Już pierwszego lipca, czyli dokładnie za tydzień rozpocznie się bardzo gorący offseason. Od dawna spekuluje się jaką drużynę wybierze LeBron, Dwyane czy CB4. Pojawiają się różnego rodzaju plotki, raz że któryś z nich woli Chicago, innym razem Nowy Jork jest faworytem, a jeszcze inne źródła podają, że wszyscy trzej mają wylądować w Miami. Jeśli uważnie śledzicie trade rumors bardzo często napotykacie się z osobą Williama Wesely'a, ja też w plotkach transferowych kilka razy wymieniłem jego nazwisko. I trudno o nim nie mówić, kiedy zaraz największe gwiazdy staną się wolnymi agentami. Ponieważ Wiliam 'World Wide Wes' Wesley jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi w NBA, mimo że w lidze nie pracuje, nie jest agentem, trenerem, ani managerem, właściwie oficjalnie w lidze go nie ma, nie pełni tam żadnej funkcji. Ma natomiast ogromne znajomości, a najlepsi zawodnicy często pytają go o radę. Za kulisami jest on nawet ważniejszy niż wielcy agenci czy managerowie.
Mówiąc 'Wesley' w kontekście NBA, znacznie bardziej niż William, kojarzy się David Wesely, Wesley Person czy Wesley Matthews. Jednak to właśnie William Wesley obecnie odgrywa kluczową rolę w NBA. Jest to postać bardzo tajemnicza, nawet w Stanach mało kto wie, kim tak naprawdę jest i czym tak naprawdę się zajmuje. Wiadomo, że jest bliskim przyjacielem LeBrona jeszcze od czasów, gdy grał on w szkole średniej, a kolega Wes'a, Leon Rose, jest agentem Jamesa. Dlatego nie ma wątpliwości, że Wesley będzie miał swój udział w ostatecznej decyzji LeBrona w tym offseason.
W Stanach kilku dziennikarzy zajmowało się Wesely'em, starali się wyjaśnić czym się zajmuje, jak duże wpływy ma w NBA i jaki ma interes w doradzaniu zawodnikom. Mimo to, nikt do końca nie odkrył tajemnicy World Wide Wes'a. Dla tych, którzy chcą dowiedzieć więcej na jego temat, o jego zakulisowej karierze w NBA, polecam teksty w GQ, TrueHoop i New York Times.
Co wiemy o Wesely'u, poza tym, że jest związany z Jamesem?
- Jest bliskim znajomym Michaela Jordana.
- Jest przyjacielem trenera Johna Calipari'ego, któremu pomaga zwerbować najlepszych zawodników szkół średnich. Nie przez przypadek w drużynie uniwersyteckiej prowadzonej przez Calipari'ego w ostatnich latach grali Derrick Rose, Tyreke Evans i John Wall.
- Pomógł agentowi i swojemu koledze Leonowi Rose pozyskać najlepszych zawodników. Jeszcze na początku lat 2000, Rose był mało znaczącym agentem w NBA, a w 2002 nagle zatrudnili go młody gwiazdor Dajuan Wagner, Allen Iverson, a także Richard Hamilton. W 2005 z usług swojego dotychczasowego agenta Aarona Goodwina zrezygnował LeBron James i zatrudnił Rose'a. Wszyscy związani są z Wesley'em.
- To Wes poznał LeBrona z Jay'em-Z.
- Wesley miał swój znaczący udział w porozumieniu pomiędzy Iversonem i Larry'm Brownem. Wyciągał też Iversona z problemów, kiedy AI w 1997 był aresztowany za posiadanie marihuany i broni. W 2004 Reebok wysłał Wesley'a do Aten wraz z reprezentacją USA, by zajął się on Iversonem.
- Wesley ma pełen dostęp do reprezentacji USA. Podobno miał swój udział w przekonaniu między innymi Iversona i Jamesa do dołączenia do kadry.
- Nike daje Wes'owi pełen dostęp do młodych zawodników, którzy biorą udział w ich campach.
- Jest bliskim znajomym Billy'a Huntera, szefa związku zawodników NBPA.
- Ma także znajomości w NFL.
- Wes był w centrum wydarzeń podczas słynnej bójki w The Palace.
Mówiąc 'Wesley' w kontekście NBA, znacznie bardziej niż William, kojarzy się David Wesely, Wesley Person czy Wesley Matthews. Jednak to właśnie William Wesley obecnie odgrywa kluczową rolę w NBA. Jest to postać bardzo tajemnicza, nawet w Stanach mało kto wie, kim tak naprawdę jest i czym tak naprawdę się zajmuje. Wiadomo, że jest bliskim przyjacielem LeBrona jeszcze od czasów, gdy grał on w szkole średniej, a kolega Wes'a, Leon Rose, jest agentem Jamesa. Dlatego nie ma wątpliwości, że Wesley będzie miał swój udział w ostatecznej decyzji LeBrona w tym offseason.
W Stanach kilku dziennikarzy zajmowało się Wesely'em, starali się wyjaśnić czym się zajmuje, jak duże wpływy ma w NBA i jaki ma interes w doradzaniu zawodnikom. Mimo to, nikt do końca nie odkrył tajemnicy World Wide Wes'a. Dla tych, którzy chcą dowiedzieć więcej na jego temat, o jego zakulisowej karierze w NBA, polecam teksty w GQ, TrueHoop i New York Times.
Co wiemy o Wesely'u, poza tym, że jest związany z Jamesem?
- Jest bliskim znajomym Michaela Jordana.
- Jest przyjacielem trenera Johna Calipari'ego, któremu pomaga zwerbować najlepszych zawodników szkół średnich. Nie przez przypadek w drużynie uniwersyteckiej prowadzonej przez Calipari'ego w ostatnich latach grali Derrick Rose, Tyreke Evans i John Wall.
- Pomógł agentowi i swojemu koledze Leonowi Rose pozyskać najlepszych zawodników. Jeszcze na początku lat 2000, Rose był mało znaczącym agentem w NBA, a w 2002 nagle zatrudnili go młody gwiazdor Dajuan Wagner, Allen Iverson, a także Richard Hamilton. W 2005 z usług swojego dotychczasowego agenta Aarona Goodwina zrezygnował LeBron James i zatrudnił Rose'a. Wszyscy związani są z Wesley'em.
- To Wes poznał LeBrona z Jay'em-Z.
- Wesley miał swój znaczący udział w porozumieniu pomiędzy Iversonem i Larry'm Brownem. Wyciągał też Iversona z problemów, kiedy AI w 1997 był aresztowany za posiadanie marihuany i broni. W 2004 Reebok wysłał Wesley'a do Aten wraz z reprezentacją USA, by zajął się on Iversonem.
- Wesley ma pełen dostęp do reprezentacji USA. Podobno miał swój udział w przekonaniu między innymi Iversona i Jamesa do dołączenia do kadry.
- Nike daje Wes'owi pełen dostęp do młodych zawodników, którzy biorą udział w ich campach.
- Jest bliskim znajomym Billy'a Huntera, szefa związku zawodników NBPA.
- Ma także znajomości w NFL.
- Wes był w centrum wydarzeń podczas słynnej bójki w The Palace.
Już te kilka faktów pokazuje, jak duże ma on znajomości i wpływy, a zapewne jest to tylko niewielki wycinek z jego zakulisowej kariery.
Kiedy zainteresowałem się osobą Wesley'a, wydawało mi się, że jest to jakiś cwaniak, który wykorzystuje swoje znajomości i pociąga za sznurki za kulisami NBA, by uzyskać korzyści dla siebie i swoich kolegów.
Teraz wydaje mi się, że jest to bardzo inteligentny facet, który świetnie potrafi nawiązywać znajomości, umiejętnie je wykorzystuje i tak właściwie to jest 'dobrym duchem' NBA. Może jestem naiwny tak sądząc, ale z tego co można się dowiedzieć, właściwie nie ma żadnych negatywnych opinii na jego temat. Oczywiście trenerzy akademiccy mogą mieć do niego pretensje, że odbiera im młode gwiazdy, przekonując ich od gry dla Calipari'ego. Agenci mogą mieć pretensje, że przez znajomości z nim, Leon Rose ma wielu świetnych klientów. Trudno jednak znaleźć jakiekolwiek informacje, że Wes był nieuczciwy wobec zawodników. Wszyscy związani z nim gracze darzą go wielkim szacunkiem i nawet nie chcą oficjalnie wypowiadać się na jego temat, szanując jego chęć pozostania w cieniu. Gdyby któremuś z nich zaszkodził, na pewno nie miałby oporów, by poskarżyć się mediom i ujawnić kilka ciekawych informacji na temat Wesley'a, ale takiego zawodnika nie ma. Wszyscy są zadowoleni ze znajomości z World Wide Wes'em. I to jest chyba najbardziej intrygujące.
Wyobraźcie sobie, że jesteście młodą gwiazdą koszykówki, a wszyscy przewidują wam wielką karierę. Wokół was pojawia się wiele 'życzliwych' osób, które chcą na was zarobić. A tu nagle spotykacie Wesley'a, który nie tylko może poznać was z Jordanem, Jamesem czy Jay'em-Z, ale też chętnie pomoże, doradzi i równocześnie niczego od was nie oczekuje. Do tego, trzeba pamiętać, że Wes tak jak większość młodych gwiazd, jest czarnoskóry, co już daje mu przewagę nad agentami i działaczami, którzy przeważnie są biali. Budzi zaufanie wśród młodych zawodników.
Wobec wszystkich swoich znajomych z NBA czy z NCAA, Wesley jest uczciwy i co najważniejsze, nic od nich nie chce. Nie jest agentem, nie reprezentuje firmy obuwniczej, nie pracuje dla żadnej drużyny. Pomaga im w odnalezieniu się w świecie NBA, ale niczego nie oczekuje w zamian. Można by zarzucić mu, że namawia ich do podpisania umowy z Leonem Rose'm, czy Nike, z którymi w ostatnim czasie ma duże powiązania. Ale warto zaważyć, że z szerokiego grona jego bliskich znajomych, nie wszystkich reprezentuje agent Rose, nie wszyscy wybierają też tą samą firmę obuwniczą. Według wielu informacji, Wes radzi sowim przyjaciołom, by robili to, co uważają dla nich za najlepsze, to co im najbardziej odpowiada. Dlatego nie nakłania ich do Rose'a czy Nike. Dopiero gdy zawodnicy poproszą go o radę, on im coś zasugeruje. Sam się nie narzuca i nic nie wymusza. Dlatego tak wielu zawodników go lubi i chętnie słucha. Ale czy to możliwe, że Wes robi to bezinteresownie? Na pewno nie.
Kiedy zainteresowałem się osobą Wesley'a, wydawało mi się, że jest to jakiś cwaniak, który wykorzystuje swoje znajomości i pociąga za sznurki za kulisami NBA, by uzyskać korzyści dla siebie i swoich kolegów.
Teraz wydaje mi się, że jest to bardzo inteligentny facet, który świetnie potrafi nawiązywać znajomości, umiejętnie je wykorzystuje i tak właściwie to jest 'dobrym duchem' NBA. Może jestem naiwny tak sądząc, ale z tego co można się dowiedzieć, właściwie nie ma żadnych negatywnych opinii na jego temat. Oczywiście trenerzy akademiccy mogą mieć do niego pretensje, że odbiera im młode gwiazdy, przekonując ich od gry dla Calipari'ego. Agenci mogą mieć pretensje, że przez znajomości z nim, Leon Rose ma wielu świetnych klientów. Trudno jednak znaleźć jakiekolwiek informacje, że Wes był nieuczciwy wobec zawodników. Wszyscy związani z nim gracze darzą go wielkim szacunkiem i nawet nie chcą oficjalnie wypowiadać się na jego temat, szanując jego chęć pozostania w cieniu. Gdyby któremuś z nich zaszkodził, na pewno nie miałby oporów, by poskarżyć się mediom i ujawnić kilka ciekawych informacji na temat Wesley'a, ale takiego zawodnika nie ma. Wszyscy są zadowoleni ze znajomości z World Wide Wes'em. I to jest chyba najbardziej intrygujące.
Wyobraźcie sobie, że jesteście młodą gwiazdą koszykówki, a wszyscy przewidują wam wielką karierę. Wokół was pojawia się wiele 'życzliwych' osób, które chcą na was zarobić. A tu nagle spotykacie Wesley'a, który nie tylko może poznać was z Jordanem, Jamesem czy Jay'em-Z, ale też chętnie pomoże, doradzi i równocześnie niczego od was nie oczekuje. Do tego, trzeba pamiętać, że Wes tak jak większość młodych gwiazd, jest czarnoskóry, co już daje mu przewagę nad agentami i działaczami, którzy przeważnie są biali. Budzi zaufanie wśród młodych zawodników.
Wobec wszystkich swoich znajomych z NBA czy z NCAA, Wesley jest uczciwy i co najważniejsze, nic od nich nie chce. Nie jest agentem, nie reprezentuje firmy obuwniczej, nie pracuje dla żadnej drużyny. Pomaga im w odnalezieniu się w świecie NBA, ale niczego nie oczekuje w zamian. Można by zarzucić mu, że namawia ich do podpisania umowy z Leonem Rose'm, czy Nike, z którymi w ostatnim czasie ma duże powiązania. Ale warto zaważyć, że z szerokiego grona jego bliskich znajomych, nie wszystkich reprezentuje agent Rose, nie wszyscy wybierają też tą samą firmę obuwniczą. Według wielu informacji, Wes radzi sowim przyjaciołom, by robili to, co uważają dla nich za najlepsze, to co im najbardziej odpowiada. Dlatego nie nakłania ich do Rose'a czy Nike. Dopiero gdy zawodnicy poproszą go o radę, on im coś zasugeruje. Sam się nie narzuca i nic nie wymusza. Dlatego tak wielu zawodników go lubi i chętnie słucha. Ale czy to możliwe, że Wes robi to bezinteresownie? Na pewno nie.
Nie mam pojęcia czym kieruje się Wes, z czego żyje. Czy jest bezinteresowny wobec zawodników, ponieważ najważniejsze jest dla niego zdobywanie znajomości. Przecież to dzięki tym znajomościom jest teraz tak ważną postacią w NBA. Z drugiej strony, z czegoś Wes żyje, jakoś zarabia na swoich znajomościach, ale jak? Czy rzeczywiście nie namawia sowich przyjaciół do wyboru konkretnych firm czy konkretnego agenta? Może po prostu potrafi zrobić to w tak inteligentny sposób, by zawodnicy nie czuli się przymuszeni, a swoją decyzję o wyborze zgodnym z zamysłem Wes'a uważali za autonomiczną? Te pytania pozostaną bez odpowiedzi. Myślę, że książka albo film dokumentalny dokładnie opisujący jego rzeczywistą działalność i wpływ na NBA, byłby naprawdę bardzo interesujący. Ale jak na razie nie udziela on wywiadów, a z dziennikarzami rozmawia tylko nieoficjalnie. Chociaż ostatnio Wes zrobił dość poważny krok i teraz ma już oficjalną funkcję związaną z koszykówką, jest agentem trenerów: Johna Calipari'ego i Thoma Thibodeau. Ciągle jednak daje mu to dużą swobodę w kontaktach z zawodnikami, bo ciągle (przynajmniej w teorii) nie jest osobą, która mogłaby od nich coś chcieć.
Obecnie każdy, kto chce dowiedzieć się co myśli i co zrobi James, kontaktuje się z Wesley'em. On ma z LeBronem bardzo dobry kontakt i jego opinii gwiazdor Cavs na pewno wysłucha. Sam Wes twierdzi, że nie rozmawiał z nim na temat offseason i że nie będzie mu mówił, którą drużynę ma wybrać. Ale i tak wszyscy wiedzą, że będzie miał wpływ na decyzję Jamesa. Dlatego każda drużyna chcąca pozyskać tego najlepszego wolnego agenta nie tylko powinna skontaktować się z Wes'em, ale wręcz musi to zrobić. Bez zaangażowania Wesley'a w ten proces, nie uda się podpisać kontraktu z LeBronem.
Już do tej pory Wesley miał swój udział w wielu plotkach transferowych. To on promował pomysł połączenia sił trenera Calipari'ego z Jamesem. Chciał, żeby Calipari przeszedł do NBA i sugerował, że drużyna, która go zatrudni znacząco zwiększy swoje szanse na pozyskanie LeBrona. Później został agentem Thibodeau, który porozumiał się z Bulls i od razu pojawiły się głosy, że to stawia drużynę z Chicago w roli lidera wyścigu po Jamesa. W tej sytuacji Thibodeau był dla Bulls nie tylko atrakcyjny jako świetny specjalista od defensywy, ale też jako człowiek, który może pomóc im w zdobyciu LeBrona. Teraz Wesley sugeruje, że drużyny walczące o Jamesa, powinny postarać się o Paula, ponieważ LeBron chciałby z nim grać. Stąd w ostatnim czasie tak głośno zrobiło się o transferze CP3, ponieważ Knicks czy Nets są skłonni zrobić wszystko, by przekonać do siebie Jamesa. Jeśli Paul ma im w tym pomóc, próbują go pozyskać.
Widać, że Wesley stara się przygotować dobry grunt dla LeBrona, by nie tylko miał on w czym wybierać, ale też, by mógł dołączyć do silnej drużyny, która od razu będzie o coś walczyć. Jaki ma w tym interes Wes? Przecież nie jest agentem Jamesa i nie zgarnie procentu z jego kontraktu, nie jest też opłacany przez Knicks czy Nets. Po raz kolejny widać jak tajemniczą jest postacią. Na pewno coś z tego ma, ale co, tego raczej się nie dowiemy. Wiadomo jednak, że ma ogromne wpływy w NBA i trzeba to brać pod uwagę. Bo mimo że w lidze nie pełni żadnej funkcji, to odgrywa tu kluczową rolę, zwłaszcza jeśli chodzi o największą gwiazdę ligi LeBrona Jamesa.
Obecnie każdy, kto chce dowiedzieć się co myśli i co zrobi James, kontaktuje się z Wesley'em. On ma z LeBronem bardzo dobry kontakt i jego opinii gwiazdor Cavs na pewno wysłucha. Sam Wes twierdzi, że nie rozmawiał z nim na temat offseason i że nie będzie mu mówił, którą drużynę ma wybrać. Ale i tak wszyscy wiedzą, że będzie miał wpływ na decyzję Jamesa. Dlatego każda drużyna chcąca pozyskać tego najlepszego wolnego agenta nie tylko powinna skontaktować się z Wes'em, ale wręcz musi to zrobić. Bez zaangażowania Wesley'a w ten proces, nie uda się podpisać kontraktu z LeBronem.
Już do tej pory Wesley miał swój udział w wielu plotkach transferowych. To on promował pomysł połączenia sił trenera Calipari'ego z Jamesem. Chciał, żeby Calipari przeszedł do NBA i sugerował, że drużyna, która go zatrudni znacząco zwiększy swoje szanse na pozyskanie LeBrona. Później został agentem Thibodeau, który porozumiał się z Bulls i od razu pojawiły się głosy, że to stawia drużynę z Chicago w roli lidera wyścigu po Jamesa. W tej sytuacji Thibodeau był dla Bulls nie tylko atrakcyjny jako świetny specjalista od defensywy, ale też jako człowiek, który może pomóc im w zdobyciu LeBrona. Teraz Wesley sugeruje, że drużyny walczące o Jamesa, powinny postarać się o Paula, ponieważ LeBron chciałby z nim grać. Stąd w ostatnim czasie tak głośno zrobiło się o transferze CP3, ponieważ Knicks czy Nets są skłonni zrobić wszystko, by przekonać do siebie Jamesa. Jeśli Paul ma im w tym pomóc, próbują go pozyskać.
Widać, że Wesley stara się przygotować dobry grunt dla LeBrona, by nie tylko miał on w czym wybierać, ale też, by mógł dołączyć do silnej drużyny, która od razu będzie o coś walczyć. Jaki ma w tym interes Wes? Przecież nie jest agentem Jamesa i nie zgarnie procentu z jego kontraktu, nie jest też opłacany przez Knicks czy Nets. Po raz kolejny widać jak tajemniczą jest postacią. Na pewno coś z tego ma, ale co, tego raczej się nie dowiemy. Wiadomo jednak, że ma ogromne wpływy w NBA i trzeba to brać pod uwagę. Bo mimo że w lidze nie pełni żadnej funkcji, to odgrywa tu kluczową rolę, zwłaszcza jeśli chodzi o największą gwiazdę ligi LeBrona Jamesa.
jeśli on jest taki tajemniczy to skąd tak rozbudowany artykuł o nim ? ;)
OdpowiedzUsuń