W tegorocznym offseason podpisano sporo bardzo dużych kontraktów. Czy ogromne pieniądze zostały dobrze wydane, okaże się dopiero w przyszłości. Na pewno któryś z zawodników został przepłacony i jego umowa już niedługo będzie bardzo niekorzystna dla drużyny, obciążając znacząco ich budżet bez wymiernych efektów na boisku. Postanowiłem przejrzeć listy płac i wybrać obecnie najbardziej niekorzystne kontrakty. Pod uwagę wziąłem najwyższe kontrakty, czyli te, które dają zawodnikowi średnie zarobki ponad $10 milionów, kontrakty, które będą obowiązywały jeszcze co najmniej 3 lata i dotyczące zawodników starszych niż 26 lat. Tak więc, są to przypadki, w których drużyny jeszcze przez kilka sezonów będą wydawały ogromne pieniądze na coraz starszych zawodników, którzy nie grają na miarę swoich zarobków.
Gilbert Arenas - $80.1/ 4 lata
Jeszcze 3 lata temu był w ścisłej czołówce najlepszych strzelców ligi. Ale przez ostatnie 3 sezony rozegrał ledwie 47 meczów. Najpierw miał poważne problemy ze zdrowiem, później z prawem. Tym samym, Wizards będą wydawali średnio $20 milionów przez następne 4 lata na zawodnika z bardzo złą reputacją i bardzo słabymi kolanami, który nie będzie już ich pierwszoplanową postacią.
Rashard Lewis - $66.5/ 3 lata
Lewis jest dokładnie w połowie swojego kontraktu z Magic. W tym sezonie nie tylko będzie najlepiej zarabiającym zawodnikiem swojej drużyny, ale z pensją około $20.5 milionów będzie drugim najlepiej opłacanym graczem w NBA, po Bryancie. Może jest on bardzo dobrym zawodnikiem, ale nawet gdyby dostawał rocznie o połowę mniej niż obecnie, można by dyskutować czy rzeczywiście na to zasługuje. Poza tym, Lewis ma już 31 lat i z każdym sezonem spędzonym w Orlando ma coraz gorsze osiągnięcia indywidualne.
Elton Brand - $51/ 3 lata
W minionym sezonie Brand zarobił prawie $15 milionów, odnotowywał średnio 13.1 punktów i 6.1 zbiórek, jego drużyna znalazła się poza playoffs. To były jego najgorsze rozgrywki w karierze. Ma za sobą 3 bardzo złe lata, w dużej mierze zdominowane przez kontuzje i wieku 31 lat nie ma co oczekiwać, że jeszcze kiedyś odzyska formę na miarę 20 punktów i 10 zbiórek. Ale swoje ogromne pieniądze i tak dostanie.
Emeka Okafor - $52/ 4 lata
Po 5 sezonach ze statystkami na poziomie double-double, w minionych rozgrywkach Okaforowi już nie udało się powtórzyć tego osiągnięcia. Jeszcze jakiś czas temu można było mieć nadzieję, że będzie on w stanie dołączyć do grona najlepszych środkowych w lidze. Ale w wieku 28 lat chyba już pokazał wszystko, na co go stać. Jest bardzo dobrym centrem, bardzo dobrym zadaniowiecem, ale na pewno nie gwiazdorem, który mógłby poprowadzić drużynę. Wysokich się przepłaca i tak było też w tym przypadku. Pod tym względem, wydanie na niego dużych pieniędzy jest zrozumiałe, ale nie zmienia to faktu, że jego długi i duży kontrakt jest bardzo niewygodny dla Hornets. Już żałują, że rok temu przejęli go od Bobcats.
Ben Gordon - $48/ 4 lata
Ściągnięto go do Detroit za bardzo duże pieniądze, ale sezon w barwach Pistons był jego najgorszym w karierze. Miał problemy zdrowotne i nie potrafił uzyskać wysokiej formy. Zdobywał średnio tylko 13.8 punktów, a jego skuteczność rzutów za trzy po raz pierwszy była niższa od 40% (wyniosła 32%). Może w przyszłym roku, kiedy upora się z problemami zdrowotnymi, wróci do swojej dawnej dyspozycji z czasów gry w Chicago. Wtedy jego wysokie zarobki będą bardziej uzasadnione. Ale jak na razie jest przepłaconym zawodnikiem, który jeszcze przez 4 lata będzie obciążał budżet Pistons.
Hedo Turkoglu - $44/ 4 lata
O przepłaconym Turkoglu pisałem już wielokrotnie, dlatego nie będę się rozwlekał na jego temat. Wszyscy wiedzą, że w tym momencie swojej kariery, nie jest wart takich pieniędzy.
Baron Davis - $42/ 3 lata
To nie jest już ten lider, który wprowadził Warriors do playoffs, a następnie poprowadził ich od zwycięstwa z Mavs. Odkąd przeprowadził się do Los Angeles gra znacznie gorzej i stał się gwiazdą przeszłości, która obecnie jest mocno przepłacona. W wieku 31 lat trudno oczekiwać, że jeszcze wróci do gry na dawnym poziomie.
Gilbert Arenas - $80.1/ 4 lata
Jeszcze 3 lata temu był w ścisłej czołówce najlepszych strzelców ligi. Ale przez ostatnie 3 sezony rozegrał ledwie 47 meczów. Najpierw miał poważne problemy ze zdrowiem, później z prawem. Tym samym, Wizards będą wydawali średnio $20 milionów przez następne 4 lata na zawodnika z bardzo złą reputacją i bardzo słabymi kolanami, który nie będzie już ich pierwszoplanową postacią.
Rashard Lewis - $66.5/ 3 lata
Lewis jest dokładnie w połowie swojego kontraktu z Magic. W tym sezonie nie tylko będzie najlepiej zarabiającym zawodnikiem swojej drużyny, ale z pensją około $20.5 milionów będzie drugim najlepiej opłacanym graczem w NBA, po Bryancie. Może jest on bardzo dobrym zawodnikiem, ale nawet gdyby dostawał rocznie o połowę mniej niż obecnie, można by dyskutować czy rzeczywiście na to zasługuje. Poza tym, Lewis ma już 31 lat i z każdym sezonem spędzonym w Orlando ma coraz gorsze osiągnięcia indywidualne.
Elton Brand - $51/ 3 lata
W minionym sezonie Brand zarobił prawie $15 milionów, odnotowywał średnio 13.1 punktów i 6.1 zbiórek, jego drużyna znalazła się poza playoffs. To były jego najgorsze rozgrywki w karierze. Ma za sobą 3 bardzo złe lata, w dużej mierze zdominowane przez kontuzje i wieku 31 lat nie ma co oczekiwać, że jeszcze kiedyś odzyska formę na miarę 20 punktów i 10 zbiórek. Ale swoje ogromne pieniądze i tak dostanie.
Emeka Okafor - $52/ 4 lata
Po 5 sezonach ze statystkami na poziomie double-double, w minionych rozgrywkach Okaforowi już nie udało się powtórzyć tego osiągnięcia. Jeszcze jakiś czas temu można było mieć nadzieję, że będzie on w stanie dołączyć do grona najlepszych środkowych w lidze. Ale w wieku 28 lat chyba już pokazał wszystko, na co go stać. Jest bardzo dobrym centrem, bardzo dobrym zadaniowiecem, ale na pewno nie gwiazdorem, który mógłby poprowadzić drużynę. Wysokich się przepłaca i tak było też w tym przypadku. Pod tym względem, wydanie na niego dużych pieniędzy jest zrozumiałe, ale nie zmienia to faktu, że jego długi i duży kontrakt jest bardzo niewygodny dla Hornets. Już żałują, że rok temu przejęli go od Bobcats.
Ben Gordon - $48/ 4 lata
Ściągnięto go do Detroit za bardzo duże pieniądze, ale sezon w barwach Pistons był jego najgorszym w karierze. Miał problemy zdrowotne i nie potrafił uzyskać wysokiej formy. Zdobywał średnio tylko 13.8 punktów, a jego skuteczność rzutów za trzy po raz pierwszy była niższa od 40% (wyniosła 32%). Może w przyszłym roku, kiedy upora się z problemami zdrowotnymi, wróci do swojej dawnej dyspozycji z czasów gry w Chicago. Wtedy jego wysokie zarobki będą bardziej uzasadnione. Ale jak na razie jest przepłaconym zawodnikiem, który jeszcze przez 4 lata będzie obciążał budżet Pistons.
Hedo Turkoglu - $44/ 4 lata
O przepłaconym Turkoglu pisałem już wielokrotnie, dlatego nie będę się rozwlekał na jego temat. Wszyscy wiedzą, że w tym momencie swojej kariery, nie jest wart takich pieniędzy.
Baron Davis - $42/ 3 lata
To nie jest już ten lider, który wprowadził Warriors do playoffs, a następnie poprowadził ich od zwycięstwa z Mavs. Odkąd przeprowadził się do Los Angeles gra znacznie gorzej i stał się gwiazdą przeszłości, która obecnie jest mocno przepłacona. W wieku 31 lat trudno oczekiwać, że jeszcze wróci do gry na dawnym poziomie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz