wtorek, 19 stycznia 2010

CCwS?: Marbury będzie grał i sprzedawał buty w Chinach


Marbury wraca do gry. Będzie występował w lidze chińskiej w drużynie Shanxi Club, w której jeszcze w poprzednim sezonie grał inny były zawodnik NBA Bonzi Wells. Marbury będzie zarabiał $25 tysięcy miesięcznie, ale nie o pieniądze tu chodzi, a właściwie nie o pieniądze z klubu. Marbury przy okazji swoich występów w Chinach che promować własną markę obuwia. I to chyba właśnie chiński rynek i możliwości pozyskania wielu klientów na buty i ubrania sygnowane marką „Starbury”, przekonały go do gry w Chinach zamiast w Europie. Podobno zainteresowani byli nim Maccabi Tel Aviv. Pojawiają się także głosy, że Celtics byli skłonni ponownie dać mu szansę pod koniec sezonu, by zwiększyć głębie składu na playoffs. W Chinach Marbury będzie wielką gwiazdą, bez problemu będzie zdobywał mnóstwo punktów i nikt nie będzie mu wypomniał, że jest samolubny. A dodatkowo sprzeda trochę butów.

Suns poważnie rozważają możliwy transfer Stoudemire'a przed trade deadline. Agent zawodnika ma rozmawiać z władzami drużyny w sprawie przedłużenia kontraktu, ale jak na razie wygląda na to, że obie strony znajdą porozumienie. Amare chciałby kontraktu porównywalnego do tego, który dostał ostatnio Gasol ($57 milionów za 3 lata). Suns nie są skłonni zaoferować mu aż tak dużych pieniędzy,zwłaszcza biorąc pod uwagę historię jego kontuzji. Dlatego, żeby nie stracić go po tym sezonie bez rekompensaty, mogą zdecydować się na wymianę.

Szanse Wizards na skuteczne zerwanie kontraktu Arenasa są coraz mniejsze, dlatego muszą coraz poważniej myśleć o możliwościach transferu. Jedną z opcji mogą być Magic. Ich GM, Otis Smith, był w Warriors, gdy wybierali oni Areansa w drugiej rundzie draftu 2001. Smith i Arenas są podobno w dobrych relacjach koleżeńskich.

Teoretycznie wymiana Carter za Areansa mogłaby mieć miejsce, ponieważ obaj w przyszłym sezonie będą mieli zarobki wynoszące ponad $17 milionów. Natomiast Wizards mogliby nie przedłużać kontraktu Cartera na sezon 20011/12 i zyskać dużo wolnych pieniędzy na offseason 2011.

Również Danny Walsh nie wyklucza, że może być zainteresowany Areansaem. Oddając za niego Curry'ego i Jeffriesa, co prawda pozbawiłby się możliwości pozyskania wolnego agenta w wakacje 2011, ale miałby w składzie Areansa.

Walsh przypomina, że on także miał trudnych zawodników do wytransferowania podczas pracy w Pacers. Artest i Jackson sprawili dużo problemów, wydawało się, że nikt nie będzie ich chciał, ale udało się pierwszego wysłać do Kings, a drugiego do Warriors. Dlatego Walsh uważa, ze Areansa też uda się wymienić.

W ostatnim czasie bardzo często w plotkach transferowych mówi się o Cavs. Podobno są zainteresowani Jamisonem i Murphym, a ostatnio pojawiają się też głosy, że mogą chcieć Davida Westa. Cavs mieliby wysłać do Nowego Orleanu Ilgauskasa i liczyć, że Hornets wykupią jego kontrakt, a Big Z wróci do Cleveland.

Raptors zastanawiają się nad wysłaniem Calderona do Kings w zamian za Martina.

Grizzlies dalej szukają wzmocnień. Podobno są zainteresowani Dorellem Wrightem, który zarabia obecnie $2.9 milionów w Miami, gdzie chcą zejść poniżej progu zmuszającego ich do płacenia podatku od luksusu.

Po kontuzji Griffina coraz bardziej prawdopodobne jest, że Clippers pozostawią u siebie Camby'ego i nie będą szukać możliwości wymiany, mimo że mogą sporo dostać w zamian ponieważ zainteresowanie jest duże.

Nets początkowo chcieli dać szansę pozyskanemu z Mavs Shawne'owi Williamsowi. Jednak zwolnili go zanim zdążył rozegrać jakiekolwiek spotkanie w barwach Nets. Obecnie Williams ma problemy z prawem i jest oskarżony o posiadanie narkotyków, za co grozi mu od roku do dwóch więzienia. Nie wykorzystał okazji, by wrócić do gry w NBA.

Bucks podpisali kontrakt z weteranem Jerry'm Stackhousem. Będzie on rzucającym obrońcą, który zastąpi kontuzjowanego Redda, ale trudno oczekiwać wielu punktów z jego strony. Ma on już 35 lat, a w poprzednim sezonie wystąpił tylko w 10 meczach. Wydawało się, że Stackhouse będzie szukał drużyny walczącej o mistrzostwo, ale zdecydował się dołączyć do Bucks, którym bardzo trudno będzie włączyć się w walkę o playoffs. Kilka miesięcy temu odrzucił zaproszenie od Rockets, ponieważ tam musiałby wywalczyć sobie miejsce w składzie. Bucks po prostu dali mu gwarantowany kontrakt. W takiej sytuacji nie oczekiwałbym dobrej dyspozycji tego weterana, skoro nie zdecydował się spróbować w Houston, widocznie obawiał się, że może się tam nie utrzymać.

0 komentarze:

Prześlij komentarz