środa, 10 marca 2010

Co na głowie miał Artest?

Artest długo nie pozostał przy swojej "obronnej" fryzurze. Wystąpił w niej w meczu z Magic, a już we wczorajszym spotkaniu z Raptors miał zgolone włosy.
To nie była pierwsza fryzura Artesta "z przesłaniem"...

Z jednej strony "mistrzostwo" po chińsku, z drugiej "Chatty" - imię zmarłego kolegi

 "Lakers" po chińsku i koreańsku

Tru Warier Records to wytwórnia muzyczna Artesta

Fryzury z cyklu - logo drużyny:

Specjalną fryzurę przygotował też na występ w programie "Jimmy Kimmel Live"

0 komentarze:

Prześlij komentarz