niedziela, 18 kwietnia 2010

Game 1: Nuggets 123 - Jazz 113

Bohater meczu: Carmelo Anthony
Melo rozpoczął sezon zasadniczy od imponujących zdobyczy punktowych. W playoffs ta sytuacja się powtarza. Już w pierwszym meczu pobił swój rekord strzelecki fazy posezonowej mając aż 42 punkty. W ataku był nie do zatrzymania trafiając 72% swoich rzutów z gry i poprowadził Nuggets do zwycięstwa. Na swoim koncie miał jeszcze 5 asyst i 4 zbiórki.

Decydujące elementy
czwarta kwarta: trzecia kwarta zakończyła się tylko 2-punktowym prowadzaniem Nuggets, czwartą  wygrali 38-27
Smith: w czwartej kwarcie zdobył 18 ze swoich 20 punktów
zbiórki (w ataku): Nuggets 42 (10) – Jazz 31 (4)

Nuggets
Anthony prowadził ich w ataku przez całe spotkanie, ale dopiero gdy dostał wsparcie od Smitha, gospodarze zagwarantowali sobie zwycięstwo. JR zdobył aż 18 punktów w czwartej kwarcie, mając między innymi 4 celne trójki. 3 rzuty za trzy trafił już w pierwszych 3 minutach czwartej kwarty, dzięki czemu Nuggets odskoczyli na 7-punktowe prowadzenie i już do końca utrzymali swoją przewagę. Razem Smith i Anthony zdobyli wtedy 30 z 38 punktów swojej drużyny.

Poza nimi, bardzo dobrze zagrał również Nene, który miał 19 punktów i 6 zbiórek. Martin przydał się w walce na tablicach zbierając 12 piłek. Billups nie imponował, ale zrobił co do niego należało, zaliczył 15 punktów i 8 asyst. Trzeba jeszcze wyróżnić wchodzącego z ławki Lawsona. Debiutant zdobył 11 punktów i miał 6 asyst.

Gospodarze fantastycznie zagrali w ofensywie, zdobyli 123 punkty ze skutecznością z gry 57.1%, trafili też 11 trójek. Jazz nie dysponują takim potencjałem ofensywnym, żeby móc na to skutecznie odpowiedzieć.
Jazz
Brak Kirilenki jest dla Jazz bardzo dotkliwy, ponieważ stracili defensora, który miał powstrzymywać Anthony'ego. W pierwszym meczu zakończyło to się 42 punktami Melo, jak będzie dalej? Do tego, w drugiej kwarcie kontuzja wyeliminowała Okura. Doznał urazu ścięgna Achillesa, nie wiadomo jak jest on poważny, ale wczoraj nie wrócił już na parkiet, co istotnie osłabiło grę Jazz pod koszami.

Boozer zagrał pomimo urazu i zaprezentował się dobrze, zdobył 19 punktów, zebrał 9 piłek i zaliczył 5 asyst. Millsap zastępujący Okura zanotował 15 punktów, 10 zbiórek i 3 bloki. Natomiast pierwszoplanową postacią gości był Williams, zanotował 26 punktów i 11 asyst. Jednak w czwartej kwarcie Deron zawiódł. Nie trafił wtedy żadnego rzutu z gry, co prawda miał 5 asyst, ale to nie wystarczyło na świetnie dysponowanych Nuggets. Jazz zagrali bardzo słabo w obronie, a w ataku nie potrafili grać tak skutecznie jak ich przeciwnicy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz