środa, 6 stycznia 2010

Kto powinien być rezerwowym centrem wschodu?


Jeszcze tylko 11 dni pozostało do głosowania na pierwsze piątki Meczu Gwiazd. Już jednak wiadomo, że środkowym drużyny wchodu będzie Howard. Przy ostatnich wynikach miał prawie milion głosów więcej niż drugi Shaq.  A kto powinien być jego zmiennikiem?

Shaquille O'Neal - 10.4pts (50.8%)/ 7.1reb/ 1.2blk
Drugi na pozycji środkowego w głosowaniu. Ma już prawie 38 lat i nie może pochwalić się znaczącymi osiągnięciami indywidualnymi w tym sezonie. Biorąc tylko to pod uwagę, na miejsce w All-Star Game nie ma szans. Ale jest równocześnie zawodnikiem obecnie najlepszej drużyny wschodu. Poza tym, nadal jest wielką gwiazdą, a do tego idealnie odnajduje się w tego typu meczach i mimo upływu lata nadal potrafi zrobić prawdziwe show, co potwierdził rok temu.

Al Horford – 13.8pts (58.4%)/ 9.9reb/ 1.4blk
Gra na równym, wysokim poziomie mając kolejny rok postępu, a Hawks w tym sezonie prezentują się bardzo dobrze. Trzeci w głosowaniu kibiców, trenerzy wybierając między nim a Shaqiem mogą postawić na młodość.

Andrea Bargnani – 16.8pts (47.2%)/ 6.1reb/ 1.3blk
Raptors grają ostatnio znacznie lepiej, przebili się do pierwszej ósemki, dlatego szanse Bargnani'ego również wzrosły. Chociaż dwóch reprezentantów drużyny balansującej na poziomie 50% zwycięstw to chyba za dużo. Tym bardziej, że Włoch nie jest gwiazdą bez której ASG nie mógłby się obyć.

Brook Lopez – 18.6pts (48.3%)/ 9.6reb/ 1.9blk
Gdyby nie fatalny wynik Nets, Lopez byłby bardzo poważnym kandydatem do miejsca w składzie wschodu. Świetnie gra, ale musi poczekać przynajmniej rok, aż Nets odbiją się od dna.

Andrew Bogut – 17.2pts (50.4%)/ 9.7reb/ 1.8blk
Rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze. Niestety Bucks ostatnio spisują się znacznie słabiej niż na początku, spadają w dół tabeli razem z szansami Boguta na Mecz Gwiazd.

David Lee – 18.8pts (57.3%)/ 11reb/ 0.4blk
Prezentuje się bardzo dobrze pod względem indywidualnym. Jednak podobnie jak w przypadku Lopeza, może mu przeszkodzić niska pozycja Knicks. Chociaż drużyna z Nowego Jorku ostatnio częściej wygrywa i jeśli podtrzymają tą dobrą passę, mogą jeszcze awansować w tabeli, dzięki temu i Lee będzie częściej brany pod uwagę.

Joakim Noah – 10.6pts (48.2%)/ 12.2reb/ 1.8blk
Wreszcie zaczął grać jak przystało na zawodnika wybranego w pierwszej dziesiątce draftu. Ale to ciągle jeszcze za mało, by dać mu miejsce w ASG, tym bardziej, że Bulls grają poniżej oczekiwań.


0 komentarze:

Prześlij komentarz