koniec stycznia rozpoczną 6-meczową serię po zachodzie, a wtedy będzie znacznie trudniej o zwycięstwa.

Najciekawsze wydarzenie weekendu:
Po 32 meczach absencji, Kevin Martin wrócił do gry. W spotkaniu z Sixers zdobył 19 punktów, a w kolejnym 23. Są to dobre osiągnięcia, ale znacznie gorzej wyglądała jego skuteczność z gry, która wyniosła tylko 37%. Powrót Martina nie pomógł i Kings dwukrotnie przegrali.

Jamal Crawford trafił równo z końcową syreną dając Hawks zwycięstw nad Suns. Zanim trafił tą decydującą trójkę spudłował 5 z 6 rzutów zza linii.




Po dwóch dogrywkach Bulls pokonali Wizards. Do zwycięstwa poprowadził ich rewelacyjny Rose, który zdobył decydujące punkty w końcowych sekundach drugiej dogrywki. W całym spotkaniu miał 37 punktów, 9 zbiórek i 6 asyst. Drużynie z Waszyngtonu nie wystarczył bardzo dobry występ Jamisona (34 punkty i 18 zbiórek) i rekordowe 20 zbiórek Haywooda.

W kolejnym meczu Wizards udało się wygrać, pokonali Kings. Było to zwycięstwo numer 600 w karierze trenerskiej Saundersa. Jest 22 trenerem w historii, który osiągnął tę granicę, potrzebował do tego 1022 spotkań.

Po przegraniu 13 spotkań z rzędu, Pistons mają teraz serię 3 zwycięstw. Do wygranej z Hornets po dogrywce poprowadzili ich zawodnicy pamiętający dobre czasu drużyny z Detroit. Wallace zebrał aż 21 piłek, najwięcej w sezonie, do tego dołożył 14 punktów i 5 asyst. Natomiast Hamilton zdobył 32 punkty i zanotował 10 asyst. Problemy zdrowotne sprawiły, że znacznie słabiej grał Stuckey, jednak w dogrywce odegrał kluczową rolę. Zdobył wtedy 8 ze swoich 13 punktów. W następnym meczu był już najlepszym zawodnikiem Pistons i jego 20 punktów pomogło im pokonać Knicks.

Jennings w pierwszym meczu przeciwko Warriors zdobył 55 punktów. Teraz pojechał z Bucks do Golden State i na każdym kroku przypominano mu o tamtym występie. Debiutant tym razem nie miał już tak imponujących osiągnięć, ale zagrał bardzo dobrze. Zdobył 25 punktów i zaliczył 7 asyst prowadząc swoją drużynę do zwycięstwa. Był to pierwszy mecz Jennignsa z dorobkiem co najmniej 25 punktów od 21 listopada. Jednak już w meczu z Jazz, trafił tylko 1 z 8 rzutów i mógł się tylko pocieszyć 11 asystami.

Warriors  meczu z Bucks po raz kolejny mieli problem ze skompletowaniem składu. Nelson miał tylko 8 zawodników zdolnych od gry, z czego na ławce do dyspozycji byli dwaj gracze powołani z D-League (Martin i Hunter), a także mało wykorzystywany weteran George. Był to już 13 mecz w tym sezonie, w którym Warriors mieli nie więcej niż 9 zawodników do zdolnych do gry. Dodatkowo na początku spotkania kontuzji doznał Morrow (opuści 2-4 tygodnie) i gospodarze zostali z 7 zawodnikami. Później 6 fauli złapali Biedrins, Hunter i w ostatnich sekundach także Curry. Tym samym, Warriors mieli tylko 4 zawodników. Według przepisów NBA, na parkiecie musi być 5 zawodników, dlatego ostatni zawodnik, który złapał 6 fauli mógł pozostać w grze. W efekcie Curry z 6 faulami oddawał ostatni rzut w meczu.

Pau Gasol (20 punktów, 6 zbiórek) wrócił do gry i Lakers ponownie dominują. Po pierwszej połowie meczu z Clippers prowadzili tylko 3 punktami, skończyło się na zwycięstwie równicą 40. Drugą połowę Lakers wygrali 73-36. Była to najwyższa wygrana w historii derbów LA.

W meczu pomiędzy Blazers i Magic gospodarze musieli radzić sobie bez Roy'a, a jego zastępca Bayless spudłował wszystkie 6 rzutów z gry, do tego nie mieli żadnego ze swoich dwóch centów do obrony przeciwko Howardowi, a Magic wzmocnił niegrający ostatnio Carter - mimo to Blazers wygrali. Pozwolili Howardowi tylko na 11 punktów, a Carter spudłował 6 z 7 rzutów. Natomiast wśród gospodarzy świetne spotkanie rozegrał Aldridge (14 punktów i 14 zbiórek), 24 punkty miał Webster, a wracający po kontuzji Blake i Fernandez zaliczyli w sumie 28.

Włoski mecz w MSG, czyli  starcie pomiędzy Raptors i Knicks (Bargnani i Belinelli przeciwko Gallinari'emu i D'Antoni'emu). Jak przystało na takie spotkanie, Włosi zagrali na wysokim poziomie. Bargnani zdobył 24 punkty i zebrał 12 piłek, a Gallinari miał 26 punktów. Warto odnotować, że obaj trafili po 5 razy za trzy. Belinelli nie grał z powodu choroby, a D'Antoni musiał pogodzić się z porażką.

David Lee w meczu z Raptors miał 25 punktów, 14 zbiórek i 9 asyst. Również w kolejnym spotkaniu zabrakło mu zaledwie jednej asysty do triple-double, w starciu z Pistons zanotował 26 punktów, 17 zbiórek i 9 asyst.

Grizzlies w ostatnich dniach pokonali Wolves i Spurs na własnym parkiecie. Tym samym mają obecnie serię 8 zwycięstw przed własną publicznością - najdłuższa w historii klubu.