sobota, 12 września 2009

Maluch - "Gortat edition"

Jak wiemy podczas wolnego dnia, w którym nasi koszykarze odpoczywali, Gortat wziął udział w nagraniu programu "Szymon Majewski Show". W serwisie onet.pl pojawiły się zdjęcia z tego programu, który wyemitowany zostanie w poniedziałek. Gortat musiał dobrze się bawić jeżdżąc takim maluszkiem, special edition.




24 sekundy - dzień 4

24: Pierwszy mecz drugiej rudny pomiędzy Rosją i Chorwacją okazał się bardzo wyrównany. Przez całe spotkanie żadna z drużyn nie osiągnęła przewagi większej niż 6 punktów. Tak przedstawiały się wyniki po kolejnych kwartach: Rosja – Chorwacja 16-16, 28-26, 42-42, 62-59.

23: W całym meczu 9 razy na tablicy wyników był remis, a 12 razy zmieniało się prowadzenie.

22: Najlepszym zawodnikiem Rosji był Timofey Mozgov. Zdobył 18 punktów trafiając 7 z 10 rzutów z gry i zebrał 8 piłek.

21: W drużynie Chorwacji najskuteczniejszy był Mario Kasun. Na swoim koncie miał 13 punktów (6/7) i 6 zbiórek. Niestety w połowie czwartej kwarty jeden z przeciwników uderzył go łokciem w twarz i Kasun musiał opuścić parkiet z powodu rozciętego łuku brwiowego.

20: Do porażki Chorwacji przyczyniły się bardzo słabe występy Nikola Vujacica i Davora Kusa. Ta dwójka przebywała na parkiecie w sumie przez prawie 40 minut, oddali łącznie 17 rzutów z gry, a ich dorobek to jeden celny rzut i 3 punkty.

19: Rzuty wolne okazały się decydującym elementem, który pomógł Rosjanom wygrać. Z linii zdobyli 20 punktów (na 30 prób), podczas gdy Chorwaci tylko 10 (na 14). Do tego, wolne były kluczowe w samej końcówce czwartej kwarty. Rosjanie przez ostatnią minutę i 15 sekund 11 razy stawali na linii i ani razu się nie pomylili.

18: Rosja i Macedonia były jedynymi drużynami, które weszły do grupy E bez zaliczonego zwycięstwa z wcześniejszej rudny. Teraz tylko Macedonia jest bez wygranej.

17: Ta samo jak w pierwszej rudzie, także teraz Grecy nie mieli problemów z wygraniem kolejnego meczu. Pewnie pokonali Niemców 84-76.

16: Grecy ponownie zaprezentowali bardzo wysoką skuteczność z gry, wyniosła ona 58%.

15: W pierwszej kwarcie w drużynie Grecji dominowali przede wszystkim Vasileios Spanoulis i Antonios Fotsis, którzy zdobyli 17 z 25 punktów swojej drużyny.

14: Najlepszym zawodnikiem Grecji był Vasileios Spanoulis, zdobył 20 punktów i miał 7 asyst.

13: Spośród Niemców wyróżniał się rezerwowy Heiko Schaffartzik, który rozegrał rewelacyjnie spotkanie. Zakończył mecz z dorobkiem 23 punktów, ale najbardziej imponująca w jego statystykach jest stuprocentowa skuteczność. W sumie oddał 8 rzutów z gry, w tym 5 za trzy, a do tego 2 wolne i wszystkie trafił.

12: Natomiast fatalnie dysponowany w ataku był dotychczas najlepszy Niemiec na tym turnieju Jan-Hendrik Jagla. Na 8 oddanych rzutów spudłował aż 7 i zakończył mecz z 3 punktami.

11: Najlepiej w statystykach defensywnych wczorajszego wieczoru wypadł środkowy Grecji Sofokles Schortsanitis. Miał po 2 bloki i przechwyty, a do tego wymusił 6 fauli przeciwników.

10: Jeszce lepiej w ataku od Greków radzili sobie Francuzi, aż 61% ich rzutów wpadło do kosza, z czego za trzy mieli skuteczność na poziomie 67% (8/12).

9: Francja zupełnie rozbiła Macedonię pokonując ich różnicą 26 punktów, po pierwszej połowie mieli 31 punktów więcej.

8: Macedonia przez pierwsze pięć minut meczu zdobyła zaledwie 3 punkty, pierwszą kwartę zakończyli z dorobkiem 9. Natomiast w połowie drugiej kwarty na ich koncie było tylko 11 punktów.

7: Żaden z zawodników Macedonii nie przekroczył bariery 10 punktów.

6: Cała drużyna Macedonii nie była w stanie przeciwstawić się Francji i grała bardzo słabo, a najgorzej spośród nich zaprezentował się Vrbica Stefanov – 0 punktów (0 na 7 z gry) i jeszcze 4 straty.

5: Zawodnicy Macedonii na 20 oddanych rzutów za trzy trafili zaledwie 4 (20%).

4: Po raz kolejny na tym turnieju dobre spotkanie rozegrał Nicolas Batum. Zdobył 13 punktów (6/8 z gry) i zebrał 5 piłek.

3: Mimo że Francuzi łatwo rozbijali obronę swoich przeciwników to Boris Diaw ponownie miał problemy w ataku. Spudłował 3 rzuty i jako jedyny z zawodników swojej drużyny, którzy pojawili się na boisku, nie zdobył punktu.

2: Tony Parker zakończył spotkanie z Macedonią z dorobkiem 13 punktów (6/7 z gry), 3 zbiórek i 3 asyst.

1: Po pierwszych meczach drugiej rudny w grupie E prowadzą Grecja i Francja, mają po 6 punktów.

Stockton, Robinson i Sloan w Hall of Fame



Michael Jordan dołączył do Hall of Fame





piątek, 11 września 2009

Iverson już oficjalnie w Grizzlies

I stało się, Allen Iverson podpisał kontrakt z Memphis Grizzlies.



Iverson, Randolph, Mayo, Gay w jednej drużynie - prawdziwa mieszanka wybuchowa, to się nie może udać.



czwartek, 10 września 2009

10 najlepszych zawodników pierwszej rudny Eurobasketu

10 najlepszych zawodników, pod względem indywidualnych statystyk:

1. M.Gortat - 17.3 pkt (63.2%)/ 11.3 zb/ 2 ast/ 2.3 blk
2. L.Eliyahu - 21.3 pkt (70%)/ 6.7 zb/ 3.7 ast/ 1 prz
3. M.Lampe - 17.7 pkt (56.4%)/ 7.3 zb/ 1 ast/ 2 blk
4. P.Gasol - 16.3 pkt (53.1%)/ 9 zb/ 1.3 ast/ 1 blk
5. T.Parker - 19.7 pkt (36.7%)/ 4.3 zb/ 3.7ast/ 2.7 prz
6. R.Turiaf - 11 pkt (42.9%)/ 11 zb/ 0.7 ast/ 1.7 blk
7. E.Ilyasova - 17 pkt (57.6%)/ 7 zb/ 0.3 ast
8. K. Mc Carty - 16.3 pkt (46.7%)/ 5.7 zb/ 1.3 ast/ 2.7 prz
9. D.Logan - 16 pkt (45%)/ 2.3 zb/ 5.3 ast/ 2.3 prz
10. E.Rowland - 17.7 pkt (47.8%)/ 3 zb/ 3 ast/ 1.3 prz

24 sekundy: dzień 3

24: Spośród drużyny, które przegrały pierwsze dwa mecze tylko Łotwie udało się uratować honor i wygrać w trzecim spotkaniu.

23: Izrael, Wielka Brytania i Bułgaria przegrały wszystkie swoje mecze i wracają do domu z bilansem 0-3.

22: Izrael w trzech meczach zdobywał punkty ze skutecznością wynoszącą 54.4%, był to drugi najlepszy wynik pierwszej rudny. Mimo to zaliczyli trzy porażki ponieważ byli najgorzej broniącą drużyną, średnio tracili w każdym spotkaniu 91.3 punktów.

21: Najlepszym strzelcem pierwszej rundy był Izraelczyk Lior Eliyahu – 21.3 punktów.

20: W grupie C trzy drużyny zakończyły pierwszą rundę z jednym zwycięstwem. Do dalszych gier awansowali Rosjanie i Niemcy, którzy mieli lepszy bilans punktów od Łotyszy.

19: Najlepszym zawodnikiem Francji w zwycięskim meczu z Rosją był tym razem Boris Diaw, który zdobył 19 punktów (9/13 z gry) i zebrał 7 piłek. Był to jego pierwszy udany występ na tych Mistrzostwach.

18: Ronny Turiaf świetnie rozpoczął Eurobasket, potem miał słaby mecz z Łotwą, ale w starciu z Rosją ponownie odnotował bardzo dobry występ i zakończył spotkanie z double-double na koncie: 18 punktów i 14 zbiórek.

17: Tony Parker kontynuuje fatalną dyspozycję rzutową zza linii trzech punktów, chociaż spotkanie z Rosją i tak było dla niego najlepsze pod tym względem (trafił 2 z 6). W trzech meczach trafił 4 trójki na 19 prób, co daje mu skuteczność 21.1%.

16: Litwini długo męczyli się z Bułgarami, by w końcu wywalczyć pierwsze zwycięstwo. Jeszcze w połowie czwartej kwarty Bułgaria przegrywała tylko dwoma punktami.

15: Macedonia była bardzo blisko sprawienia kolejnej niespodzianki i odnotowania drugiego zwycięstwa w turnieju. Po pierwszej połowie spotkania z Chorwacją prowadzili 48-34. Przewagę mieli jeszcze przed rozpoczęciem czwartej kwarty (61-56). Jednak już przez ostatnie 10 minut dominowali Chorwaci, którzy wygrali tą część meczu 25-10 i ostatecznie to oni zajęli drugie miejsce w grupie A.

14: Grecja jest jedyną drużyną, która w fazie grupowej tegorocznych Mistrzostw przekroczyła barierę 100 punktów w jednym meczu. Grecy rzucili Izraelowi 106 punktów z fantastyczną skutecznością z gry – 61.7%. Co ciekawe, dokonali tego w bardzo zespołowy sposób. Żaden zawodnik nie zdobył 20 punktów, natomiast każdy, który pojawił się na parkiecie miał na swoim koncie przynajmniej 4.

13: Grecja zupełnie zdominowała swoją grupę, każdy mecz wygrywali średnio różnicą 22 punktów.

12: Turcja, Grecja i Francja to drużyny, które zajęły pierwsze miejsca w swoich grupach mając komplet zwycięstw.

11: Najwięcej punktów w trzecim dniu Eurobasketu zdobył środkowy Turcji Omer Asik – 22. Miał fantastyczną skuteczność z gry wynoszącą 90.9%, na 11 rzutów pomylił się tylko raz.

10: Po zdobyciu 42 punktów w pierwszych dwóch meczach, spotkanie z Turcją David Logan zakończył z dorobkiem zaledwie 6 (2/6 z gry).

9: Wczoraj Marcin Gortat po raz pierwszy na tych Mistrzostwach przekroczył barierę 20 zdobytych punktów (miał ich 21). Równocześnie, po raz pierwszy nie odnotował double-double (7 zbiórek).

8: Mecz z Turcją Polacy zakończyli mając zero bloków.

7: Polska była najlepiej podającą drużyną pierwszej rundy, średnio nasi zawodnicy odnotowywali 19.3 asyst.

