Kto najwięcej może zrobić w offseason? Która drużyna w te wakacje ma najwięcej pieniędzy i najbardziej może się wzmocnić? Wolni agenci biorą to poważnie pod uwagę, ponieważ nie tylko sami chcą dostać najwyższy kontrakt, ale chcą też, aby do drużyny dołączyła druga gwiazda, z którą stworzą duet liderów.
1. Heat
Wolne pieniądze: ok. $46.2 mln (przy założeniu salary cap na poziomie $56.1 mln i nie włączając w to pensji zawodników wybranych w drafcie)
W Miami mają najwięcej wolnych pieniędzy na wzmocnienia, ale też i całą drużynę do skompletowania. Najważniejsze jest to, że mogą podsiać dwa maksymalne kontrakty. Tym samym, do Wade'a, który najprawdopodobniej zostanie w drużynie (i to też jest dużym atutem Heat, bo mają już jedną gwiazdę), może dołączyć któryś z pozostałych najlepszych free agents. Ale Heat mają na tyle dużo pieniędzy, że teoretycznie mogliby nawet pokusić się o zatrudnienie trzech największych gwiazd. W tej sytuacji musieliby oni zgodzić się na trochę niższe kontrakty, ale i tak ich zarobki byłby bardzo duże. Oczywiście jest to tylko teoretyczna sytuacja, bardzo mało prawdopodobna, ale pojawiają się takie plotki więc trzeba to uwzględnić. Poza tym, mówiąc o wzmocnieniach w offseason trzeba również pamiętać o drafcie. Heat mają numer 18 w pierwszej rundzie i aż trzy picki w drugiej.
2. Nets
Wolne pieniądze: $33.9 mln
Mają pieniądze tylko na jednego z najlepszych free agents, ale pozostanie im jeszcze sporo, by zatrudnić któregoś z bardzo dobrych zawodników mających trochę mniejsze oczekiwania finansowe. Do tego, pozyskają młodą gwiazdę w drafcie z numerem 3. Mają też wybór 31, czyli pierwszy w drugiej rundzie.
3. Knicks
Wolne pieniądze: $38.3 mln
Knicks są drugą drużyną, która może podpisać dwa maksymalne kontrakty. Nie mają jednak żadnego picku w pierwszej rundzie draftu, 2 w drugiej. Ich możliwości transferowe też są ograniczone, mogą tylko liczyć, że uda im się wymienić za pomocą sign-and-trade będącego zastrzeżonym agentem Lee.
4. Bulls
Wolne pieniądze: $24.9 mln
Mają najmniej pieniędzy z spośród tych drużyn. Wystarczy im na jeden maksymalny kontrakt. Ale nie można zapominać, że Bulls mają w swoim składzie kilku zawodników, których mogą wykorzystać do transferów. Dlatego, teoretycznie mają szansę, by pozyskać którąś z gwiazd w ramach sing-and-trade, a drugą na rynku wolnych agentów. Będzie to jednak znacznie trudniejsze, ponieważ będą musieli dogadać się z inną drużyną, która na pewno będzie naciskała na włączenie w wymianę Noah, a nie Denga czy Hinricha. Będą musieli twardo negocjować. W drafcie mają 17 wybór w pierwszej rundzie.
1. Heat
Wolne pieniądze: ok. $46.2 mln (przy założeniu salary cap na poziomie $56.1 mln i nie włączając w to pensji zawodników wybranych w drafcie)
W Miami mają najwięcej wolnych pieniędzy na wzmocnienia, ale też i całą drużynę do skompletowania. Najważniejsze jest to, że mogą podsiać dwa maksymalne kontrakty. Tym samym, do Wade'a, który najprawdopodobniej zostanie w drużynie (i to też jest dużym atutem Heat, bo mają już jedną gwiazdę), może dołączyć któryś z pozostałych najlepszych free agents. Ale Heat mają na tyle dużo pieniędzy, że teoretycznie mogliby nawet pokusić się o zatrudnienie trzech największych gwiazd. W tej sytuacji musieliby oni zgodzić się na trochę niższe kontrakty, ale i tak ich zarobki byłby bardzo duże. Oczywiście jest to tylko teoretyczna sytuacja, bardzo mało prawdopodobna, ale pojawiają się takie plotki więc trzeba to uwzględnić. Poza tym, mówiąc o wzmocnieniach w offseason trzeba również pamiętać o drafcie. Heat mają numer 18 w pierwszej rundzie i aż trzy picki w drugiej.
2. Nets
Wolne pieniądze: $33.9 mln
Mają pieniądze tylko na jednego z najlepszych free agents, ale pozostanie im jeszcze sporo, by zatrudnić któregoś z bardzo dobrych zawodników mających trochę mniejsze oczekiwania finansowe. Do tego, pozyskają młodą gwiazdę w drafcie z numerem 3. Mają też wybór 31, czyli pierwszy w drugiej rundzie.
3. Knicks
Wolne pieniądze: $38.3 mln
Knicks są drugą drużyną, która może podpisać dwa maksymalne kontrakty. Nie mają jednak żadnego picku w pierwszej rundzie draftu, 2 w drugiej. Ich możliwości transferowe też są ograniczone, mogą tylko liczyć, że uda im się wymienić za pomocą sign-and-trade będącego zastrzeżonym agentem Lee.
4. Bulls
Wolne pieniądze: $24.9 mln
Mają najmniej pieniędzy z spośród tych drużyn. Wystarczy im na jeden maksymalny kontrakt. Ale nie można zapominać, że Bulls mają w swoim składzie kilku zawodników, których mogą wykorzystać do transferów. Dlatego, teoretycznie mają szansę, by pozyskać którąś z gwiazd w ramach sing-and-trade, a drugą na rynku wolnych agentów. Będzie to jednak znacznie trudniejsze, ponieważ będą musieli dogadać się z inną drużyną, która na pewno będzie naciskała na włączenie w wymianę Noah, a nie Denga czy Hinricha. Będą musieli twardo negocjować. W drafcie mają 17 wybór w pierwszej rundzie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz