piątek, 29 stycznia 2010

NBAcodziennie (59)

 
 
Magic Twin Towers: Howard-Gortat
Van Gudny wreszcie postawił na duet Howard-Gorat i przyniosło to świetny efekt. Marcin spędził na boisku 26 minut i 48 sekund będąc ważną postacią drużyny w prestiżowym pojedynku z Celtics.

Po raz pierwszy na parkiecie pojawił się już po niespełna 5 minutach meczu, kiedy Howard złapał drugi faul. Drugą kwartę rozpoczął podstawowy środkowy gospodarzy, ale po raz kolejny szybko odgwizdano mu faul i przez ponad 8 minut tej części spotkania grał Gortat. W drugiej połowie Howardowi udało się uniknąć kolejnych fauli i grał przez całą trzecią kwartę. Z doświadczenia, można było spodziewać się, że Gortata nie zobaczymy już w grze (chyba, że Howard ponownie będzie miał problemy z faulami). Zwłaszcza, że w ostatnich 2 meczach Van Gundy nie dawał Polakowi zbyt dużo okazji do gry (w sumie tylko 9 minut). Ale tym razem trener Magic postanowił zmienić swoją typową rotację i wystawił duet środkowych od początku czwartej kwarty. Gospodarze przegrywali wtedy 11 punktami, dlatego konieczna była jakaś zmiana, coś co pomogłoby im odrobić straty. Tym elementem okazał się duet środkowych. Gortat razem z Howardem bardzo utrudnili Celtics zdobywanie punktów spod kosza i w efekcie Magic wygrali tą część spotkania aż 35-22.

Gortat grał właściwie przez całą czwartą kwartę. W końcówce kilka razy był zmieniany, ale po chwili wracał, zależało to od tego czy Magic grali akurat akcje w ataku czy w obronie. Warto też odnotować, że 'bank shot' Marcina z półdystansu na 4 minuty i 52 sekundy przed końcem dał jego drużynie pierwsze prowadzenie w tym meczu (84-83). Był to jego jedyny rzut z gry w tym spotkaniu. Poza tym, w czwartej kwarcie popisał się także dobrym podaniem na alley-oop do Howarda zaliczając asystę. Ostatecznie Gortat miał na swoim koncie 6 punktów (4 na 6 rzutów wolnych), 8 zbiórek, z czego 3 w ataku, a także 3 bloki.

Howard zakończył mecz z 19 punktami, 10 zbiórkami i 4 blokami. Natomiast bohaterem Magic okazał się Lewis, który trafił zwycięski rzut spod kosza na 1.9 sekundy przed końcem. Lewis był najlepszym strzelcem gospodarzy z 23 punktami.


Rezerwowi w ASG
Wczoraj ogłoszono rezerwowych, którzy wystąpią w All-Star Game.

Wschód: Chris Bosh, Paul Pierce, Derrick Rose, Rajon Rondo, Gerald Wallace, Joe Johnson i Al Horford

Zachód: Deron Williams, Chris Paul, Dirk Nowitzki, Pau Gasol, Kevin Durant, Zach Randolph i Brandon Roy

Jak zawsze, nie obyło się bez niespodzianek. Największą jest chyba wybór Horforda. Co prawda jest on jednym z najlepszych centrów na wschodzie w tym sezonie, do tego reprezentuje świetnych Hawks, ale jednak wydaje się, że byli lepsi. Przede wszystkim jego kolega z drużyny - Josh Smith. Smith prezentuje wyższy poziom i bardziej zasłużył na grę w All-Star Game, dodatkowo jego efektowne wsady na pewno pomogły w stworzeniu fantastycznego widowiska. Znacznie lepiej pod względem indywidualnym spisuje się także David Lee, choicaż w jego przypadku wytłumaczeniem pominięcia go może być ujemny bilans Knicks.