6: W drugim meczu z rzędu Hiszpanie pewnie prowadzili przed czwartą kwartą, a potem pozwolili rywalom na odrobienie strat. W spotkaniu ze Słowenią ich przewaga przed ostatnią kwartą wynosiła 13 punktów, a po kolejnych 5 minutach mieli już tylko punkt więcej.

5: Mecz Hiszpania – Słowenia był jak na razie najbardziej wyrównanym podczas tego Euroabasketu, jako jedyny zakończył się dopiero po dogrywce.

4: Najwięcej punktów dla Hiszpanów zdobył Juan Carlos Navarro – 21, większość z linii rzutów wolnych (11/12).

3: W drużynie Hiszpanii dobrze zaprezentowali się także Pau Gasol – 13 punktów i 9 zbiórek, Rudy Fernandez – 19 punktów, Felipe Reyes – 17 punktów i 8 zbiórek.

2: Najlepszym zawodnikiem Słoweńców był Goran Dragic. Miał 19 punktów i zanotował aż 6 przechwytów. Warto dodać, że to właśnie on wraz z Jaka Lakovicem zdobył pierwsze 14 punktów dla swojej drużyny w czwartej kwarcie, co pomogło Słowenii zbliżyć się na jeden punkt do rywali.

1: Na sekundę przed końcem regulaminowego czasu gry Hiszpanie faulowali Dragica, by uniknąć rzutu za trzy Słowenii, który doprowadziłby do remisu. Dragic pierwszy wolny wykorzystał, a następny specjalnie spudłował. Erazem Lorbek zebrał piłkę i równo z końcową syreną trafił do kosza doprowadzając do dogrywki.

Komentarz po meczu Polska-Turcja

Po dwóch meczach, w których Polacy nie tylko zwyciężyli, ale również zaprezentowali bardzo ładną i efektywną koszykówkę, oczekiwania były ogromne. Wiadomo było, że Turcja to najsilniejszy nasz rywal grupowy, ale grając tak jak wcześniej nasza reprezentacja mogłaby pokusić się o komplet zwycięstw i pierwsze miejsce. Niestety, to nie był nasz dzień. Turcy byli świetnie przygotowani do tego meczu, a nam nic nie wychodziło. Już od pierwszych minut to nasi przeciwnicy kontrolowali przebieg spotkania i nie pozwolili biało-czerwonym na tak udany początek, jak w spotkaniu z Litwą. Później nie było lepiej, Polacy męczyli w ataku mając problemy ze znalezieniem sobie dogodnych pozycji do rzutu, a jak już rzucali to ze słabą skutecznością.



Najważniejsze elementy, które przesądziły o naszej porażce w tym meczu:
- Logan zdobył zaledwie 6 punktów (3/9 z gry). W pierwszych dwóch meczach miał ich w sumie 42. Fantastyczną pracę w obronie przeciwko naszemu zawodnikowi wykonał Onan, słaby występ Logana to w dużej mierze jego zasługa.
- Punkty z kontry. W pierwszych dwóch spotkaniach bardzo dobrze graliśmy kontrataki, których rywale nie potrafili zatrzymać. Litwie rzuciliśmy w ten sposób 20 punktów, Bułgarom 12, a Turkom tylko 4.
- W całym meczu nie zablokowaliśmy ani jednego rzutu. Wcześniej byliśmy w tym elemencie jedną z najlepszych drużyn Eurobasketu, mieliśmy w sumie 15 bloków.
- Nasi wysocy spisali się słabo w obronie. Gortat zdobył co prawda 21 punktów, ale równocześnie miał problemy z zatrzymaniem środkowego Turcji. Asik zakończył mecz z dorobkiem 22 punktów, a z gry trafił aż 10 z 11 rzutów. Ostatecznie nasi przeciwnicy rzucili nam 50 punktów z „pomalowanego”, Polacy w tej strefie zaliczyli tylko 36.
- Ignerski ani razu na 4 próby nie trafił za trzy. A to właśnie jego trójki w czwartej kwarcie spotkania z Litwą odegrały kluczową rolę.
- Lampe szybko złapał 2 faule i długo siedział na ławce. Kiedy wrócił na parkiet w trzeciej kwarcie zaprezentował się świetnie, zdobył 9 punktów i pomógł naszej drużynie odrobić sporą część strat. Niestety, w dalszej części nie potrafił podtrzymać tej niesamowitej intensywności.
- Zmęczenie. Nasi podstawowi zawodnicy w dwóch wcześniejszych spotkaniach grali bardzo długo. Na trzeci mecz, i to z tak wymagającym rywalem, nie starczyło im sił. W turnieju bardzo ważna jest ławka rezerwowych, my mamy ją bardzo krótką, w odróżnieniu od Turcji.

Jak widać, wiele jest elementów, które przyczyniły się do kiepskiego wyniku we wczorajszym meczu. Szkoda, że Polakom nie udało się nawiązać walki i przegraliśmy tak dużą różnicą. Ale powiedzmy sobie szczerze - dwa zwycięstwa i drugie miejsce w grupie to bardzo dobry wynik. Pokazaliśmy, że jesteśmy silni i trzeba się z nami liczyć. Słabsze występy się zdarzają. Dobrze, że w takim momencie, gdy byliśmy już pewni awansu do drugiej rundy. Poza tym, porażka z Turcją to dla naszych zawodników „kubeł zimnej wody”. Dzięki temu uświadomili sobie, że przed nimi jeszcze dużo pracy, jeszcze daleko im do najsilniejszych i przed kolejnymi pojedynkami na pewno nie będą zbyt pewni siebie.



Teraz Polacy odpoczną dwa dni, co pomoże im spokojnie przygotować się na mecz z Serbią. W tej fazie Mistrzostw nie ma już słabych rywali, wszyscy będą dobrze przygotowani na walkę z biało-czerwonymi. My nie jesteśmy bez szans, udowodniliśmy, że potrafimy świetnie grać. Prezentując taką formę jak w pierwszych dwóch spotkaniach, możemy zagrozić pretendentom. Nie jesteśmy faworytem do medalu, ale o ćwierćfinał powinniśmy powalczyć, nawet mając tak silnych rywali jak Hiszpania, Słowenia i Serbia.

Jeszcze jedna uwaga do meczu z Turcją. Przed jego rozpoczęciem wręczono Wójcikowi okolicznościowy puchar za rozegranie 150 spotkań w reprezentacji (mimo że na swoim koncie ma ciągle tylko 148). Dotychczas nie grał z powodu kontuzji łydki i szkoda, że w tym meczu trener Kazurin nie dał mu szansy wyjścia na parkiet, chociażby na krótką chwilę, gdy mecz był już rozstrzygnięty. Nie wiem czy było to spowodowane ciągłymi problemami z łydką i Wójcik nie był w stanie zagrać, czy po prostu trener nie chciał go wystawić. Skoro już naciągnięto fakty, tylko po to był uhonorować go we Wrocławiu dobrze byłoby gdyby wyszedł na boisko, kibice mogliby mu wtedy podziękować za te "150" meczów.

Relacja z meczu Litwa – Bułgaria, prostu z Hali Stulecia

Litwini rozpoczęli to spotkanie chcąc szybko uzyskać znaczące prowadzenie i przejąć kontrolę nad przebiegiem meczu. Bułgarzy im na to nie pozwolili. Nie mieli zamiaru poddawać się i też walczyli o awans. Co prawda przez pierwszą kwartę cały czas przewagę miała Litwa, ale Bułgaria była tuż za nimi. Warto odnotować, że na początku w zespole Bułgarii bardzo dobrze spisywali się bracia Ivanov. Deyan zdobył pierwsze 7 punktów dla swojej drużyny, a w sumie 13 z pierwszych 24 punktów zespołu należało do obu braci.

Teoretycznie Litwini są znacznie silniejszą drużyną niż Bułgaria i powinni ich łatwo pokonać. Jednak na parkiecie nie było tego widać. Bułgarzy byli świadomi iż mają szansę wyjść z grupy wygrywając ten mecz i robili wszystko co mogli, by pokonać drużynę Litwy.

W połowie drugiej kwarty podopieczni Pini Gershoma w końcu wyprzedzili Litwinów. Od tego momentu zaczął się bardzo wyrównany mecz. Przez większość czasu byliśmy świadkami wymiany punkt za punkt i nikt nie chciał odpuścić.



Drugą połowę bardzo dobrze rozpoczęli Bułgarzy, od serii 6-0, a potem długo utrzymywali prowadzenie. Dopiero w samej końcówce jednopunktową przewagę uzyskali Litwini.

Przed czwartą kwartą kwestia trzeciego miejsca w grupie D pozostawała sprawą otwartą, było 57-56 dla Litwy.

Dopiero w drugiej części czwartej kwarty Litwa odskoczyła od swoich przeciwników. Bułgarzy tracili siły, nie byli już w stanie dalej prowadzić tak wyrównanej walki. W końcówce zabrakło im skuteczności i nie potrafili odpowiedzieć na ataki Litwy. W czwartej kwarcie trafili zaledwie 4 rzuty z gry na 26 oddanych, co dało im tylko 13 punktów.

Słabszą dyspozycję rywali w ofnesywie w pełni wykorzystali Litwini, których w ostatnich 10 minutach poprowadził Ksistof Lavrinovic. Zdobył on wtedy 8 za swoich 16 punktów.

Litwa po ciężkiej walce ostatecznie pokonała Bułgarię i zajmując trzecie miejsce w grupie D awansuje do kolejnej rundy. Ostateczny wynik, 15 punktów różnicy, nie oddaje jednak jak wyrównane było to spotkanie przez większość czasu. Litwini musieli się naprawdę bardzo namęczyć, by wywalczyć pierwsze zwycięstwo na tych Mistrzostwach.

Bułgarzy natomiast pokazali, że potrafią walczyć i robili co mogli, by sprawić niespodziankę. Byli zupełnie inną drużyną niż w drugim meczu, kiedy zostali zupełnie rozbici przez Turcję. Dopiero w samej końcówce zabrakło im siły. Mogą być zadowoleni ze swojej gry. Najlepszym zawodnikiem drużyny Bułgarii po raz kolejny był Earl Rowland, zakończył spotkanie z dorobkiem 18 punktów.


środa, 9 września 2009

24 sekundy: dzień 2

24: W trackie przygotowań do Mistrzostw Macedończycy zaskoczyli Polaków. W czasie Eurobasketu także sprawili niespodziankę pokonując Izrael.

23: W pierwszym dniu Izrael miał najlepszego strzelca (Eliyahu 31 pkt) i mimo to przegrał z Chorwacją. W meczu z Macedonią dwóch Izraelczyków osiągnęło granicę 20 punktów (Burstein 25 i Halperin 20) i ponownie nie przełożyło się to na zwycięstwo. Jak widać indywidualne popisy strzeleckie nie przynoszą dobrych efektów.

22: Po porażce w pierwszym spotkaniu, wczoraj Niemcy pokonali Rosję. Ich najlepszym zawodnikiem był Jagla, który na swoim koncie miał 19 punktów i 11 zbiórek.

21: Serbowie byli sprawcami największej dotychczas niespodzianki tego Eurobasketu. Jednak swojej dobrej dyspozycji nie podtrzymali w kolejnym meczu i ulegli Słowenii.

20: Krstic, który był najlepszym zawodnikiem Serbii w meczu z Hiszpanią, przeciwko Słowenii zagrał fatalnie. Zdobył zaledwie 2 punkty (spudłował 4 z 5 rzutów z gry) i zaliczył 2 zbiórki.

19: Najlepszym zawodnikiem Słowenii we wczorajszym zwycięskim spotkaniu był Nachbar – 17 punktów i 9 zbiórek.

18: Drużyną najgorzej wykonującą rzuty wolne jest jak na razie Francja. Francuzi w dwóch meczach trafili zaledwie 56.6% swoich rzutów z linii.

17: W zespole z Francji słabo zagrał wczoraj Diaw, zdobył 6 punktów ze skutecznością z gry na poziomie 22%.

16: Także Tony Parker ponownie miał problem ze skutecznością. Z gry trafił tylko 37% rzutów, z czego zza linii trzech punktów oddał zaledwie jeden celny rzut na 6 prób. Nie przeszkodziło mu to jednak w zakończeniu spotkania z 23 punktami na koncie.

15: Po słabszym występie w pierwszym meczu, przeciwko Francji Biedrins zaprezentował się bardzo dobrze dominując pod koszami. W całym spotkaniu zebrał aż 20 piłek (7 w ataku).

14: Turcja zupełnie rozbiła Bułgarię. Turcy rzucili swoim rywalom 94 punkty i pokonali ich różnicą aż 28.

13: W meczu z Bułgarią Arslan aż 5 razy trafiał za trzy na 7 prób.

12: Szybko rozstrzygnięty mecz pozwolił liderom Turcji na długi odpoczynek. Turkoglu i Ilyasova przebywali na parkiecie niecałe 16 minut, dlatego będą mieli dużo sił na dzisiejsze stracie z Polakami.

11: Hiszpanie przez prawie cały mecz z Wielką Brytanią prowadzili przewagą ponad 10 punktów. W czwartej kwarcie pozwolili rywalom odrobić straty, a na 5 i pół minuty przed końcem to Brytyjczycy mieli 2 punkty więcej. Dopiero w ostatnich minutach Hiszpanie pokazali klasę odnotowując serię punktową 12-0. To uchroniło ich przed kolejną niespodziewaną porażką.

10: W zespole z Wielkiej Brytanii najlepszym zawodnikiem był Hart. Był liderem swojej drużyny w punktach (15), zbiórkach (8) i asystach (3).

9: Bardzo dobry mecz rozegrał Pau Gasol. Zdobył 27 punktów (najwięcej spośród wszystkich zawodników w drugim dniu Eurobasketu) trafiając 7 z 8 rzutów z gry, w tym dwukrotnie za trzy. Trzeba również odnotować, że w decydującej serii 12-0 aż 7 punktów należało właśnie do Gasola. Poza tym, na swoim koncie miał jeszcze 11 zbiórek i 4 przechwyty.

8: Kolejny słaby mecz zaliczył gwiazdor Litwy Kleiza. Zdobył tylko 6 punktów, a jego skuteczność rzutów z gry wyniosła 27%. Lepiej wypadł w statystykach zbiórek, miał ich 7.

7: Najlepszym zawodnikiem naszych wczorajszych przeciwników był Jasaitis. Trafił aż 9 z 11 rzutów z gry i zakończył spotkanie z dorobkiem 21 punktów.

6: Wczoraj Logan popełnił aż 8 strat, co jest jak na razie niechlubnym rekordem tego Eurobasketu. Cała drużyna miała 18 strat.

5: Gortat po raz drugi zakończył spotkanie mając na koncie doubl-double: 15 punktów i 17 zbiórek.

4: Bardzo dobrze przeciwko Litwie zaprezentował się Lampe. Był najlepszym strzelcem naszej drużyny z 22 punktami, a do tego dołożył jeszcze 10 zbiórek.

3: Tylko w grupie D dwie drużyny odnotowały po dwa zwycięstwa (Polska i Turcja).

2: W meczu z Litwą Polacy mieli 20 asyst. Tym samym, pod względem ilości asyst byliśmy najlepsi w pierwszym i w drugim dniu.

1: Turcja i Polska w dwóch pierwszych spotkaniach zdobyły najwięcej punktów spośród wszystkich drużyn. Zapowiada się bardzo ciekawe starcie dwóch ofensywie grających zespołów.

Polska - Litwa: najważniesze elementy

Świetny początek – Polacy zaczęli to spotkanie od serii 9-0, a po niespełna 4 minutach gry było 14-2. To pomogło nam kontrolować przebieg spotkania.

Lampe – w pierwszej kwarcie zdobył 8 punktów, ale w drugiej spudłował 4 rzuty z gry i nic nie dołożył do swojej zdobyczy. Na szczęście bardzo dobrze zagrał w drugiej połowie, odnotował wtedy 14 punktów, z czego 10 w trzeciej kwarcie. Poza tym, Lampe zebrał również 10 piłek co dało mu double-double. Warto jeszcze odnotować, że jego skuteczność z gry wyniosła 60%.



Ignerski w czwartej kwarcie – przed ostatnią częścią spotkania miał na swoim koncie tylko 4 punkty, a zza linii nie trafił ani razu na 2 próby. Natomiast przez niecałe 2 i pół minuty na początku czwartej kwarty oddał trzy celne rzuty za trzy i pomógł naszej drużynie osiągnąć 17 punktowe prowadzenie, najwyższe w tym meczu.

Końcówka czwartej kwarty – kiedy na 6 minut przed końcem Polacy prowadzili 17 punktami w Hali Stulecia kibice już rozpoczęli świętowanie zwycięstwa. Wszystko układało się po naszej myśli, Polacy grali piękną koszykówkę i wydawało się, że już nic się nie zmieni. Jednak Litwini nie mieli zamiaru się poddawać i do końca walczyli. Na 2 i pół minuty przed końcem zbliżyli się na 8 punktów i zaczęło robić się nerwowo. Na szczęście Polacy zachowali zimną krew i nie pozwolili rywalom na dalsze zmniejszanie strat.

Gortat – Gortat razem z Lampe zdominował walkę na tablicach. Marcin zebrał aż 17 piłek i po raz drugi zakończył mecz z double-double mając równocześnie 15 punktów.

Straty – nasza drużyna popełniła w całym spotkaniu aż 18 strat, z czego 7 w decydującej, czwartej kwarcie. To w dużej mierze właśnie przez te błędy Litwini mogli jeszcze w końcówce mieć nadzieję, na doprowadzenie do remisu. Mieliśmy duże szczęście, że przez tak dużą ilość strat nie przegraliśmy.

Atak – nie tylko przeciwko Bułgarii, ale również w starciu z Litwą, Polacy imponowali swoją ofensywą. Akcje naszych zawodników w ataku bardzo dobrze się oglądało, grali efektywnie i skutecznie. Tak samo jak w pierwszym meczu, wyprowadzali sporo kontrataków, z których zdobyli w sumie 20 punktów. To była piękna koszykówka. Ostatecznie zakończyliśmy mecz z dorobkiem 86 punktów, a z gry trafialiśmy 53% rzutów. Nie można jednak zapominać, że możliwość szybkiego przechodzenia do ataku daje nam twarda obrona i walka na tablicach.

Logan – w pierwszym meczu grał fantastycznie, tym razem było trochę gorzej. Chociaż pod względem strzeleckim ponownie wypadł bardzo dobrze, miał 19 punktów ze skutecznością z gry 58%. Niestety znacznie gorzej było w pozostałych elementach. W pierwszym meczu Logan imponował statystykami asyst i przechwytów, teraz zaliczył tylko 3 podania, po których jego partnerzy zdobyli punkty i miał jeden przechwyt. A najgorsze jest to, że popełnił w sumie aż 8 strat, które w czwartej kwarcie przyczyniły się do kilku nerwowych minut w końcówce.



Szubarga – po tym jak spotkanie z Bułgarią rozpoczął na ławce (z powodu problemów z plecami), teraz wrócił do pierwszej piątki i chciał udowodnić, że jest lepszy od Koszarka. Łukasz bardzo dobrze zaprezentował się w poprzednim meczu, natomiast starcie z Litwą świetnie zaczął Szubarga. W pierwszej kwarcie zdobył 8 punktów, trafiając między innymi 2 na 2 rzuty za trzy. Miał także 3 asysty. W drugiej kwarcie dołożył 4 punkty i właściwie na tym można zakończyć, bo w drugiej połowie oddał zaledwie jeden niecelny rzut. Lepiej było pod względem asyst, których w drugiej części miał 4, a ostatecznie 8.

wtorek, 8 września 2009

Eurobasket - zdjęcia. dzień 1

Najlepsze zdjęcia z pierwszego dnia Eurobasketu.
źródło: eurobasket2009.org










24 sekundy: dzień 1

24 sekundy, czyli 24 fakty godne uwagi z pierwszego dnia Eurobasketu.


24: Grecja w pierwszym meczu pokazała swoją siłę i w pełni wykorzystała niedoskonałości w defensywie Macedonii. Wygrali różnicą 32 punktów, a ich skuteczność rzutów z gry wyniosła aż 59.2%.

23: Największy gwiazdor Łotyszy nie spisał się w pierwszym meczu. Bierdins zdobył tylko 6 punktów (2/7 z gry) i zebrał 6 piłek.

22: W składzie Rosji może nie ma czołowych zawodników, którzy poprowadzili ich do mistrzostwa w 2007, ale mogą oni liczyć na innych: McCarty i Bykov zdobyli łącznie 46 punktów, a za trzy pomylili się zaledwie 3 razy na 10 prób.

21: Jedyny reprezentant Wielkiej Brytani z NBA grający w Polsce, Mensah-Bonsu, zaprezentował się całkiem nieźle: 18 punktów, 6 zbiórek i 2 bloki.

20: Pierwszy mecz Francji z osłabionymi, brakiem Nowitzkiego, Niemcy miał im dać pewne zwycięstwo. Skończyło się na ciężkiej walce do samego końca. Po pierwszej połowie to Niemcy prowadzili 37-33. Dopiero lepsza druga część meczu w wykonaniu Francuzów ostatecznie przesądziła o ich wygranej.

19: Wczorajszy mecz z Turcją bardzo słabo zaczął gwiazdor Litwy – Kleiza. W pierwszej kwarcie przez 6 i pół minuty gry odnotował 3 straty, a po pierwszej połowie ciągle nie miał punktu na swoim koncie. W drugiej połowie było trochę lepiej, zdobył 12 punktów trafiając 5 z 8 rzutów z gry.

18: Najlepszym zawodnikiem naszych dzisiejszych rywali był Petravicius, który zaliczył 21 punktów ze skutecznością z gry 77.8%.

17: Reprezentację Turcji do zwycięstwa poprowadził duet Turkoglu-Ilyasova. Pierwszy z nich zdobył 19 punktów, drugi miał na swoim koncie 17 punktów i 6 zbiórek.

16: Najlepszym zawodnikiem Francji w starciu z Niemcami wcale nie był Parker czy Diaw, ale Turiaf, który odnotował double-double zdobywając 15 punktów i zbierając 14 piłek, miał również 3 bloki.

15: Najbardzije wyrównanym meczem okazał się pojedynek Francji z Niemcami, zakończył się różnicą tylko 5 punktów.

14: Słowenię do zwycięstwa nad Wielką Brytanią poprowadził Lorbek, który nie spudłował żadnego swojego rzutu i zdobył 19 punktów ( 7/7 za 2, 1/1 za 3, 2/2 wolne)

13: Największą niespodzianką pierwszego dnia jest bez wątpienia porażka głównych faworytów do tytułu – Hiszpanów.

12: Liderem drużyny Serbii w meczu z Hiszpanią był Krstic: 17 punktów (58.3%), 6 zbiórek i 2 przechwyty.

