czwartek, 15 kwietnia 2010

Przedsmak serii LAL-OKC



















Skończył się sezon regularny. Wreszcie. Już miałem dość oglądania Cavs bez Jamesa, LAL bez Bryanta czy innych zespołów tankujących. Zaczyna się prawdziwy sezon. Phil Jackson zwrócił głośno uwagę na sprawę star-calls na korzyść Kevina Duranta, gwiazdy Oklahoma City, przeciwnika Lakers w pierwszej rundzie playoff. Stwierdził, że KD staje za często na linii rzutów wolnych. Sugerując, że sędziowie specjalnie traktują 21-latka. Młody gracz odbił piłeczkę, stwierdzając, że Phil go obraża, a on nie jest niańczony przez sędziów jak i szanuje wszystkich graczy i trenerów w NBA.
Kwestia star-calls wobec Duranta to sprawa dyskusyjna. Przypomnę choćby ewidentny faul którego nie odgwizdano w meczu Thunder-Jazz. Widziałem wielokrotnie w akcji młody zespół z Oklahomy, i szczerze mówiąc nie odniosłem takiego wrażenia jak Phil. Jak dla mnie stary wyga jakim jest coach LAL chce ograniczyć troszkę poczynania Duranta. Bo na boisku nie ma go kim ograniczyć. Kto ma go kryć? Artest? Wolne żarty(z naciskiem na wolne). Bryant? Nie, on ma swoje zrobić w ataku. Odom? Nie widzi mi się takie rozwiązanie. To najcięższy orzech do zgryzienia przed serią spotkań z OKC. Jak do tego podejdzie Jackson? Zobaczymy już w niedzielę wieczorem (o 21:00).
EDIT: Liga zareagowała na tą wypowiedź. Phil Jackson został ukarany karą pieniężną o wysokości 35,000 $ za krytykowanie sędziów.

1 komentarz:

  1. Jeśli chodzi o wolność wypowiedzi to NBA jest gorsze niż PZPN...nic nie można powiedzieć, bo od razu kara....gdzie te czasy gdy Sir Charles walił prosto z mostu.....

    OdpowiedzUsuń