Po raz pierwszy w meczu gwiazd zagrają: Deron Williams (wreszcie się doczekał), Rajon Rondo (Celtics nadal mają tróję w ASG, Rondo wyparł Allena), Derrick Rose (pierwszy reprezentant Bulls od czasów Jordana), Zach Randolph (jeszcze niedawno wydawało się, że trenerzy nigdy nie dadzą mu miejsca w ASG, ale świetna postawa w Memphis zmieniła jego wizerunek), Gerald Wallace (historyczny występ - pierwszy zawodnik Bobcats w Meczu Gwiazd) i Kevin Durant (od teraz już co roku będzie automatycznym wyborem).

Z brakiem wyboru musi pogodzić się Billups, co jest kolejnym cisem dla Nuggets – trzeciej siły całej ligi. W ASG będą mieli tylko jednego reprezentanta, ich zawodnika zabraknie również w Rookie Challenge, ponieważ pominięto Lawsona. Z czwórki najlepszych drużyn NBA Lakers mają 2 przedstawicieli w ASG, Celtics aż 3, a Nuggets i Cavs tylko po jednym. W Cleveland poza Jamesem nie ma tak świetnie grającego zawodnika jak Billups, nie mają też dobrze spisującego się pierwszoroczniaka. Dlatego to Nuggets są pod tym względem największymi przegranymi.

Natomiast Kaman, Lee, Lopez, Jamison, Ellis, Iguodala muszą poczekać aż ich drużyn zaczną wygrywać – wtedy będą mieli większe szanse.


Plotki transferowe
Nets dają znać Raptors, Suns i Jazz, że jeśli oni zdecydują się na transfer swojego podkoszowego zawodnika (Bosh, Stoudemire i Boozer) - Nets są zainteresowani jego pozyskaniem

W zamian za Studemire'a Nets oferują podobno Yi i Lee, a także wybór w drafcie.

Według jednego ze źródeł Spurs nie prowadzą rozmów z Suns w sprawie transferu.

Pistons są zdecydowani oddać Hamiltoan. Jeśli nie uda im się to przed trade deadline, na pewno dokonają transferu z jego udziałem w offseason.

Rockets wezmą pod uwagę ofertę Sixers i oddanie im kontraktu McGrady'ego, tylko jeśli w transfer zostanie włączony Iguodala.

Jamison oczekuje, że pozostanie w Wizards.

Bill Simmons z ESPN przedstawił swój plan naprawy Sixers: wytransferować Iguodalę i Kapono za McGrady'ego, a Branda i Greena oddać do Wizards w zamian za Arenasa


Magia liczb
1  zbiórkę miał na swoim koncie Stoudemire, po raz pierwszy w sezonie nie zebrał piłki w obronie. Zdobył 22 punkty, ale w czwartej kwarcie siedział na ławce, podczas gdy grał rezerwowy Amundson

8  asyst zaledwie zaliczyli zawodnicy Magic, mimo to wygrali z Celtics (22 asysty)

26  punktów i 11 zbiórek zaliczył Turkoglu w meczu z Knicks. W obu elementach są to jego najwyższe osiągnięcia w tym sezonie. Po raz pierwszy grając w barwach Raptors zanotował double-double, a co najmniej 20 punktów zdobył po raz pierwszy od półtora miesiąca.

27  punktów i 15 zbiórek miał Bosh prowadząc Raptors do zwycięstwa

29  punktów i 18 zbiórek zanotował Lee, po tym jak dowiedział się, że po raz kolejny jego świetna gra nie została doceniona wyborem do All-Star Game. Było to jego 9 double-double w ostatnich 10 meczach, ale Knicks w tym czasie wygrali tylko 3 razy

884  mecz w barwach Mavs rozegrał Nowitzki, co jest rekordem w historii drużyny z Dallas. W spotkaniu z Suns Dirk zdobył 19 punktów, zebrał 5 piłek, a jego drużyna przegrała

Najlepsze akcje


zdjęcie: espn.com

0 komentarze:

Prześlij komentarz