11: Fatalnie zagrał wczoraj Navarro - 14 punktów. Zza linii trzech punktów trafił tylko jeden z siedmiu rzutów, a ostatecznie jego skuteczność rzutów z gry wyniosła 18.8%. Mimo to był najlepszym strzelcem swojej drużyny.

10: Do kosza nie mógł trafić również Garbajosa, zakończył mecz z zerowym dorobkiem punktowym pudłując 5 swoich rzutów.

9: Hiszpanie w starciu Serbią oddali 19 rzutów za trzy, tylko 2 z nich wpadły do kosza.

8: Najwięcej punktów zdobył Izraelczyk Eliyah – 31, a jego skuteczność z gry wyniosła aż 76.5%.
Nie pomogło to jednak jego drużynie i Izrael przegrał z Chorwacją.

7: Jak spisały się największe gwiazdy Eurobasketu? Słabo. Tony Parker 19 pkt (31.3% z gry), 6 zb,
4 ast; Pau Gasol 9 pkt (40%), 7 zb, 1 ast

6: 90 punktów Polski to najwyższa zdobycz punktowa w dniu otwarcia.

5: Świetny mecz rozegrał wczoraj Ignerski. Już w pierwszej kwarcie zdobył 11 punktów pomagając Polsce dobrze rozpocząć to spotkanie. Ostatecznie odnotował 22 punkty za skutecznością na poziomie 62%, z czego za trzy trafił czterokrotnie na 7 prób.

4: W pierwszej szóstce zawodników, którzy wczoraj najdłużej przebywali na parkiecie jest aż 3 Polaków (Gortat, Logan i Ignerski). Miejmy nadzieję, że długa gra nie dobije się na kolejnych meczach i nie stracą oni sił w dalszej części Eurobasketu.

3: Polacy zablokowali aż 10 rzutów Bułgarów (9 z nich należało do duetu Gortat-Lampe). W pozostałych rozegranych meczach najwięcej bloków odnotowali Serbowie – 4.

2: Gortat pokazał w meczu z Bułgarią, że jest świetnie przygotowany do Mistrzostw. Zdobył 16 punktów trafiając 7 z 8 rzutów z gry, do tego dołożył 10 zbiórek i aż 5 bloków.

1: Logan był prawdziwą gwiazdą pierwszego dnia Eurobasketu. Spośród wszystkich zawodników odnotował najwięcej asyst (9), przechwytów (4), a 23 punkty były trzecim najlepszym wynikiem wczorajszego wieczoru.

poniedziałek, 7 września 2009

Polska - Bułgaria: kwarta po kwarcie. Live z Wrocławia

Pierwsza kwarta
W pierwszej kwarcie Polacy zaprezentowali fantastyczną ofensywę. 32 punkty, 58.3% za dwa i 5 celnych trójek na 8 prób. Do tego mieli kilka naprawdę bardzo ładnie zakończonych akcji, tak więc grali nie tylko efektywnie ale również efektownie. Widać, że wyszli na parkiet bardzo skoncentrowani i od samego początku chcieli pokazać Bułgarom kto jest lepszy. Natomiast po słabszym początku pod względem obrony, później poprawili ten element, dzięki czemu osiągnęli 11 punktowe prowadzenie. Warto również dodać, że przez pierwsze 10 minut nasza reprezentacja nie popełniła żadnej straty (nasi rywali mieli ich 4). Najlepszym zawodnikiem Polaków w tej części był Ignerski, zaliczył 11 punktów trafiając 3 z 4 rzutów zza linii.

Druga kwarta
Po udanej kwarcie otwarcia Polacy nabrali rozpędu, podczas gdy nasi przeciwnicy mieli problemy ze skutecznym kończeniem swoich akcji. Przez pierwsze 6 minut tej części spotkania Bułgarzy zdobyli zaledwie 4 punkty, co pomogło nam osiągnąć w pewnym momencie 19 punktową przewagę. Później udało im się kilka razy trafić i trochę zmniejszyli tą stratę. Polacy jednak nadal mogli być zadowoleni ze swojej gry, ponieważ przez cały czas mieli dwucyfrowe prowadzenie. Na zakończenie kwarty za trzy trafił Logan i nasza reprezentacja schodziła do szatni w bardzo dobrych nastrojach. 52 punkty ze skutecznością rzutów z gry na poziomie 55% to rewelacyjny wynik. Trzeba także zwrócić uwagę na zespołową grę naszej drużyny, na 21 celnych rzutów z gry Polacy odnotowali 13 asyst. Najlepszy zawodnik to Gortat – 12 punktów, 4 zbiórki i 3 bloki. Widać, że Marcin nie rzucał słów na wiatr mówiąc, że ta drużyna przejdzie do historii polskiej koszykówki. Robi co może, by początek tego przechodzenia do historii był jak najbardziej udany.

Trzecia kwarta
Drugą połowę Polacy zaczęli słabo i nie mieli już takiego rozpędu jak w pierwszych dwóch kwartach. Dopiero Logan dał naszej drużynie znak do ataku, przechwytując piłkę, a następnie kończąc akcję wsadem. Logan był najlepszym zawodnikiem tej części meczu i to dzięki niemu utrzymaliśmy znaczące prowadzenie. W sumie w tej kwarcie zdobył on 10 punktów i odnotował 3 asysty. Widać, że Bułgarzy po przerwie ruszyli do ataku, nie mieli nic do stracenia i byli zmotywowani do walki.

Czwarta kwarta
Na początku ostatniej kwarty nasi rywale nadal odrabiali straty i udało im się zbliżyć do Polaków na 7 punktów. Bułgarzy postawili znacznie trudniejsze warunki Polakom i nasi musieliśmy się bardziej namęczyć by zdobywać kolejne punkty. Na szczęście nasi koszykarze nie stracili zimnej krwi i konsekwentnie starali się grać swoje. To pomogło nam odzyskać dwucyfrowe prowadzenie. Piękny blok Gortata na minutę przed końcem i chwilę później rzut Lampe dobiły naszych przeciwników.

Polacy pokazali, że potrafią grać na wysokim poziomie. Co prawda to był nasz teoretycznie najsłabszy rywal, musieliśmy go pokonać, ale najważniejsze, że udało nam się zrobić to w bardzo dobrym stylu. Miejmy tylko nadzieję, że uraz Ignerskiego z końcówki meczu nie jest groźny. Był on kluczowym zawodnikiem Polski w dzisiejszym meczu i jego strata była by istotnym osłabieniem.

niedziela, 6 września 2009

Top 35 zawodników z Europy w NBA: 5-1


5. Hedo Turkoglu (Turcja, Raptors)
Turkoglu przez pierwsze lata swojej kariery był bardzo dobrym rezerwowym. Dopiero w Orlando dostał na stałe miejsce w pierwszej piątce i zaczął grać na najwyższym poziomie. Obecnie jest w szczycie swojej kariery. W ostatnich dwóch lata prezentował rewelacyjną grę i był kluczowym zawodnikiem drużyny wicemistrzów. Jest on bardzo wszechstronnym graczem, który mimo swojego wzrostu bardzo dobrze czuje się w roli rozgrywającego. Jego statystyki w pełni nie oddają tego, jak ważną jest on postacią w drużynie i jak dużo robi na boisku, gdzie jest prawdziwym liderem.

2008/09 – 77 meczów, 36.6 min, 16.8 pkt (41.3%), 5.3 zb, 4.9 ast


4. Ben Gordon (Wielka Brytania, Pistons)
Gordon jest kolejnym przykładem zawodnika z kraju europejskiego, który całą swoją dotychczasową karierę spędził w USA. Bez wątpienia jest on jednym z najlepszych strzelców w lidze. W swojej pięcioletniej karierze dwa razy kończył sezon mając na swoim koncie średnią ponad 20 punktów. To jest typowy snajper, który potrafi fantastycznie rzucać i na parkiecie skupia się przede wszystkim na grze w ataku. W ostatnich playoffs potwierdził swoje ogromne umiejętności ofensywne zdobywając 40 punktów w jednym ze spotkań rywalizacji z Celtics. Poza tym, udowodnił również, że może oddawać te najważniejsze rzuty decydujące o zwycięstwie.

2008/09 – 82 mecze, 36.6 min, 20.7 pkt (45.5%), 3.5 zb, 3.4 ast


3. Pau Gasol (Hiszpania, Lakers)
Przez pierwsze lata gry w NBA Gasol był gwiazdą Grizzlies. Pomógł tej drużynie przebić się do grona najlepszych zespołów na zachodzie i to właśnie pod jego wodzą Grizzlies po raz pierwszy w swojej historii awansowali do playoffs. Jednak poza występami w fazie posezonowej Gasol nie miał żadnych znaczących sukcesów drużynowych. Dopiero przejście do LA dało mu szansę walki o tytuł. Kiedy on dołączył do Bryanta, Lakers z miejsca stali się jednymi z głównych faworytów do mistrzostwa. Potwierdzili to na parkiecie dwa razy z rzędu awansując do wielkiego finału. I tak jak w swoim pierwszym występie w finale Gasol nie zaprezentował się najlepiej, tak w tym roku był rzeczywiście drugą gwiazdą zespołu i miał swój ogromny udział w mistrzostwie.

2008/09 – 81 meczów, 37 min, 18.9 pkt (56.7%), 9.6 zb, 3.5 ast


2. Tony Parker (Francja, Spurs)
Grając w San Antonio, Parker już w swoim drugim sezonie w NBA miał okazję występować w finale i razem ze swoim kolegami świętować zdobycie mistrzostwa. Miał wtedy dopiero 21 lat, a już był podstawowym rozgrywającym najlepszej drużyny w lidze. Dzięki współpracy z Popovichem i Duncanem bardzo szybko stał się dojrzałym zawodnikiem, który potrafi mądrze prowadzić drużynę. Poza tym, Parker z każdym rokiem istotnie poprawia swoją grę i jest coraz lepszym zawodnikiem. W 2007 to on został uznany za kluczową postać mistrzowskiej ekipy Spurs i odebrał nagrodę MVP finałów. Natomiast ostatni sezon był jego pierwszym w karierze, w którym odnotowywał średnio ponad 20 punktów w każdym meczu. Nie można jednak pominąć faktu, że częstsze kończenie akcji nie odbiło się na jego roli playmakera i także pod względem asyst miał najlepsze statystyki w swojej karierze. Jest to wybitny zawodnik i można być pewnym, że stać go na jeszcze lepszą grę.

2008/09 – 72 mecze, 34.1 min, 22 pkt (50.6%), 3.1 zb, 6.9 ast


1. Dirk Nowitzki (Niemcy, Mavs)
Nowitzki nie ma tak dużych sukcesów zespołowych jak Parker czy Gasol, może tylko pochwalić się wicemistrzostwem z roku 2006, ale jest najlepszy pod względem indywidualnym spośród wszystkich zawodników z Europy. W swojej jedenastoletniej karierze tylko w dwóch pierwszych sezonach zdobywał średnio mniej niż 20 punktów, natomiast siedmiokrotnie kończył rozgrywki będąc w dziesiątce najlepszych strzelców ligi, a osiem razy wybierano go do All-Star Game. Najważniejsze jest jednak to, że jest on jedynym europejczykiem, który został uhonorowany mianem MVP sezonu regularnego. Bez wątpienia jest obecnie największą gwiazdą z Europy w NBA.

2008/09 – 81 meczów, 37.7 min, 25.9 pkt (47.9%), 8.4 zb, 2.4 ast