czwartek, 2 września 2010

Mistrzostwa Świata - dzień 5, grupa D

Litwa (4-0) – Francja (3-1)  69:55

Mecz na szczycie grupy D, pomiędzy dwoma niepokonani drużynami, był popisem tylko jednej z nich. Spotkanie należało do Litwinów, chociaż to Francuzi znacznie lepiej je rozpoczęli. Drużyna Francji pewnie wygrała pierwszą kwartę, a w połowie drugiej uzyskał nawet 15 punktów przewagi. Wtedy kontrolę nad meczem zaczęli przejmować Litwini. Jeszcze przed przerwą zmniejszyli straty, a w trzeciej kwarcie już zupełnie zdominowali swoich rywali. Na czwartą kwartę Litwa wychodziła z 11-punktowym prowadzeniem, a przez ostatnie 10 minut Francuzi już nie byli w stanie im zagrozić.

19 punktów dla Litwy zdobył Jonas Maciulis, 15 miał Linas Kleiza.

W drużynie Francji pierwszym strzelcem był Nicolas Batum. Zanotował 13 punktów, ale aż 12 z nich w pierwszej połowie, a do tego przy fatalnej skuteczności 27% z gry. Boris Diaw zakończył mecz z dorobkiem 9 punktów i 6 zbiórek.


Liban (1-3) – Hiszpania (2-2)  57:91

Ten mecz nie mógł wyglądać inaczej. Hiszpanie po drugiej porażce na tym turnieju musieli wygrać i w pełni wykorzystali swoją przewagę nad słabym Libanem. Jeszcze w pierwszej kwarcie spotkanie było wyrównane, a dobry wynik dla Libanu trzymał Jackson Vroman, który zdobył wtedy 12 punktów. W połowie drugiej kwarty nadal wynik był wyrównany, ale kiedy Vroman opuścił boisko z powodu trzeciego faulu, Hiszpanie przejęli inicjatywę. Pierwszą połowę zakończyli serią 12-2, a w drugiej już tylko powiększali swoją przewagę.

Do tego łatwego zwycięstwa Hiszpanów poprowadził Marc Gasol, który zdobył 25 punktów trafiając 10 z 14 rzutów z gry, a do tego dołożył 8 zbiórek. Drugim najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem był Fran Vazquez. Zanotował 15 punktów (7/7 z gry) i 8 zbiórek. Rudy Fernandez miał po 7 punktów i zbiórek, natomiast Ricky Rubio spudłował wszystkie swoje 6 rzutów, nie zdobył żadnego punktu, ale zaliczył 7asyst.

Gwiazdor reprezentacji Libanu Vroman, który spędził w NBA 2 lata (Suns i Hornets), miał na swoim koncie 22 punkty (9/14 z gry) i 9 zbiórek.


Kanada (0-4) – Nowa Zelandia (2-2)  61:71

Nowa Zelandia zanotowała drugie zwycięstwo z rzędu i wyeliminowała Kanadę z dalszych rozgrywek. Kanadyjczycy przegrali wszystkie dotychczasowe 4 mecze i już nie mają szans na wyjście z grupy.

Najlepszym strzelcem Nowej Zelandii po raz kolejny był Kirk Penney, który zdobył 18 punktów. Casey Frank miał ich 14, a Thomas Abercrombie zaliczył 7 punktów i 10 zbiórek.

W drużynie Kanady najwięcej punktów zdobył Jevohn Shepherd - 15. Joel Anthony zakończył spotkanie z dorobkiem 13 punktów, 6 zbiórek i 2 bloków. Natomiast wybrany w tegorocznym drafcie przez Knicks Andy Rautins, który doznał kontuzji kolana w meczu z Litwą, nie był w stanie grać i wrócił już do Nowego Jorku. Warto dodać, że trenerem Kanady jest jego ojciec, Leo Rautins, którego możecie znać z roli komentatora meczów Raptors.


Kolejne mecze (czwartek, 2.09):
Litwa będzie walczyć o zakończenie fazy grupowej bez porażki z Libanem, który w przypadku wygranej jeszcze miałby teoretyczne szanse na awans. Hiszpanie zmierzą się z najsłabszą Kanadą i właściwie mogą już dopisać sobie zwycięstwo, co da im co najmniej trzecią pozycję. Francja natomiast zmierzy się z Nową Zelandią, walczącą o utrzymanie czwartego miejsca.

Hiszpania (2-2) – Kanada (0-4)
Liban (1-3) - Litwa (4-0)
Nowa Zelandia (2-2) – Francja (3-1)

0 komentarze:

Prześlij komentarz