Kończy się sezon regularny i nadchodzi czas podsumowań tej fazy rozgrywek. Dla niektórych był to sezon zdominowany przez cyfrę „0”.
W tym roku okazję do debiutu na parkietach NBA dostał JamesOn Curry. W 2007 został wybrany przez Bulls w drugiej rundzie draftu, ale w ich barwach nigdy nie zagrał. Natomiast w styczniu tego roku, dokładnie 22, dostał szanse od Clippers. Powołali go z D-League z Springfield Armor i podpisali z nim 10-dniowy kontrakt. 3 dni później w Bostonie, Curry pojawił na na boisku w koszulce Clippers z numerem 44. Dostał 4 sekundy gry i był to jedyny jego występ. Przez 4 sekundy niewiele można zrobić i Curry zakończył mecz z samymi zerami w box score. Tym samym, jest jedynym zawodnikiem w obecnym sezonie, który nie zdobył punktu. Poza nim, jeszcze Antonio Anderson i Rayan Bowen (obaj Thunder) wystąpili tylko w jednym meczu. Ale pierwszy z nich grał aż 15 minut i zdobył 2 punkty, a Bowen przez 8 minut zanotował 4 punkty. Tak więc, tylko Curry w tegorocznych rozgrywkach ma „0” w rubryce „punkty”.
W tym roku okazję do debiutu na parkietach NBA dostał JamesOn Curry. W 2007 został wybrany przez Bulls w drugiej rundzie draftu, ale w ich barwach nigdy nie zagrał. Natomiast w styczniu tego roku, dokładnie 22, dostał szanse od Clippers. Powołali go z D-League z Springfield Armor i podpisali z nim 10-dniowy kontrakt. 3 dni później w Bostonie, Curry pojawił na na boisku w koszulce Clippers z numerem 44. Dostał 4 sekundy gry i był to jedyny jego występ. Przez 4 sekundy niewiele można zrobić i Curry zakończył mecz z samymi zerami w box score. Tym samym, jest jedynym zawodnikiem w obecnym sezonie, który nie zdobył punktu. Poza nim, jeszcze Antonio Anderson i Rayan Bowen (obaj Thunder) wystąpili tylko w jednym meczu. Ale pierwszy z nich grał aż 15 minut i zdobył 2 punkty, a Bowen przez 8 minut zanotował 4 punkty. Tak więc, tylko Curry w tegorocznych rozgrywkach ma „0” w rubryce „punkty”.
Pod względem zbiórek Curry nie jest już osamotniony. Żadnej piłki w tym sezonie nie zebrał też Paul Davis (Wizards), a grał w 2 meczach łącznie 8 minut. Natomiast pod względem zerowego dorobku asyst Curry jest jednym z 10 w tym sezonie i trudno porównywać jego osiągnięcie do Jeffa Pendergrapha, który przez 376 minut nie zanotował skutecznego podania (ale o tym już kiedyś pisałem).
Curry miał okazję tylko jeden mecz zakończyć ze statystykami 0 punktów, 0 zbiórek i 0 asyst. A kto w obecnych rozgrywkach ma najwięcej takich spotkań? Steve Novak. Zawodnik Clippers w ten sposób zakończył 25 meczów. Z czego 9 razy miał zera w wszystkich statykach, nawet w rubryce minut, ponieważ wtedy na boisku przebywał tylko po kilka lub kilkanaście sekund. Natomiast najbardziej bezproduktywny był w meczu z Thunder rozgrywanym w połowie listopada. Grał wtedy przez 11 minut i 54 sekundy i jedyne co zapisało się w jego statystykach to niecelny rzut za trzy. Chociaż Clippers ten meczy wygrali.
0 komentarze:
Prześlij komentarz