Ostatni ranking debiutantów podsumowujący sezon.
1. Tyreke Evans [Kings]
20.1pts (45.8%)/ 5.3reb/ 5.8ast/ 1.5stl
Evans jako jedyny spośród debiutantów w tym sezonie zdobywał średnio ponad 20 punktów, natomiast jako czwarty w historii zaliczał jeszcze przynajmniej 5 zbiórek i 5 asyst. Znalazł się w pierwszej piątce najlepszych pierwszoroczniaków w punktach, zbiórkach, asystach i przechwytach. To pokazuje, jakiej klasy jest zawodnikiem.
2. Stephen Curry [Warriors]
17.5pts (46.2%)/ 4.5reb/ 5.9ast/ 1.9stl
W sumie 8 spotkań kończył z dorobkiem przynajmniej 30 punktów, a w 5 z nich zanotował też co najmniej 10 asyst. Jest najlepszym asystującym debiutantem w tym roku i najlepszym przechwytującym (3 w całej lidze). Do tego, ustanowił rekord NBA w ilości celnych rzutów za trzy przez debiutanta – 166 i przy tym zanotował najwyższą skuteczność zza linii wśród pierwszoroczniaków.
3. Brandon Jennings [Bucks]
15.5pts (37.1%)/ 3.4reb/ 5.7ast/ 1.3stl
Jennings fantastycznie rozpoczął tegoroczne rozgrywki. Bardzo wysoko postawił sobie poprzeczkę, ale później już nie potrafił grać na tak niesamowitym poziomie. Pokazał jednak, że jest wartościowym zawodnikiem, który potrafi prowadzić grę zespołu i pomógł Bucks awansować do playoffs. Jako jeden z nielicznych znajdujących się w tym rankingu wystąpi w fazie posezonowej.
4. Darren Collison [Hornets]
12.4pts (47.7%)/ 2.5reb/ 5.7ast/ 1stl
Przez pierwszą połowę sezonu był przede wszystkim zmiennikiem Paula, ale gdy ten doznał kontuzji, Collison wykorzystał swoją szansę i pokazał, że jest świetnym playmakerem. 14 razy miał dwucyfrowy dorobek asyst, do niego też należy rekord sezonu pod względem asyst – 20 (wyrównany rekord całej ligi).
5. Marcus Thornton [Hornets]
14.5pts (45.1%)/ 2.9reb/ 1.6ast/ 0.8stl
W drafcie został wybrany z dalekim 43 numerem, ale już w swoim piątym meczu zdobywając 20 punktów pokazał, że jest dobrym strzelcem. Ostatecznie barierę 20 punktów osiągnął 21 razy. Natomiast w ostatnich 45 meczach sezonu, tylko w trzech miał mniej niż 10 punktów. Rozgrywki zakończył jako trzeci strzelec Hornets, a na boisku przebywał niespełna 26 minut.
6. Taj Gibson [Bulls]
9pts (49.4%)/ 7.5reb/ 0.9ast/ 1.3blk
Został wybrany o 10 numerów później niż jego kolega z drużyny Johnson, ale bardzo szybko udowodnił, że to on zasłużył na wyższą pozycję w drafcie. Był najlepszym zbierającym wśród debiutantów, miał też najwięcej double-doubles, 18. Natomiast na liście najlepiej blokujących pierwszoroczniaków zajął 3 miejsce.
7. Jonny Flynn [Wolves]
13.5pts (41.7%)/ 2.4reb/ 4.4ast/ 1stl
Flynn nie mógł się pochwalić imponującymi zdobyczami punktowymi, ani razu nie miał też 10 asyst. Ale grał na równym poziomie przez cały sezon. Jeszcze musi sporo poprawić w swojej grze, by stać się klasowym rozgrywającym, ale na pewno ma duży potencjał.
8. Jonas Jerebko [Pistons]
9.3pts (48.1%)/ 6reb/ 0.7ast/ 1stl
Pierwszy Szwed w historii NBA szybko wywalczył sobie silną pozycję w Detroit i był ich podstawowym zawodnikiem. Tylko 3 razy zdobył przynajmniej 20 punktów, ale 11 razy zbierał co najmniej 10 piłek i był trzecim najlepiej zbierającym wśród debiutantów.
9. Omri Casspi [Kings]
10.4pts (45%)/ 4.5reb/ 1.2ast/ 0.7stl
Świetnie grał w grudniu i w styczniu, wtedy był w ścisłej czołówce najlepszych debiutantów. Potem jednak odczuł trudy długiego i ciężkiego sezonu i w ostatnich 2 miesiącach spisywał się słabo. Jak widać transformacja z koszykówki europejskiej do NBA nie jest łatwa, ale mimo wszystko, Casspi może zaliczyć swój pierwszy sezon do udanych.
10. DeJuan Blair [Spurs]
7.8pts (55.6%)/ 6.4reb/ 0.8ast/ 0.6stl
Tak jak oczekiwano, Blair mimo że został wybrany dopiero w drugiej rundzie, był jednym z najlepszych pierwszoroczniaków. Przede wszystkim pokazał, że świetnie czuje się w walce na tablicach i potrafi rewelacyjnie zbierać. Do niego należy rekord zbiórek debiutantów w tym sezonie – 23. Tylko on spośród zawodników z draftu 2009 miał mecz ze statystykami na poziomie 20-20 i udało mu się to dwukrotnie.
11. Terrence Williams [Nets]
8.4pts (40.1%)/ 4.6reb/ 2.9ast/ 0.6stl
Williams bardzo dobrze rozpoczął sezon, ale w styczniu i lutym przyszedł poważny kryzysy i był wtedy mało widoczny. Jednak końcówkę rozgrywek miał naprawdę imponującą, prezentując swoją ogromną wszechstronność. To jego triple-double (27punktów, 13 zbiórek i 10 asyst), które pomogło Nets pokonać Bulls, omal nie kosztowało drużyny z Chicago awansu do playoffs.
12. James Harden [Thunder]
9.9pts (40.3%)/ 3.2reb/ 1.8ast/ 1.1stl
Jak na zawodnika wybranego z trzecim numerem Harden może ma nie najlepsze statystyki (chociaż i tak z pierwszej trójki draftu to on był najlepszy), ale odegrał istotną rolę w tegorocznym sukcesie Thunder i był ich kluczowym rezerwowym. Potwierdził, że jest świetnym zawodnikiem, grającym dla dobra zespołu, a nie indywidualnych osiągnięć.
13. Jrue Holiday [Sixers]
8pts (44.2%)/ 2.6reb/ 3.8ast/ 1.1stl
Holiday potrzebował trochę czasu, aby przystosować się do NBA i pod koniec sezonu, kiedy dostał więcej czasu gry, zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Potwierdził swój talent i dużą wszechstronność. Wszystko wskazuje na to, że Sixers zyskali rozgrywającego, który będzie prowadził grę zespołu przez najbliższe kilka lat.
14. Wesley Matthews [Jazz]
9.4pts (48.3%)/ 2.3reb/ 1.5ast/ 0.8stl
W każdym sezonie jest zawodnik, który nie znalazł się w drafcie, ale mimo to jest wyróżniającym się debiutantem. Tym razem, tego typu zawodnikiem jest Matthews. Bardzo szybko zyskał zaufanie trenera Sloana i już po kilku meczach miał okazję wystąpić w pierwszej piątce Jazz. Natomiast po oddaniu Brewera do Grizzlies, regularnie rozpoczynał mecze od pierwszej minuty.
15. Ty Lawson [Nuggets]
8.3pts (51.5%)/ 1.9reb/ 3.1ast/ 0.7stl
Lawson nie dostawał tyle czasu gry, co pozostali rozgrywający znajdujący się wyżej w tym rankingu. Ale będąc zmiennikiem Billupsa, nie raz potwierdzał swoją wartość. Jednak końcówkę sezonu miał znacznie mniej udaną, ponieważ z powodu kontuzji opuścił prawie cały marzec, a po powrocie nie zdążył odzyskać pełni formy.
16. Serge Ibaka [Thunder]
17. Chase Budinger [Rockets]
18. DeMar DeRozan [Raptors]
19. Toney Douglas [Knicks]
20. AJ Price [Pacers]
Reggie Williams [Warriors]
15.2pts (49.5%)/ 4.6reb/ 2.8ast/ 0.9stl
Pisząc o debiutantach nie można było pominąć Williamsa. Dołączył on do Warriors dopiero na początku marca i rozegrał tylko 24 mecze, dlatego nie mógł znaleźć się w rankingu. Ale w tym krótkim czasie zwrócił na siebie uwagę. W zdziesiątkowanej przez kontuzje drużynie z Oakland dostał dużo minut gry i możliwość oddawania dużej liczby rzutów. Wykorzystał tę szansę i pokazał swoje umiejętności strzeleckie (8 razy zdobył co najmniej 20 punktów). Swoją grą udowodnił, że warto na niego stawiać i w przyszłym sezonie na pewno znajdzie dla siebie miejsce w NBA i nie będzie musiał szukać pracy w D-League.
20.1pts (45.8%)/ 5.3reb/ 5.8ast/ 1.5stl
Evans jako jedyny spośród debiutantów w tym sezonie zdobywał średnio ponad 20 punktów, natomiast jako czwarty w historii zaliczał jeszcze przynajmniej 5 zbiórek i 5 asyst. Znalazł się w pierwszej piątce najlepszych pierwszoroczniaków w punktach, zbiórkach, asystach i przechwytach. To pokazuje, jakiej klasy jest zawodnikiem.
2. Stephen Curry [Warriors]
17.5pts (46.2%)/ 4.5reb/ 5.9ast/ 1.9stl
W sumie 8 spotkań kończył z dorobkiem przynajmniej 30 punktów, a w 5 z nich zanotował też co najmniej 10 asyst. Jest najlepszym asystującym debiutantem w tym roku i najlepszym przechwytującym (3 w całej lidze). Do tego, ustanowił rekord NBA w ilości celnych rzutów za trzy przez debiutanta – 166 i przy tym zanotował najwyższą skuteczność zza linii wśród pierwszoroczniaków.
3. Brandon Jennings [Bucks]
15.5pts (37.1%)/ 3.4reb/ 5.7ast/ 1.3stl
Jennings fantastycznie rozpoczął tegoroczne rozgrywki. Bardzo wysoko postawił sobie poprzeczkę, ale później już nie potrafił grać na tak niesamowitym poziomie. Pokazał jednak, że jest wartościowym zawodnikiem, który potrafi prowadzić grę zespołu i pomógł Bucks awansować do playoffs. Jako jeden z nielicznych znajdujących się w tym rankingu wystąpi w fazie posezonowej.
4. Darren Collison [Hornets]
12.4pts (47.7%)/ 2.5reb/ 5.7ast/ 1stl
Przez pierwszą połowę sezonu był przede wszystkim zmiennikiem Paula, ale gdy ten doznał kontuzji, Collison wykorzystał swoją szansę i pokazał, że jest świetnym playmakerem. 14 razy miał dwucyfrowy dorobek asyst, do niego też należy rekord sezonu pod względem asyst – 20 (wyrównany rekord całej ligi).
5. Marcus Thornton [Hornets]
14.5pts (45.1%)/ 2.9reb/ 1.6ast/ 0.8stl
W drafcie został wybrany z dalekim 43 numerem, ale już w swoim piątym meczu zdobywając 20 punktów pokazał, że jest dobrym strzelcem. Ostatecznie barierę 20 punktów osiągnął 21 razy. Natomiast w ostatnich 45 meczach sezonu, tylko w trzech miał mniej niż 10 punktów. Rozgrywki zakończył jako trzeci strzelec Hornets, a na boisku przebywał niespełna 26 minut.
6. Taj Gibson [Bulls]
9pts (49.4%)/ 7.5reb/ 0.9ast/ 1.3blk
Został wybrany o 10 numerów później niż jego kolega z drużyny Johnson, ale bardzo szybko udowodnił, że to on zasłużył na wyższą pozycję w drafcie. Był najlepszym zbierającym wśród debiutantów, miał też najwięcej double-doubles, 18. Natomiast na liście najlepiej blokujących pierwszoroczniaków zajął 3 miejsce.
7. Jonny Flynn [Wolves]
13.5pts (41.7%)/ 2.4reb/ 4.4ast/ 1stl
Flynn nie mógł się pochwalić imponującymi zdobyczami punktowymi, ani razu nie miał też 10 asyst. Ale grał na równym poziomie przez cały sezon. Jeszcze musi sporo poprawić w swojej grze, by stać się klasowym rozgrywającym, ale na pewno ma duży potencjał.
8. Jonas Jerebko [Pistons]
9.3pts (48.1%)/ 6reb/ 0.7ast/ 1stl
Pierwszy Szwed w historii NBA szybko wywalczył sobie silną pozycję w Detroit i był ich podstawowym zawodnikiem. Tylko 3 razy zdobył przynajmniej 20 punktów, ale 11 razy zbierał co najmniej 10 piłek i był trzecim najlepiej zbierającym wśród debiutantów.
9. Omri Casspi [Kings]
10.4pts (45%)/ 4.5reb/ 1.2ast/ 0.7stl
Świetnie grał w grudniu i w styczniu, wtedy był w ścisłej czołówce najlepszych debiutantów. Potem jednak odczuł trudy długiego i ciężkiego sezonu i w ostatnich 2 miesiącach spisywał się słabo. Jak widać transformacja z koszykówki europejskiej do NBA nie jest łatwa, ale mimo wszystko, Casspi może zaliczyć swój pierwszy sezon do udanych.
10. DeJuan Blair [Spurs]
7.8pts (55.6%)/ 6.4reb/ 0.8ast/ 0.6stl
Tak jak oczekiwano, Blair mimo że został wybrany dopiero w drugiej rundzie, był jednym z najlepszych pierwszoroczniaków. Przede wszystkim pokazał, że świetnie czuje się w walce na tablicach i potrafi rewelacyjnie zbierać. Do niego należy rekord zbiórek debiutantów w tym sezonie – 23. Tylko on spośród zawodników z draftu 2009 miał mecz ze statystykami na poziomie 20-20 i udało mu się to dwukrotnie.
11. Terrence Williams [Nets]
8.4pts (40.1%)/ 4.6reb/ 2.9ast/ 0.6stl
Williams bardzo dobrze rozpoczął sezon, ale w styczniu i lutym przyszedł poważny kryzysy i był wtedy mało widoczny. Jednak końcówkę rozgrywek miał naprawdę imponującą, prezentując swoją ogromną wszechstronność. To jego triple-double (27punktów, 13 zbiórek i 10 asyst), które pomogło Nets pokonać Bulls, omal nie kosztowało drużyny z Chicago awansu do playoffs.
12. James Harden [Thunder]
9.9pts (40.3%)/ 3.2reb/ 1.8ast/ 1.1stl
Jak na zawodnika wybranego z trzecim numerem Harden może ma nie najlepsze statystyki (chociaż i tak z pierwszej trójki draftu to on był najlepszy), ale odegrał istotną rolę w tegorocznym sukcesie Thunder i był ich kluczowym rezerwowym. Potwierdził, że jest świetnym zawodnikiem, grającym dla dobra zespołu, a nie indywidualnych osiągnięć.
13. Jrue Holiday [Sixers]
8pts (44.2%)/ 2.6reb/ 3.8ast/ 1.1stl
Holiday potrzebował trochę czasu, aby przystosować się do NBA i pod koniec sezonu, kiedy dostał więcej czasu gry, zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Potwierdził swój talent i dużą wszechstronność. Wszystko wskazuje na to, że Sixers zyskali rozgrywającego, który będzie prowadził grę zespołu przez najbliższe kilka lat.
14. Wesley Matthews [Jazz]
9.4pts (48.3%)/ 2.3reb/ 1.5ast/ 0.8stl
W każdym sezonie jest zawodnik, który nie znalazł się w drafcie, ale mimo to jest wyróżniającym się debiutantem. Tym razem, tego typu zawodnikiem jest Matthews. Bardzo szybko zyskał zaufanie trenera Sloana i już po kilku meczach miał okazję wystąpić w pierwszej piątce Jazz. Natomiast po oddaniu Brewera do Grizzlies, regularnie rozpoczynał mecze od pierwszej minuty.
15. Ty Lawson [Nuggets]
8.3pts (51.5%)/ 1.9reb/ 3.1ast/ 0.7stl
Lawson nie dostawał tyle czasu gry, co pozostali rozgrywający znajdujący się wyżej w tym rankingu. Ale będąc zmiennikiem Billupsa, nie raz potwierdzał swoją wartość. Jednak końcówkę sezonu miał znacznie mniej udaną, ponieważ z powodu kontuzji opuścił prawie cały marzec, a po powrocie nie zdążył odzyskać pełni formy.
16. Serge Ibaka [Thunder]
17. Chase Budinger [Rockets]
18. DeMar DeRozan [Raptors]
19. Toney Douglas [Knicks]
20. AJ Price [Pacers]
Reggie Williams [Warriors]
15.2pts (49.5%)/ 4.6reb/ 2.8ast/ 0.9stl
Pisząc o debiutantach nie można było pominąć Williamsa. Dołączył on do Warriors dopiero na początku marca i rozegrał tylko 24 mecze, dlatego nie mógł znaleźć się w rankingu. Ale w tym krótkim czasie zwrócił na siebie uwagę. W zdziesiątkowanej przez kontuzje drużynie z Oakland dostał dużo minut gry i możliwość oddawania dużej liczby rzutów. Wykorzystał tę szansę i pokazał swoje umiejętności strzeleckie (8 razy zdobył co najmniej 20 punktów). Swoją grą udowodnił, że warto na niego stawiać i w przyszłym sezonie na pewno znajdzie dla siebie miejsce w NBA i nie będzie musiał szukać pracy w D-League.
PS: Z pierwszej 20 draftu, w rankingu znalazło się tylko 9 zawodników.
0 komentarze:
Prześlij komentarz