poniedziałek, 25 stycznia 2010

Mavs niszczą Knicks

Miło mi poinformować, że do Czwartej Kwarty dołączył Paweł Panikowski. W ten sposób przestaje być jedynym piszącym na tym blogu, dzięki czemu na pewno będzie on jeszcze częściej aktualizowany. Na początek możecie przeczytać krótkie podsumowanie Pawła z wczorajszej wygranej Mavs w Nowym Jorku.

zdjęcie:yahoo.com

Dallas Mavericks  128  –  78  New York Knicks
To zdecydowanie nie był udany  niedzielny wieczór dla zawodników i kibiców zgromadzonych w MSG.
Knicks odnieśli najwyższa porażkę w 'domu' i najwyższą w tym sezonie w NBA.
Mavs grali bez Kidda i Dampiera, po drugiej stronie na parkiecie nie pojawił się Nate Robinson.

Knicks
- fatalni w atak
- zła selekcja rzutów
- głupie straty
- przede wszystkim skuteczność
- Lee, Harrington rzucali i rzucali – 5/16,  3/11

Dallas
- J. Barea jako starter, przyzwoite zawody, 11pts, 3reb, 4as,2st
- D. Gooden wyczyścił tablice 18 reb, 5 w ataku do tego dorzucił 15 oczek
- skuteczność 58% z gry, 54.5% za 3
- punkty z ławki  - 47

Liczby:
16 – tyle procent trójek trafili Knicks
18 – zbiórki Goodena


0 komentarze:

Prześlij komentarz