Słaby sezon Parkera
Wczoraj w Nowym Orleanie Spurs przerwali serię 2 kolejnych porażek. Głównymi postaciami drużyny gości byli Duncan i Parker. Rozgrywający Spurs zdobył 25 punktów trafiając 10 z 21 rzutów z gry. Był to 36 występ Parkera w sezonie i dopiero 12 mecz, który zakończył z dorobkiem co najmniej 20 punktów.
Poprzedni rok był dla Francuza najlepszym w karierze. Miał wtedy rekordowe średnie 22 punktów, a także najwyższe w karierze 6.9 asyst. Po tak udanych rozgrywkach można było oczekiwać jeszcze lepszej gry z jego strony w obecnym sezonie, tym bardziej, że dotychczas co roku czynił postępy. Niestety, jak na razie ten sezon jest dla niego znacznie gorszy. Jego obecna średnia 16.8 punktów jest najniższa od czterech lat, tak samo jak skuteczność z gry na poziomie 48.6%. Natomiast pod względem asyst (5.6) ma gorsze statystyki niż w ostatnich dwóch latach. Do tego, dokłada się wysoki wskaźnik procentowy strat (TOV% 15.6), niski PER na poziomie 16.7 (w ostatnich sezonach za każdym razem co najmniej 20) i wskaźnik Win Shares wynoszący zaledwie 2.6 (przez ostatnie 7 lat był na poziomie przynajmniej 7).
Parker gra słabiej, dlatego też Spurs ciągle nie mogą umocnić swojej pozycji w ścisłej czołówce zachodu. Może przyczyną jest zmęczenie po Eurobaskecie, które przekłada się na problemy zdrowotne. W ostatnim czasie Parker borykał się bólem pleców, a teraz narzeka na dokuczający uraz stopy.
Pewne jest, że jeśli Spurs chcą myśleć o mistrzowskie - Parker w drugiej połowie rozgrywek musi odzyskać swoją fantastyczną dyspozycję sprzed roku. Dobra gra Francuza jest kluczowa dla Spurs i potwierdzają to statystyki. Drużyna z San Antonio wygrała wszystkie mecze, w których miał on co najmniej 8 asyst (8 takich spotkań) i wszystkie, w których trafił przynajmniej 10 rzutów z gry (6 takich meczów łącznie z wczorajszym). Niestety w tym roku takie występy zdarzają mu się znacznie rzadziej niż w poprzednim sezonie. W 2008/09 37.5% spotkań kończył z dorobkiem co najmniej 8 asyst, teraz jest to tylko 22.2% meczów. Również 37.5% spotkań rok temu kończył z co najmniej 10 celnymi rzutami z gry, podczas gdy teraz zaledwie 16.7% meczów.
Duncan potrzebuje wsparcia. Zwłaszcza, że Jefferson nie jest aż tak przydatny jak można było oczekiwać, a Ginobili, podobnie jak Parker, bardzo powoli się rozkręca i nie jest tak skuteczny jak we wcześniejszych latach.
Wczoraj w Nowym Orleanie Spurs przerwali serię 2 kolejnych porażek. Głównymi postaciami drużyny gości byli Duncan i Parker. Rozgrywający Spurs zdobył 25 punktów trafiając 10 z 21 rzutów z gry. Był to 36 występ Parkera w sezonie i dopiero 12 mecz, który zakończył z dorobkiem co najmniej 20 punktów.
Poprzedni rok był dla Francuza najlepszym w karierze. Miał wtedy rekordowe średnie 22 punktów, a także najwyższe w karierze 6.9 asyst. Po tak udanych rozgrywkach można było oczekiwać jeszcze lepszej gry z jego strony w obecnym sezonie, tym bardziej, że dotychczas co roku czynił postępy. Niestety, jak na razie ten sezon jest dla niego znacznie gorszy. Jego obecna średnia 16.8 punktów jest najniższa od czterech lat, tak samo jak skuteczność z gry na poziomie 48.6%. Natomiast pod względem asyst (5.6) ma gorsze statystyki niż w ostatnich dwóch latach. Do tego, dokłada się wysoki wskaźnik procentowy strat (TOV% 15.6), niski PER na poziomie 16.7 (w ostatnich sezonach za każdym razem co najmniej 20) i wskaźnik Win Shares wynoszący zaledwie 2.6 (przez ostatnie 7 lat był na poziomie przynajmniej 7).
Parker gra słabiej, dlatego też Spurs ciągle nie mogą umocnić swojej pozycji w ścisłej czołówce zachodu. Może przyczyną jest zmęczenie po Eurobaskecie, które przekłada się na problemy zdrowotne. W ostatnim czasie Parker borykał się bólem pleców, a teraz narzeka na dokuczający uraz stopy.
Pewne jest, że jeśli Spurs chcą myśleć o mistrzowskie - Parker w drugiej połowie rozgrywek musi odzyskać swoją fantastyczną dyspozycję sprzed roku. Dobra gra Francuza jest kluczowa dla Spurs i potwierdzają to statystyki. Drużyna z San Antonio wygrała wszystkie mecze, w których miał on co najmniej 8 asyst (8 takich spotkań) i wszystkie, w których trafił przynajmniej 10 rzutów z gry (6 takich meczów łącznie z wczorajszym). Niestety w tym roku takie występy zdarzają mu się znacznie rzadziej niż w poprzednim sezonie. W 2008/09 37.5% spotkań kończył z dorobkiem co najmniej 8 asyst, teraz jest to tylko 22.2% meczów. Również 37.5% spotkań rok temu kończył z co najmniej 10 celnymi rzutami z gry, podczas gdy teraz zaledwie 16.7% meczów.
Duncan potrzebuje wsparcia. Zwłaszcza, że Jefferson nie jest aż tak przydatny jak można było oczekiwać, a Ginobili, podobnie jak Parker, bardzo powoli się rozkręca i nie jest tak skuteczny jak we wcześniejszych latach.
Polish Hammer: 5 minut w LA
Howard w Los Angeles bardzo długo był na parkiecie. Van Gundy zdecydował się dać mu chwilę odpoczynku dopiero w połowie trzeciej kwarty i dopiero wtedy po raz pierwszy na boisku pojawił się Gortat. Nie grał długo, bo tylko przez 5 minut, jednak bardzo dobrze wykropkował ten krótki czas. Zdążył zebrać 5 piłek, do tego oddał 3 rzuty, ale trafił tylko jeden z nich co dało mu 2 punkty.
Magia liczb
3 bloki, 12 punktów i 10 zbiórek miał Dalembert. W ostatnich 6 meczach aż 5 razy miał co najmniej 3 bloki na koncie
4 mecze opuścił Kaman i wszystkie Clippers przegrali. Na spotkanie z Nets wrócił, zdobył 22 punkty, zebrał 7 piłek i zablokował 3 rzuty, a jego drużyna wygrała.
5 raz z rzędu Bogut zakończył mecz z double-double na koncie. Miał 18 punktów i 17 zbiórek, a także 6 bloków
8 bloków - rekord kariery, a także najwięcej w tym sezonie 19 zbiórek zaliczył Biedrins w meczu z Bulls
9 asyst i 18 punktów zdobył Paul w starciu ze Spurs. Tym samym zakończyła się jego seria 7 meczów z dorobkiem ponad 10 asyst
11 punktów miał na swoim koncie Bryant (trafił tylko 4 z 19 rzutów). W ostatnich 5 meczach aż 4 razy nie zdobył więcej niż 16 punktów
17 punktów, 10 asyst i 9 zbiórek zanotował Felton. Tylko jednej zbiórki zabrakło mu do triple-double, mógł natomiast pochwalić się drugim w sezonie double-double
18 raz z rzędu Suns przegrali mecz transmitowany przez stację TNT
21 punktów zdobył nowy rezerwowy Nets Kris Humphries - jest to jego rekord kariery. Poza tym na swoim koncie miał 7 zbiórek i blok. W dotychczasowych 3 meczach w barwach drużyny z New Jersey jego średnio zaliczał 15 punktów, 7.7 zbiórek i 1 blok
22 punkty - rekord kariery, w tym 9 w czwartej kwarcie zdobył Shannon Brown w meczu z Magic, po tym jak został oficjalnie przedstawiony jako jeden z uczestników tegorocznego Konkursu Wsadów
23 zwycięstwo odnotowali Thunder pokonując Hawks. Tyle samo wygranych mieli w całym poprzednim sezonie
27 punktów zdobył Robinson trafiając między innymi 5 z 9 rzutów za trzy i poprowadził Knicks do zwycięstwa
27 punktów i 15 zbiórek miał Scola zapewniając Rockets wygraną z Bucks po dogrywce
29 punktów zanotował Durant w starciu z Hawks. Tym samym zakończyła się jego seria 5 spotkań z dorobkiem przynajmniej 30 punktów, ale od 15 meczów za każdym razem ma ich co najmniej 25
29 punktów (rekord kariery) zdobył Flynn prowadząc Wolves do zwycięstwa nad Sixers. Trafił 9 z 16 swoich rzutów z gry, w tym 2/2 za trzy. Poza tym miał 9 asyst i 2 przechwyty. Warto odnotować, że w poprzednich 3 meczach zdobył w sumie 25 punktów ze skutecznością 22.2%
32 punkty miał Maggette w pojedynku z Bulls. Był to 9 mecz z rzędu, w którym zdobył on ponad 20 punktów
34 punkty (rekord kariery), 7 asyst, 4 zbiórki, 3 bloki i 2 przechwyty miał na swoim koncie Evans. Rozgrywający Kings w samej czwartej kwarcie zaliczył 14 punktów i 4 asysty dzięki czemu jego drużyna zbliżyła się na jeden punkt na 4 minuty przed końcem meczu, po tym jak w trzeciej kwarcie przegrywali już 24 punktami. Ostatecznie jednak Kings ulegli Bobcats.
36 punktów, 8 asyst i 4 przechwyty zaliczył Ellis. W ostatnich 15 meczach aż 11 razy zdobył przynajmniej 30 punktów
37 punktów zdobył Nowitzki zapewniając Mavs zwycięstwo w Bostonie. W ciągu ostatnich 4 spotkań 3 razy miał przynajmniej 30 punktów
Najlepsze akcje
Howard w Los Angeles bardzo długo był na parkiecie. Van Gundy zdecydował się dać mu chwilę odpoczynku dopiero w połowie trzeciej kwarty i dopiero wtedy po raz pierwszy na boisku pojawił się Gortat. Nie grał długo, bo tylko przez 5 minut, jednak bardzo dobrze wykropkował ten krótki czas. Zdążył zebrać 5 piłek, do tego oddał 3 rzuty, ale trafił tylko jeden z nich co dało mu 2 punkty.
Magia liczb
3 bloki, 12 punktów i 10 zbiórek miał Dalembert. W ostatnich 6 meczach aż 5 razy miał co najmniej 3 bloki na koncie
4 mecze opuścił Kaman i wszystkie Clippers przegrali. Na spotkanie z Nets wrócił, zdobył 22 punkty, zebrał 7 piłek i zablokował 3 rzuty, a jego drużyna wygrała.
5 raz z rzędu Bogut zakończył mecz z double-double na koncie. Miał 18 punktów i 17 zbiórek, a także 6 bloków
8 bloków - rekord kariery, a także najwięcej w tym sezonie 19 zbiórek zaliczył Biedrins w meczu z Bulls
9 asyst i 18 punktów zdobył Paul w starciu ze Spurs. Tym samym zakończyła się jego seria 7 meczów z dorobkiem ponad 10 asyst
11 punktów miał na swoim koncie Bryant (trafił tylko 4 z 19 rzutów). W ostatnich 5 meczach aż 4 razy nie zdobył więcej niż 16 punktów
17 punktów, 10 asyst i 9 zbiórek zanotował Felton. Tylko jednej zbiórki zabrakło mu do triple-double, mógł natomiast pochwalić się drugim w sezonie double-double
18 raz z rzędu Suns przegrali mecz transmitowany przez stację TNT
21 punktów zdobył nowy rezerwowy Nets Kris Humphries - jest to jego rekord kariery. Poza tym na swoim koncie miał 7 zbiórek i blok. W dotychczasowych 3 meczach w barwach drużyny z New Jersey jego średnio zaliczał 15 punktów, 7.7 zbiórek i 1 blok
22 punkty - rekord kariery, w tym 9 w czwartej kwarcie zdobył Shannon Brown w meczu z Magic, po tym jak został oficjalnie przedstawiony jako jeden z uczestników tegorocznego Konkursu Wsadów
23 zwycięstwo odnotowali Thunder pokonując Hawks. Tyle samo wygranych mieli w całym poprzednim sezonie
27 punktów zdobył Robinson trafiając między innymi 5 z 9 rzutów za trzy i poprowadził Knicks do zwycięstwa
27 punktów i 15 zbiórek miał Scola zapewniając Rockets wygraną z Bucks po dogrywce
29 punktów zanotował Durant w starciu z Hawks. Tym samym zakończyła się jego seria 5 spotkań z dorobkiem przynajmniej 30 punktów, ale od 15 meczów za każdym razem ma ich co najmniej 25
29 punktów (rekord kariery) zdobył Flynn prowadząc Wolves do zwycięstwa nad Sixers. Trafił 9 z 16 swoich rzutów z gry, w tym 2/2 za trzy. Poza tym miał 9 asyst i 2 przechwyty. Warto odnotować, że w poprzednich 3 meczach zdobył w sumie 25 punktów ze skutecznością 22.2%
32 punkty miał Maggette w pojedynku z Bulls. Był to 9 mecz z rzędu, w którym zdobył on ponad 20 punktów
34 punkty (rekord kariery), 7 asyst, 4 zbiórki, 3 bloki i 2 przechwyty miał na swoim koncie Evans. Rozgrywający Kings w samej czwartej kwarcie zaliczył 14 punktów i 4 asysty dzięki czemu jego drużyna zbliżyła się na jeden punkt na 4 minuty przed końcem meczu, po tym jak w trzeciej kwarcie przegrywali już 24 punktami. Ostatecznie jednak Kings ulegli Bobcats.
36 punktów, 8 asyst i 4 przechwyty zaliczył Ellis. W ostatnich 15 meczach aż 11 razy zdobył przynajmniej 30 punktów
37 punktów zdobył Nowitzki zapewniając Mavs zwycięstwo w Bostonie. W ciągu ostatnich 4 spotkań 3 razy miał przynajmniej 30 punktów
Najlepsze akcje
0 komentarze:
Prześlij komentarz