wtorek, 9 lutego 2010

NBAcodziennie (66)

Najlepszy występ: Vince Carter
Przez ostatni miesiąc Carter był nieustanie krytykowany, ale było to w pełni usprawiedliwione jego fatalnymi występami. W styczniu w 14 meczach zdobył tylko 122 punkty przy skuteczności zaledwie 28.4%. W lutym Vince zapominał o poprzedni miesiącu i ponownie stał się czołowym strzelcem Magic. We wczorajszym meczu z Hornets zanotował najlepszy występ w sezonie zdobywając aż 48 punktów, z czego aż 34 w drugiej połowie. Trafił 19 z 27 rzutów z gry (70.4%), w tym 6 na 10 za trzy. Tym samym przypomniał o swoich ogromnych umiejętnościach strzeleckich i poprowadził Magic do zwycięstwa, mimo że jeszcze na początku trzeciej kwarty przegrywali 17 punktami.
To było jego 3 spotkanie z rzędu z dorobkiem co najmniej 20 punktów, ostatni raz miał taką serię pod koniec listopada. Natomiast dopiero po raz pierwszy w tym sezonie w 2 kolejnych meczach zanotował skuteczność z gry wynoszącą ponad 50%.
Znaczna poprawa gry Cartera zbiegła się z przybyciem Lawrence'a Franka do Orlando (w roli tymczasowego doradcy), przypadek?

Najgorszy występ: Spurs
Spurs w odróżnieniu od Lakers nie mają w tym momencie problemów z kontuzjami i trener Popovich ma do dyspozycji wszystkich swoich najważniejszych zawodników. Jednak mimo to nie udało im się pokonać osłabionej drużyny z LA. Po pierwszej kwarcie jeszcze prowadzili, w kolejnej stracili przewagę, a w drugiej połowie na prowadzeniu już przez cały czas byli gospodarze. Po tej porażce Spurs mają ujemny bilans w meczach wyjazdowych (10-11).


Wydarzenia dnia:
Collison zdobył 27 punktów (12/22 z gry), zaliczył 9 asyst i 4 przechwyty. Był to drugi mecz z rzędu, w którym miał na koncie przynajmniej 24 punkty.

Howard kontynuuje swoją serię spotkań z double-double. Mecz z Hornets był 13, który zakończył z takim osiągnięciem: 25 punktów i 12 zbiórek, a także 4 bloki.

Pod nieobecność Bryanta czołowym zawodnikiem Lakers w starciu ze Spurs był Gasol odnotowując 21 punktów, 19 zbiórek, 8 asyst i 5 bloków.

Terry pobił swój rekord sezonu zdobywając 36 punktów. Do tego dołożył jeszcze 9 asyst, 6 zbiórek i 3 przechwyty.

Rezerwowi Mavs Howard i Gooden zdobyli w sumie 49 punktów, podczas gdy zawodnicy (a właściwie tylko jeden) z ławki Warriors mieli ich ledwie 14. Dodatkowo Gooden do 24 punktów dołożył jeszcze 10 zbiórek, tym samym jest pierwszym rezerwowym z Dallas z dorobkiem co najmniej 20 punktów i 10 zbiórek od sezonu 2003/04, kiedy dokonał tego Jamison.

Morrow zdobył najwięcej punktów (33) i zebrał najwięcej piłek (11) w tym sezonie, odnotowując pierwsze double-double.

Tolliver zaliczył 2 z rzędu i 4 w sezonie double-double, miał 14 punktów i 11 zbiórek.

Warriors przegrali 9 raz z rzędu.


Polisch Machine
W meczu z Hornets Gortat grał w sumie tylko 8 minut, większość w drugiej kwarcie, ale także na początku czwartej pojawił się na parkiecie. W tym czasie zdobył 2 punkty trafiając 1 z 3 rzutów, zebrał również 2 piłki.


Plotki transferowe
Wizards najprawdopodobniej oddadzą Butlera albo do Mavs albo do Rockets. W Waszyngtonie chcieliby dostać w zamian również jakiegoś młodego zawodnika, z Dallas mogą otrzymać Francuza Beauboisa, natomiast Rockets oprócz T-Maca mogą im zaoferować Lowry'ego i Scolę z kończącym się kontraktem. Dodatkowo Wizards chcą, aby drużyna, z którą dokonają wymiany wzięła też albo Jamesa albo Stevensona.

Według ostatnich doniesień z Phoenix, Suns wstrzymają się i nie oddadzą Stoudemire'a.
Jednak inne źródło podaje, że Suns bardzo chcą pozyskać Iguodalę.

Bulls mogliby wysłać Thomasa do Houston w zamian za McGrady'ego. Do tej wymiany trzeba by włączyć jeszcze kogoś ze składu drużyny z Chicago. Bulls proponują Hinricha, którego nie chcą Rockets, ale pozostaje jeszcze kończący się kontrakt Millera.

CBS Sports podaje, że według swoich źródeł Ainge szuka możliwości wymiany Allena, pomimo ostatnich zaprzeczeń. Najbardziej zainteresowany jest Martinem.

Według kilu źródeł Cavs nie dokonają wymiany przed trade deadline, jedynie możliwość pozyskania Jamisona przekona ich do transferu.


Najlepsze akcje


Where amazing happens

zdjęcia: yahoo.com

0 komentarze:

Prześlij komentarz