poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Mistrzostwa Świata -dzień 3, grupa A

Trzeci dzień Mistrzostw Świata już za nami. W grupie A żadne spotkanie nie było choć trochę zacięte. Od dziś każda grupa będzie w osobnym wpisie, tak, by wyglądało to przejrzyściej.

Grupa A

dzień 3

Angola(1-2)-Argentyna(3-0) 70:91
Argentyna bez większego problemu wygrała z mistrzem Afryki, Angolą. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że to właśnie ekipa z Ameryki Płd. zajmie pierwsze miejsce w swojej grupie. Dziś znakomicie zagrał duet z NBA, czyli silny skrzydłowy Luis Scola(32 punkty, 8 asyst, 3 przechwyty) oraz Carlos Delfino (22 punkty, 5 zbiórek, 4 asysty, 4 przechwyty). Fabricio Oberto nadal jest kontuzjowany.

Australia(2-1)-Niemcy(1-2) 78:43
Szok. Jeszcze dwa dni temu ekipa z Australii miała problem ze słabą Jordanią, a dziś rozgromiła Niemcy, pozwalając im rzucić tylko 43 punkty. Bardzo dobrze zagrał Patrick Mills (16 pkt i 7 ast), solidnie zagrał Andersen (8pkt i 8zb). Niemieccy koszykarze musieli odczuwać w nogach skutki wczorajszego 50-minutowego meczu z Serbią.

Jordania(0-3)-Serbia(2-1) 69:112
Kolejny blowout. Do kadry po 2-meczowym zawieszeniu powrócił Teodosic (7pkt,7ast), a Krstic, znany z umiłowania do krzeseł, wróci do składu już w kolejnym meczu.

Kolejne mecze(1.09):
Serbia(2-1) - Australia(2-1)
Niemcy(1-2) - Angola(1-2)
Argentyna(3-0) - Jordania(0-3)

1 komentarz:

  1. czemu szok? dzień wcześniej mecz z 2 dogrywkami, to nie dziwota że siły nie mieli... to nie USA że 12 zawodnik prezentuje taki sam poziom jak s5

    OdpowiedzUsuń