poniedziałek, 19 kwietnia 2010

game 1: Lakers 87 - Thunder 79


Bohater meczu: Andrew Bynum
Środkowy Lakers opuścił ostatnie 13 spotkań sezonu zasadniczego, ale wczoraj udowodnił, że na playoffs jest gotowy. Rozegrał bardzo dobry mecz pomagając Lakers wygrać walkę na tablicach i pokonać Thunder. Bynum zdobył 13 punktów trafiając 6 z 10 rzutów, do tego dołożył 12 zbiórek i 4 bloki (wyrównany rekord kariery w playoffs). Podkoszowi Thunder byli bezradni w walce z duetem Gasol-Bynum.

Decydujące elementy:
defensywa Artesta: zmusił Duranta do skuteczności 29.2%
rzuty za trzy: Thunder trafili tylko 2 z 16, Lakers 8 z 22


Thunder 
Dla 6 z 9 zawodników Thunder, którzy wczoraj pojawili się na boisku, był to debiut w playoffs. Ranga tego meczu trochę ich przytłoczyła, co było widać zwłaszcza w pierwszej kwarcie, kiedy zdobyli tylko 13 punktów. W drugiej kwarcie udało im się zagrać znacznie lepiej i wygrali ją 6 punktami. W drugiej połowie spotkanie było wyrównane, ale przez cały czas to Lakers byli na prowadzeniu, Thunder jedynie udawało się utrzymywać w ich zasięgu. Drużynę gości oczywiście miał poprowadzić Durant, ale Artest i defensywa Lakers bardzo utrudnili mu zadanie. Lider Thunder musiał się bardzo namęczyć, by na zasłonie zgubić Artesta i wywalczyć sobie choć trochę wolnego miejsca do rzutu. W efekcie rzadko trafiał, miał airballe i swoje 24 punkty zaliczył przy fatalnej skuteczności. Z 24 rzutów z gry spudłował aż 17, z czego za trzy 7 z 8. W ataku problemy mieli również Green (10 punktów, 4/12 z gry) i Sefolosha (2 punkty, 0/4). Jedynie Westbrook większość swoich rzutów trafił (62.3%) i zdobył 21 punktów, do tego dołożył 8 asyst.

Lakers
Gospodarze szybko objęli prowadzenie i przez cały mecz utrzymywali swoją przewagę. Zagrali bardzo dobrze i po kiepskim finiszu fazy zasadniczej, przypomnieli, że to oni są obrońcami tytułu i jednymi z głównych kandydatów do mistrzostwa w tym roku. Pod koszem razem z Bynumem świetnie spisywał się Gasol, który zdobył 19 punktów, zebrał 13 piłek i zaliczył 3 bloki. Bryant jeszcze nie odzyskał swojej skuteczności w ataku i trafił tylko 6 z 19 rzutów, ale nie przeszkodziło mu to w zdobyciu 21 punktów. Artest miał tylko 7 punktów i 3 zbiórki, jednak w jego przypadku najważniejsza była praca jaką wykonał w obronie przeciwko Durantowi, a z tego zadania wywiązał się rewelacyjnie.

zdjęcia: yahoo.com

0 komentarze:

Prześlij komentarz